Charper 8

468 31 2
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To co przeszła w swoim życiu Oliwa nadaję się na jakąś kurwa telenowele

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To co przeszła w swoim życiu Oliwa nadaję się na jakąś kurwa telenowele. To nie umywa się do tego co ja przeszłam zanim spotkałam Bone'a i w trakcie poznawania go. Mimo to nie żałuje, że go poznałam bo mam teraz kochającego faceta, klub który jest dla mnie rodziną i teraz spodziewam się swojego pierwszego dziecka. Co prawdą szok spowodowany ciąża zamroczył mi umysł chodź na chwile i nie mogłam pomóc Liv kiedy Bone się na nią wydział dlatego właśnie chce by dzisiaj była tu że mną. Boję się powiedzieć Bone'owi o ciąży, chodź co prawda chciał dziecka to mój aktualny stan jest niespodziewany nawet dla mnie.

- Już jestem Su przepraszam za spóźnienie-Wzdrygam się na głos Liv. Tak się zamyśliłam, że nie słyszałam iż dotarła

- Nic nie szkodzi - Uśmiechnęłam się delikatnie i łapie ją za dłoń - Chodźmy już

Wchodząc do salonu klubowego mijamy kilku prospektów, którzy na widok mojej towarzyszki zaciskają usta w wąską linię. No tak Bone wciąż nie poznaje się do winy.

- Susan co ona tu do kurwy robi?! - Krzyk Bone'a roznosi się echem kiedy tylko przekraczamy próg baru gdzie zawsze przesiaduję mój mężczyzna

- Stul pysk Bone bo nie ręczę za siebie! - Wybrzusza oczy tak jak zapewne większość przysłuchujących się nam barci, ale potulnie spełnia mój rozkaz - Wyjaśnijmy sobie coś Oliwa nic ale to absolutnie NIC mi nie zrobiła, kiedy ty nawrzeszczałeś na nią nie znając powodu moich łez - Syczę

Tak! Pomimo tego iż wczoraj zadzwoniłam do niego by nam pomógł z ojcem Oliwi wróciłam na chwile do klubu, a po przekazanych informacjach od Levi'ego wróciłam do kuzynki, która de facto też jest związana z prezesem klubu motocyklowego The Dark Snake

- W tamten dzień robiłam test ciążowy, który wyszedł pozytywny. Brawo tatusiu osiągnąłeś cel! Rozpłakałam się i tyle! Potem Liv zaproponowała pójście po ciebie geniuszu, a ty potraktowałeś ją gorzej niż psa! - Krzyczę, czuje jak Liv ściska mnie mocniej za rękę daje mi znak, że jest ze mną i bym się chodź trochę uspokoiła

- C..co?

- Gówno kurczę! Boże jak ja mogłam związać się z tym idioto i pomyśleć, że to on jest prezesem klubu-Mruknęłam wychodząc z salonu. Niech sobie teraz to wszystko poukłada.

//Oliwia's escape//Black Rose #3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz