Rozdział 18: Powrót do domu

279 9 1
                                    

*Pov Tae*

Otwierając oczy uderzyły we mnie promienie słońca. Spojrzałem na swoją talie, przez którą była przełożona ręka Gguka czułem jego ciało przylegające na całej długości do tego mojego. Na moje usta wkradł się delikatny uśmiech. Chcąc spojrzeć na swoje kochanie obróciłem się w jego ramionach tym samym napotykając najpiękniejsze tęczówki, jakie kiedykolwiek ujrzałem. Ciemne jak noc błyszczące jak gwiazdy.

- Dzień dobry kochanie – odezwał się Jeongguk całując czule.

- Dzień dobry króliczku – odpowiedziałem, gdy oderwałem się od uzależniających ust chłopaka.

- Jak się czujesz? – Zapytał przyciągając mnie do swojego torsu, przez co leżałem praktycznie na nim.

- Przy tobie zawsze wspaniale – odpowiedziałem z uśmiechem

- Prześpij się jeszcze – rzucił brunet obejmując mnie szczelnie ramieniem

- Która godzina? – Zapytałem

- Siódma kochanie... jeszcze mamy dużo czasu – stwierdził Jungkook

- Dwie godziny...bardzo dużo – mruknąłem z lekkim sarkazmem – idę się myć – rzuciłem wyswobadzając się z objęć młodszego. Zupełnie nagi poszedłem do łazienki zatrzymując się jednak w pół kroku.

- No to dużo czasu... - mruknął młodszy przeciągając się na łóżku

- Jak chcesz to jeszcze odpoczywaj leniuszku ja śmigam wziąć prysznic – powiedziałem pieszczotliwie z troską w głosie udając się w wcześniej wspomniane miejsce.

Zamknąwszy drzwi podszedłem do zlewu stając przed lustrem wiszącym tuż nad nim. Po chwili jednak postanowiłem wziąć gorący prysznic. Puściłem odpowiednią temperaturę wody z słuchawki prysznica i wszedłem do kabiny stojąc pod deszczownicą z głową spuszczoną w dół pozwalając ciepłej wodzie spływać po moim ciele nie zauważyłem, kiedy KTOŚ wszedł niepostrzeżenie do łazienki. Po chwili takiego stania poczułem silne ręce oplatające moją talie i pocałunki na karku.

- Myślałem, że śpisz – mruknąłem odchylając głowę w bok dając chłopakowi lepszy dostęp do mojej szyi.

- Spałbym gdybyś sobie nie poszedł – warknął nie zaprzestając czynności

- Poszedłem tylko wziąć prysznic – stwierdziłem obracając się w ramionach bruneta stając z nim twarzą w twarz.

- Co nie zmienia faktu, że sobie poszedłeś nawet nie racząc dać mi buzi – rzucił robiąc słodką minę

- Przesadzasz – przewróciłem oczami

- Mhm...

- Nie smuć się... - powiedziałem układając dłonie na jego polikach by złożyć na jego ustach delikatny pocałunek, który chłopak od razu oddawał.

Przez chwile całowaliśmy się delikatnie przelewając w te czynność wszystkie uczucia. Gdy chciałem się odsunąć Gguk przyciągnął mnie z powrotem za kark do pocałunku tym samym go pogłębiając, przez co jęknąłem w jego usta. Brunet słysząc to pchnął mnie na ścianę wciąż całując moje usta. Po chwili pocałunkami zszedł na szyję jednocześnie wkładając swoje udo między moje nogi.

- J-jungkook... - sapnąłem wplątując palce w mokre włosy chłopaka, na co przylgnął do mnie całym ciałem.

- Ahh... - jęknąłem cicho oddychając ciężko

Brunet jak na zawołanie przywarł swoimi ustami do tych moich w zachłannym pocałunku. Oddając każdy pocałunek poczułem w pewnym momencie jak paliczek chłopaka wsuwa się we mnie, przez co jęknąłem w jego usta. Nogi miałem jak z waty, lecz brunet trzymał mnie jedną dłonią w pasie wciąż całując.

𝑺𝒑𝒐𝒕𝒌𝒂𝒏𝒊𝒆 𝑷𝒐 𝑳𝒂𝒕𝒂𝒄𝒉 (𝑻𝒂𝒆𝒌𝒐𝒐𝒌)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz