Light X Reader - Lemon

263 13 5
                                    

Siedziałaś u siebie. Czekałaś aż Light Yagami wróci ze szkoły. Miał przyjść po niej odrazu do ciebie. Wiedziałaś że jest Kirą. To ty go nakryłaś jak w szkole wpisał pewne nazwisko do Death Nota , zabrałaś mu zeszyt i okazało się że wszyscy którzy umarli są w nim zapisani. Chłopak chciał cię wyeliminować ale nie podałaś mu swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Pogrozilas mu trochę i tak to się zaczęło. Teraz ty masz Death Note który wcześniej należał do Misy. Musiałaś ją zabić żeby go zyskać więc wyrwałaś kiedyś po kryjomu kartkę z jej zeszytu śmierci i zapisałaś tam ją. Wydawało ci się że Light cię lubi. Często wygląda jakby się o ciebie martwił. Pyta czy wszystko dobrze , jak się czujesz. Nie raz robi wam obu herbatę lub jedzenie. Kiedyś nawet wpisał dwa razy więcej nazwisk żeby mieć czas wieczorem bo zaproponowałaś mu wspólne obejrzenie filmu. Jego bóg śmierci , którego widzisz i z nim często rozmawiasz , też akceptuje twoją osobę. Głównie przez to że jak przychodzą dajesz mu pełno jabłek. Niestety twój Shinigami cię nie lubi. A raczej nie lubił. Uznał że nie da rady być przy twoim boku jak to ty zabiłaś jego Misę a on nie dał rady cię powstrzymać. Więc wrócił znów do świata bogów.

