Rozdział 3

279 12 2
                                    

Daniel POV:

Zostałem wyrzucony z baru przez Chłopaków. Byłem tym mocno podkurwiony,miałem ochotę rozjebać Lucasa tutaj,na miejscu.

W końcu wyszedł.

 W sumie od zawsze trzymał sie Mnie. Ojciec zamordował Matke na jego oczach. Po tym, jego kochany Dziadek zmarł na raka jelita. Mieszkał od 5. roku życia z nami. To znaczy,ze Mną,Moimi rodzicami i siostrą Sadie. Miał pomoc psychiatry, czasem ma ataki paniki. Ustały na szczeście,bo nienawidzę jak je ma. Ciągle trzyma się mojej Mamy,ma mroczki przed oczami,czasem z tej paniki wymiotuje. Wrzeszczy na cały dom i wyje w nocy. Trochę mi go szkoda,ten obraz kiedy mordują rodzicielke, i to jeszcze kiedy to robi jego własny Ojciec,musi być straszny,plus śmierć jego jedynego wtedy opiekuna - Dziadka. Potem przyszedł do nas. Do 14. urodzin, miał domowe nauczanie. Bał sie wyjść na zewnątrz. Był aspołeczny. Po psychoterapi, zaczął odnajdywać nadzieje,że może normalnie żyć. Wcześniej okaleczał siebie, miał myśli samobójcze,nic nie jadł. Moja Mama, Kate stawała na głowie, by wyszedł z tego. Jego Depresja nie ustawała. Dopiero gdy wyszedł "na wolność" z domu, poczuł się lepiej. Uwierzył w Siebie,miał dziewczyne,odzyskał chęci do życia. Byłem z niego dumny,dopóki nie zabierał mi Panienek. Inteligentny,do tego przystojny i szarmancki. O sobie bym tego nie mógł powiedzieć. Kiedyś powiedział,że "Nie mam uczuć". Opinia jest jak najbardziej trafna. 

- Co ty odpierdalasz Stary? