Z góry przepraszam za wszystkie błędy!
~~~~~
-Ssspróbuj sssobie przypomnieć oco chodziło.-
~~Retrospekcja~~
-Hokage-sama.-
-Oh, Itachi. Czy Naruto bezpiecznie dotarł do akademii? Nie było cie dłużej niż zazwyczaj.-
-Nic się nie stało, ale gdy obserwowałem Naruto przez okno dostrzegłem dziwną książkę i postanowiłem ją przejrzeć gdy Naruto będzie już w akademii, ale kiedy ją otworzyłem nie zrozumiałem ani słowa.-
-Co masz na myśli?-
-Chodzi oto, że nigdy nie widziałem takiego alfabetu, ale Naruto wydaje się go rozumieć, ponieważ zakładka była w środku książki.-
-Rozumiem, że masz tą książkę przy sobie.-
-Tak.- Podał mu książkę.
-Dziękuję... Masz rację. Ten alfabet może być sprzed setek lat.-
-Sądzę, że około trzystu. Przynajmniej tak mówi Kurama.-
-N-naruto?! Nie powinieneś być teraz w akademii?-
-Teoretycznie tak, ale ktoś wziął moją książkę i przyszedłem ją zabrać z powrotem.-
-Naruto skąd masz tą książkę?-
-Kupiłam, a teraz chcę ją z powrotem.-
-Naruto skąd widziałeś, że książka jest tu?-
-To jakbyś pytał sensora skąd widział gdzie jesteś gdy nawet nie ukryłeś chakry.-
-Co? Ale... Naruto czy ty znalazłeś tą książkę bo wyczułeś chakre Itachiego?-
-Tak.-
-Co. Ale jak?!-
-Normalnie. Jestem sensorem.-
-Ale skąd o tym wiesz.-
-Od Kuramy. W końcu moja matka była jego Jinchuriki.-
-Masz na myśli Kyuubiego? I skąd ty wiesz kim była twoja matka?!-
-Powiedzmy, że nie za dobrze pilnujecie tajnych akt.-
-Cholender... Czyli ile wiesz?-
-Wszystko.-
-Eh...-
-A teraz przepraszam, ale nie możecie o tym pamiętać.-
-O czym ty mówisz Naruto?- Nasz blondynek wykonał pieczęcie po czym Itachi i Hiruzen zapomnieli co się stało.
~~Koniec Rektrospekcji~~
-Już pamiętam. Naruto zapieczętował moje wspomnienie w którym Itachi znalazł u niego książkę napisaną alfabetem sprzed trzystu lat. Powiedział wtedy, że wie o wszystkim.-

CZYTASZ
Gdzieś daleko w Uzushiogakure [Naruto ff]
FanfictionW wiosce Konohagakure no sato mieszkał pewien cztero-letni blondyn, który całe dnie musiał uciekać przed mieszkańcami wioski. ~~~ A co gdyby poznałby on prawdę o sobie i swoich rodzicach? ~~~ Co gdyby okazało się, że w czasie jego piątych urodzin zd...