Kageyama X Reader

128 9 3
                                    


To był twój pierwszy dzień jako menadżerka w męskiej drużynie siatkarskiej Karasuno. Grałaś kiedyś w siatkówkę lecz musiałaś zrobić sobie przerwę. Gdy dostałaś ofertę menadżerki długo się nie zastanawiałaś. Parę razy oglądałaś ich mecze i musiałaś przyznać że naprawdę był w nich potencjał. Byłaś właśnie przed salą gimnastyczną gdzie już słyszałaś pisk butów i uderzanie piłek. Miała oprowadzać cię starsze klasistka która już jest tu menadżerką ale się rozchorowała i wszystko spoczywało w twoich rękach . Wzięłaś głęboki wdech. Gdy weszłaś nagle dostałaś w brzuch piłką.
-Boke! Hinata! Boke! -zaczął ktoś krzyczeć ale nawet nie patrzalas kto bo złapalaś się za bolące miejsce i się skulilaś.
-P-przepraszam! Hej! Nic ci się nie stało? -Podszedl kto do ciebie. Był to bardzo niski chłopak. Chociaż nie wiesz czy możesz tak powiedzieć bo na oko byliście w tym samym wzroście. I obrażając go obrażałaś siebie. Miał rude włosy i widać było że się martwił. Nagle i on dostał piłką ale w głowę.
-Zostaw ją i posprzątaj bo jeszcze znów kogoś uderzysz! -za nim zobaczyłaś czarnowłosego. Po głosie rozpoznałaś że to ten sam co krzyczał na niego wcześniej. Podał ci rękę więc z grzeczności dałaś mu swoją i się wyprostowałaś. A więc ten mały to pewnie Hinata. Wsumie to nie istotne bo już go nie było.
-Dzieki....-Powiedziałaś ciszej . -Jestem Reader a ty to...? -Czekałaś na odpowiedź chłopaka.
-Kageyama Tobio...-puścił cię. -Czemu tu przyszłaś? Bo nie wydaje mi się żeby dostać piłka od tej pchły
-Jestem waszą nową menadżerką....to miał być mój pierwszy dzień tu...
Nagle po sprzątnięciu podeszła do was cała drużyna.
-Poznajcie naszą nową menadżerkę Reader....mam nadzieję że się dogadamy -Powiedział Brązowo włosy chłopak który wyglądał na lidera
-Daichi -Poklepał go po ramieniu szaro włosy chłopak -Moze Reader przyda się przerwa , oberwała mocno piłką , niech ktoś z nią posiedzi.
-Ja to mogę zrobić! -zgłosił się Hinata
-Uspokoj się karle, ty wyrzadzisz jej jeszcze więcej krzywdy ,pójdę z nią -Wtrącił się Tobio. Wszyscy się z nim zgodzili więc zaraz zostaliśmy sami idąc do automatu po mleko.
-Znałem cię wcześniej...-Powiedział nagle.
-Co? Z kąd?
-Chodzisz do klasy równoległej a często rzucalas mi się tam w oczy...więc mniej więcej cię kojarzę.
Zaśmiałam się
-Wpadłam ci do oka mówisz? -Zażartowałam
-Chyba tak...-Ale on odpowiedział niezwykle poważnie jakbym trafiła w punkt.
Zamilkłam bo nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Przy automacie też staliśmy w milczeniu
-Tez cię kojarzę...oglądałam dużo twoich męczy...
-"Wpadłem ci do oka mówisz?"
Zaśmiałam się
-"chyba tak" -Powiedziałam zgodnie z prawdą a on spojrzał na mnie kątem oka na chwilę. Znów odwrócił wzrok ale zauważyłam jak uśmiecha się pod nosem.
-Mysle że to może być ciekawy początek bliższej znajomości -Powiedziałam
-Chyba tak -Odpowirdzial znowu na co teraz obaj się zasmialismy.

***************************************

Witam po długiej przerwie. 😏✋
one shot dla Sukig0 😌

Mam nadzieję że się podoba ✊

Jeśli zapomniałam o jakiś Shotach to napiszcie mi przy zamawianiu drugi raz.
Zachęcam do zamawiania chociaż teraz czas oczekiwania będzie dłuższy przez szkołę 😩❤️

Bayoo✨

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 12, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

🌻𝙊𝙣𝙚-𝙎𝙝𝙤𝙩𝙮🌻𝙯🌻𝘼𝙉𝙄𝙈𝙀🌻✅🌻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz