- Słyszałeś? Na dzisiejszych zajęciach przybędą do nas nowi modele. A praca, którą będziemy musieli teraz zrobić na koniec semestru będzie bardzo znacząca!
Krzywiąc się, Hua Cheng starał się nie słuchać ich rozmowy, skupiając się na przyszykowaniu narzędzi i czekaniu na rozpoczęcie zajęć.
Po upływie kilku minut do pomieszczenia wszedł ich profesor a za nim szła dwójka osób z wyglądu można było wywnioskować, że są od nich samych odrobinę starsi. Gdy tylko drzwi sali się zamknęły wybuchły szepty między plotkarzami.
- Wszyscy się zamknijcie - warknął profesor i przeleciał oczami po całej klasie patrząc czy wszyscy się dostosowali do jego polecenia. Gdy zauważył, że wszyscy ucichli kontynuował - od strony okien aż do He Xuana, waszym modelem będzie Shi Qingxuan - rzekł po czym wskazał trochę niższego od siebie chłopaka, który można było przyznać był przystojny i pchnął go w kierunku gdzie znajdowała się część z oknami. Kontynuował - od ściany aż do Hua chenga, waszym modelem będzie Xie Lian.
Hua cheng podniósł swoje oczy, które do tej pory były opuszone i patrzały na własne buty, by spojrzeć, na modela którego będzie miał wyrzeźbić. Po szeptach już słyszał, że obaj chłopcy są dosyć "przystojni" ale to słowo nie mogło opisać osoby która stała kilka metrów od niego. Jedyne co mógł pomyśleć to
piękny
Długie brązowe włosy splątane w wysokiego koka. Osoba ta miała ubrany zwykły biały sweter wraz z jasnoniebieskimi jeansami. Gdyby ktoś inny to ubrał nie zrobiłoby to takiego wrażenia, jakie niósł xie lian. I te oczy. W oczach było widać tańczące promyki szczęścia, ale i trochę niepewności co dodawało mu więcej uroku.
- Prace macie do oddania na koniec semestru - powiedział profesor przechadzając się między uczniami. Dzięki czemu Hua Cheng wybudził się z transu obserwowania nowoprzybytej osoby i zwrócił większą uwagę na profesora, mimo że jego uwaga ciągle błądziła wokół tych oczu... - dziś chciałem wam ich tylko przedstawić - powiedział nim stanął przy swoim biurku i odwrócił się twarzą do wszystkich z szerokim uśmiechem - skupcie się na własnych śmieciowych projektach końcowych od jutra.
CZYTASZ
to tylko moje szczęście || HuaLian ||
RomanceHua cheng podniósł swoje oczy, które do tej pory były opuszone i patrzały na własne buty, by spojrzeć, na modela którego będzie miał wyrzeźbić. Po szeptach już słyszał, że obaj chłopcy są dosyć "przystojni" ale to słowo nie mogło opisać osoby która...