Prolog

712 29 7
                                    

Sześć lat temu

Zawsze chciałam żeby moje życie wyglądało tak jak moich koleżanek , chciałam bawić się lalkami , w dom lub chodzić na balet . A dostałam życie w śród motorów , wielkich napakowanych mężczyzn , z tatuażami którzy słuchają rocka i jeżdżą motorami. Nie chce narzekać bo moje dzieciństwo było wspaniałe mój tata i brat opiekowali się mną jak tylko mogli nie zawsze mogłam robić wszystko tak jak chciałam , ale było pięknie . Moja mama była chora i nie doczekała się zobaczenia jak ja i mój brat dorastamy , ale zawsze  w pogotowiu była  moja ciocia która zastąpiła mi mamę . Odkąd pamiętam mój tata miał klub w którym jest prezesem , z biegiem czasu i mój brat został szkolony do przejęcia pałeczki. Mój brat jest kopią mojego taty , dosłownie jest wysokim dobrze zbudowanym mężczyzną , z brązowymi włosami oraz niebieskimi oczami , jego ciało zdobią kolorowe tatuaże . Ja za to jestem bardzo podobna do mamy , jestem wysoką i dosyć szczupłą blondynką i podobnie do mojego brata mam niebieskie oczy . W każdym ważnym wydarzeniu w moim życiu , towarzyszyli mi mężczyźni czasami było to uciążliwe od zawsze mój tata czy brat mnie pilnowali , i kontrolowani do tego stopnia że miałam dość i żaliłam się mojej cioci a ona ich ustawiała do pionu. Gdyby nie ona to nie wiem co bym zrobiła pewnie zwariowała . Tak było od zawsze i zdążyłam się przyzwyczaić , ale przeszkadzać zaczęło mi to dwa lata temu kiedy do klubu wstąpił Carter , jest najlepszym przyjacielem mojego brata moją taką braterską więź , więc mogę pomarzyć o tym żeby chciał  być ze mną . Jest on moją pierwszą prawdziwą miłościom , i oczywiście nikt o tym nie wie . 

***

Stoję w łazience czekając jaki będzie wynik testu . Aktualnie jestem w domu mojej cioci która kazała mi go zrobić . Czekam już kilka minut i strasznie się stresuję , przecież tata mnie zabiję a mój brat jak dowie się kto jest ojcem to go zabiję . Czekam już i za chwilę poznam prawdę . 

Dwie kreski 

Dwie czerwone kreski 

Czyli Carter będzie  ojcem 

Tak to Carter będzie ojcem , stało się to twa tygodnie temu była impreza w klubie on się upiła i rano obudziła się w jego pokoju . Masakra  jak ja mam mu się przyznać przecież on nic nie pamięta i on tak mam mu powiedzieć no wiesz będziesz tatą . Czemu ja mam takiego pecha oczywiście wychowam dziecko ale jak mam to powiedzieć tacie i bratu . 

Wpatruję się w wynik , odruchowo pociągam koszulkę i delikatnie głaszczę mój brzuch . Jakie to jest dziwne uczucie kiedy masz świadomość że tam na dolę rozwija się organizm . Moje chwile sama ze sobą nie trwają długo ponieważ słyszę pukanie do drzwi .

-Słoneczko i jak ?- słyszę delikatny głos mojej cioci 

-Tak możesz wejść-

Ciocia uchyla drzwi i od razu wchodzi . Jest trochę młodsza od mojego taty , ale jest jego przeciwieństwem ona mam rudawe włosy i delikatne rysy twarzy , jest dosyć niska i szczuła ma piękne zielone oczy których jej zazdroszczę .

- Jaki wynik ? - 

Nie odpowiadam jej tylko podaję je test , ona patrzy na niego chwilę podchodzi do mnie i przytula . Myślałam że będzie wściekła a ona po prostu mnie przytuliła . Wtuliła się w nią bo tego potrzebowałam .

- Skarbie co chcesz zrobić-

-Na pewno je wychowam , ale nie wiem jak powiedzieć tacie - 

- Spokojnie i tak jestem z ciebie dumna pomogę Ci z tatą . Wiem że nie będziesz chciała mi powiedzieć ale kto jest ojcem -

- Carter jakieś dwa tygodnie temu obudziłam się w jego pokoju , ale on nic nie pamięta -

-Chcesz mu powiedzieć -

- Nie wiem zobaczę-

***

Dwa tygodnie później

Dzisiaj jest ten dzień powiem mu , najwyżej zostanę sama ale przynajmniej mam ciocię . Gdyby nie ona to nie wiem co bym zrobiła . 

Wspiera mnie cały czas ta kobieta to anioł  , mój tata nie wiem i brat tak samo powiem im w odpowiednym czasie . Strasznie się stresuję nigdy się tak nie stresowałam , ale jestem myśli że wszystko będzie dobrze powinno być . 

Siedzę w kuchni i próbuję się skupić na czymś , ale jestem tak zestresowana że nie potrafię . Za chwilę mam być mój brat z Carterem więc gotuję obiat , tak jak tata mi kazał . Moje czekanie nie trwa długo bo do kuchni wchodzi Alex i Carter z jakąś wysoką czarnowłosą dziewczyną wygląda jak modelka ubrana jest w strasznie krótką sukienkę i wysokie szpilki  ma też strasznie mocny makijaż .

- Hej Carmen co tam - wita się mój bart i daje mi buziaka w policzek 

- Dobrze , siadajcie -mówię i pokazuję gestem ręki na stuł 

- Nie wiesz my i tak za chwilę wyjeżdżamy- 

- Wyjeżdżacie dokąd ?-

- A wiesz do Maimami Rebeca tam mieszka jest modelką-

- O to super , więc rezygnujesz z klubu-

- Tak ale dalej  będziemy w kontakcie - 

- Ja i mój misiaczek bardzo się kochamy - odezwała się Rebeca 

Później przyszedł mój tata a ja  nie odzywałam . Tata był smutny ale zrozumiał że tak jest miłość. A ja nie chce mu popsuć planów tylko dlatego że jestem w ciąży i tak jest zakochany w niej . Wiedziała że ta chwila nadejdzie ale nie wiedziała że to tak zaboli . Reszta obiadu przeszła spokojnie , ja zamknęła się w pokoju i płakałam . To tak cholernie bolało ta pustak i świadomość że on tam jest z inną.

***


Never Forget YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz