Koncert marzeń ~ Sobel

2

***********
11.05.2021
Gdy wstałam rano odrazu zaczęłam się szykować do spotkania z Szymonem. Bardzo się stresowałam, ale zarazem cieszyłam, miałam nadzieje, że coś z tego wyjdzie no, ale jak tak popularny raper i do tego taki ładny będzie chciał akurat mnie. Gdy weszłam do kawiarni, a Szymon mnie zobaczył lekko się uśmiechnął, i przywitał, ze mną. Zamówiliśmy espresso, i pogadaliśmy.
Skip time...
Szymon był dokładnie taki jak myślałam, miły,czuły i po prostu cudny. Aż w pewnym momencie zapytał czy możemy się przejść do parku, powiedziałam, że pewnie. W parku znowu rozmawialiśmy, mamy naprawdę wiele wspólnych zainteresowań i po prostu chyba do siebie pasujemy - przynajmniej taką mam nadzieje. Usiedliśmy na ławce i w pewnym momencie Szymon powiedział...
- Ada, muszę Ci coś powiedzieć
- Co takiego ?
-podobasz mi się, od chwili gdy Cię zobaczyłem, a teraz jestem tego jeszcze bardziej pewny
- Naprawdę? - powiedziałam uśmiechnięta
- tak Ada
Po tych słowach Szymon się do mnie zbliżył, i z sekundy na sekundę zbliżał coraz bardziej aż nagle zaczęliśmy się całować...
Podczas tego jak mnie całował czułam, że łączy nas coś bliższego. Czułam od niego takie ciepło jakiego nie czułam od dawna...
Po tym oficjalnie zostaliśmy parą, a Szymon zaproponował abym została dzisiaj na noc u niego - zgodziłam się