Lightowi udało się oszukać L i przesłuchują kogoś innego. Myśląc błędnie że ktoś inny jest Kirą. Więc wiesz że chłopak będzie w dobrym humorze.
Usłyszałaś nagle pukanie do drzwi. Wstałaś i otworzyłaś. Jak myślałaś był to brunet więc wpuściłaś go do środka.
-Hej już po szkole? - Spytałaś się go i wstawiłaś wodę na herbatę.
-Tak , skończyliśmy wcześniej...- Powiedział stając za tobą. Nie lubiłaś jak go nie widziałaś. Niestety jesteś nie ufną osobą i czułaś się nie pewnie jak stawał za tobą. Znaliście się pół roku ale nadal nie wiesz czy chłopak nie chce wpisać cię do zeszytu. -Za co byś mnie wpisała do swojego Death Nota?
Zastanowiłaś się chwilę.
-Jakbyś ty chciał mnie wpisać , wrobić albo miałabym przez ciebie jakikolwiek problem...-Powiedziałaś i poczułaś jak nastolatek daje swoje ręce na twoje biodra.
-A za gwałt?- Wyszeptał ci do ucha , mogłaś się już domyśleć o co mu chodzi.
-Kto powiedzial że gdybyś chciał coś zrobić byłby to gwałt? - Może faktycznie trochę podkochiwałas się w chłopaku i nie miałabyś nic przeciwko jego zamiarą.
-Czyli nie masz nic przeciwko temu...- Wziął twój podbródek odwracając w swoją stronę i cię pocałował. Na początku byłaś zdziwiona tym co zrobił bo nie spodziewałas się od niego takiego gestu ale odwróciłaś się przodem do niego dając swoje ręce na jego kark i oddawałaś pieszczotę.
Yagami wziął cię na ręce i zaniósł do twojego łóżka. Zawisł odrazu nad tobą i wciągnął z torby sznur.
-Po co..ci to? -Spojrzałas na rzecz i sobie przypomniałaś bardzo ważny szczegół. Light Yagami , jest sadystą. Czyli zgodziłaś się na śmierć. Wiesz że będzie tak jak on chciał , więc masz przerąbane.
-Pobawimy się w jedną grę , a to po to żebyś nie uciekła. - Wziął twoje ręce i przywiązał je do ramy łóżka. Próbowałaś nimi poruszać ale zawiązał tak dobrze że nie mogłaś nimi nic zrobić. - Będziesz robić co ci każe , przedwszystkim nazywaj mnie twoim panem~ -Jakie on ma chore fetysze! Przecież nie dasz rady być mu uległa. Żałowalaś że się na to zgodziłaś.
-Co Light?! Co to są za-...- nie dokończyłaś bo zostałaś odwrócona na brzuch i poczułaś mocne uderzenie w tyłek.
-Kara...Jak masz się do mnie zwracać?-Spytal i znów szykował rękę.
-Weź sobie kurwa nie żartuj!- Znowu cię uderzył a ty syknęłas z bólu. Rękę to miał mocną. Pewnie przez to pisanie.
-Ostatnia szansa..dostaniesz tak jeszcze tyle razy ile osób zabiłem jeśli nie odpowiesz mi poprawnie.-Nie miałaś wyjścia. Już niech mu będzie ale niech wie że się zemścisz za to na nim. Jeszcze nie wiesz jak ale dasz radę.
-M-moj...panie...-Powiedziałaś cicho a on dał cię na plecy. Spojrzałaś na niego marszcząc brwi ale on to zignorował.
-Brawo...dałaś radę...a teraz bez pozwolenia nie możesz nawet pisnąć.- Zaczął rozpinać twoja koszule. Zarumieniłaś się i też chciałaś go rozebrać ale nie miałaś za bardzo jak.
Więc wpadłaś na genialny pomysł , Iż masz nogi wolne , sprobojesz go rozebrać nogami. (Genialne pomysły Reader) Ale niestety nic ci to nie dało za to Light się zaśmiał.-Co ty robisz? Sam to zrobię jak już tak bardzo chcesz...-Rozebrał się pierwszy i jedyne co mogłaś to go podziwiać , nie długo... bo brunet wziął opaskę i założył ci ją na oczy. Nie mogłaś się odzywać więc siedziałaś cicho. Czułaś jak odpina ci stanik i przy okazji ściąga z ciebie spódnice i majtki. Byłaś już cała czerwona , zaczęłaś się niespokojnie wiercić.
-Uspokoj się... Nie będzie aż tak bardzo boleć.... -Przyssał się do twoich piersi i językiem drażnił twoje sutki . Niestety nie mogłaś się powstrzymać i jęknęłaś cicho ,a Yagami cię ugryzł lekko. -Mówilem cicho...przeproś bo następnym razem ugryzę mocniej...- Zatrzymał się na chwilę ,a tobie już nie zależało na twojej dumie w tym momencie więc zrobiłaś co kazał.
-p-przepraszam...mój panie...-Powiedziałaś cicho. Nie widziałaś go ale wyczułaś że się uśmiecha.
-No dobrze...w nagrodę przejdę o krok dalej... -Zaczal swoim członkiem przejeżdżać po twojej kobiecości. Cudem powstrzymywałaś się od jakiegokolwiek jęknięcia albo chociaż mruknięcia. Chciałaś już żeby w ciebie wszedł a on bez potrzebnie to przedłużał. Wiedziałaś że chce zrobić ci na złość , więc udawałaś że niczego nie oczekujesz.
W pewnym momencie , nawet nie wiedziałaś kiedy przestał się o ciebie ocierać , weszedł w ciebie płynnym ruchem. Na twoje nieszczęście , nie spodziewałas się tego więc krzyknęłas cicho. Chłopak zamiast poczekać aż się przyzwyczaisz zaczął się bardzo boleśnie poruszać w tobie , a w twoich oczach pojawiły się łzy które przesiąkły przez materiał opaski.
-Mówilem cicho...-przestał się poruszać- ale mogę być dla ciebie dobry...jedyne co możesz mówić to "mój panie" i jęczeć , nie możesz mi rozkazywać więc się teraz przygotuj..  -Znow poruszał się szybko i z łatwością znalazł twój punkt G , uderzał w niego parę razy. Jeczalaś przy tym cały czas. Kiedy poczuł że zaraz dojdziesz zatrzymał się i zaczął się bardzo wolno poruszać. Próbowałaś sama poruszać szybko biodrami ale on cię trzymał.
-Szybciej! -Powiedziałaś i pożałowałaś bo teraz robił to jeszcze wolniej.
-Błagaj mnie o to...- powiedział tonem który nie pozwalał ci na żadnen sprzeciw. Byłaś bezsilna , więc nie miałaś wyboru.- błagaj...-powtórzył
-B-błagam cię...! B-błagam mój panie...szybciej błagam....-Poczulaś że chłopak złapał cię mocniej i przyspieszył tak jak prosiłaś. Obaj teraz zaczęliście sapać. Wiłaś się na łóżku z przyjemności i wystarczyła chwila żebyście obaj doszli. Doszłaś przed nim więc chłopak jeszcze chwilę się poruszał aż sam skończył.
Na chwilę się położył żeby zebrać siły. Odwiązał cię i ściągnął opaskę . Zauważyłaś że ubrał już swoje bokserki. Więc sama chciałaś się ubrać ale on się do ciebie przytulił.
-Chyba będę częściej odwalał podwójną robotę z zabijaniem dla takich chwil...-powiedział zmęczony.
-Ta...następnym razem to ty jesteś przywiązany..."więc się przygotuj"- zacytowałaś go, a Light się zaśmiał krótko i uśmiechnął. Był zadowolony bo powiedziałaś mu "następnym razem" i już nie mógł się doczekać tego następnego razu. Nawet jeśli w waszym następnym razie to ty miałaś zemścić się na nim.

***************************************

One shot dla _kopne_cie_w_zad_. 😏

Mam nadzieję że się podoba 😉

Zapraszam do zamawiania One Shotów i innych książek 😁

⚠️Ps. Jeśli ktoś będzie zamawiał One Shota , ostrzegam że od 03.06 do 07.06 będę żadziej pisać więc może się przedłużyć czas oczekiwania

Paaa~

🌻𝙊𝙣𝙚-𝙎𝙝𝙤𝙩𝙮🌻𝙯🌻𝘼𝙉𝙄𝙈𝙀🌻✅🌻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz