Miłego czytania <3
Dziewczyna codziennie starała się udowodnić towarzyszom że mówi prawdę nawet kupiła stos książek o równoległych światach niestety bohaterowie nadal trzymali się swojego zdania. Właśnie tak mijały im tygodnie lecz oprócz wysłuchiwań o innych rzeczywistościach członkowie drużyny zmagali się z częstymi wybuchami spowodowanymi przez wrogą organizacje Hydrę
- to napewno bezpieczne bo w filmach jak robili takie rzeczy to w 99,9% wybuchały - zaśmiała się Laura z dalekiej odległości oglądając wyczyny Brusa
-A czy my jesteśmy w filmie - zapytał ironicznie spotykając się z prześmiewczym wyrazem twarzy towarzyszki
- zostawię to bez komentarza,i jeszcze wam udowodnię że mam race ale narazie dolewaj to do tego czekoś fioletowego bo chce zobaczyć minę Starka jak coś wybuchnie w jego cennym laboratorium - ostatnie słowa starała się powiedzieć głosem Tonego
- powiem ci to ostatni raz i więcej nie zamierzam Nic. Nie. Wybuchnie.
- jeszcze się przekonamy - po wypowiedzeniu tych słów w całej wieży było słychać głos Jarvisa ,,Pan stark prosi wszystkich Avengers o przybycie do salonu ,,
- Przepraszam Laura muszę iść pewnie nowa misja dotycząca Hydry możesz tu zostać tylko proszę nie wybuchnij nic bo wtedy dopiero Tony nas zabije - uśmiechnął się i zniknął za szklanymi drzwiami kierując się w stronę salonuBlondynce nie chciało się już ,,uczyć " chemii wiec też wyszła z laboratorium. Na korytarzu spotkała Clinta jak zwykle spóźnionego biegnącego do miejsca zbiurki. Postanowiła że pójdzie do biblioteki i poczyta coś innego niż książki dokumentujące inne rzeczywistości. Weszła do pomieszczenia pełnego regałów z książkami uśmiechnęła się tak bardzo się cieszyła z tego widoku gdy była w domu kochała czytać i wyobrażać sobie że jest w innym świecie kto by się spodziewał takiego obrotu spraw. Właśnie dom i mama codziennie myślała o niej i zastanawiała się jak by było gdyby teraz była z nią
Przejrzała wszystkie regały i nie wiedziała co wybrać nie szukała czegoś konkretnego choć bardziej przemawiała do niej fantastyka. Przyglądała książki większość było nowych jak by nie używanych ale zdarzały się też stare z pokrzywionymi grzbietami, dziewczyna sięgnęła po książkę z zieloną okładką na której było napisane ,, Ania z zielonego wzgórza " ucieszyła się ponieważ kochała tą książkę i czytała już tak wiele razy. Uznała ż najlepiej będzie gdy pójdzie do swojego pokoju i tam poczyta
***
Gdy po naradzie opuścili tower każdy był zdeterminowany i chciał dać z siebie wszystko mieli już serdecznie dość ponoszącemu się hydry wiec od razu gdy dostali plan od Furiiego ruszyli w bój
Każdy był na swoim miejscu i tylko czekali na znak do działania. Razem uznali że był to ostateczny czas aby rozprawić się z hydrą raz na zawsze, gdy tylko pierwsza grupa czyli Natasza, Bucky Wanda i Steve usłyszeli ,,wchodzicie" wkroczyli do budynku aby oczyścić drogę reszcie.
-Czysto -powiedział Capitan dając znak reszcie do wejścia
W środku podzieleni na grupy i zadania podążyli w swoje strony
***
Zapłakana Laura zamknęła książkę i pociągnęła nosem, za każdym razem przeżywała śmierć Mateusza tak samo, nie mogła przyjąć tego do wiadomości. Spojrzała na zegarek była już grubo po północy. Wstała z łóżka aby pójść do kuchni. Idąc korytarzem wyjęła telefon w celu sprawdzenia jakichś informacji dotyczących misji Avengers niestety nic nie było, westchnęła i weszła do oprzerneego pokoju z wielkim telewizorem na przeciwko którego stał również nie mały stół. Podeszła do lodówki z której wyjęła serek truskawkowy, bardzo dobrze wiedziała ze należy on do Buckiego i pewnie będzie ją ganiać po całej wierzy żeby poszła do sklepu. Usiadła wygodnie na kanapie i włączyła telewizor z pilotem z wieloma przyciskami, naprawdę martwiła się o swoich towarzyszy choć wiedziała ze robili to już milion razy ale kto wie może z milion pierwszym coś nie pójdzie. Przejrzała wszystkie kanały informacyjne ale tam tez nic nie znalazła. W pewnej chwili usłyszała przecinanie powietrza a potem dźwięk rostrzaskującego się szkła
CZYTASZ
Tam gdzie nie słychać szeptu
FanficNadzieja jest matką głupich ale matka nigdy nie zostawia swoich dzieci Co jeśli losy są już przesądzone ? Po użyciu przez Tesseractu Lokiego w 2012 czasoprzestrzeń została naruszona ,przez co ucierpiała pewna niewinna niczemu nastolatka i znajdzie...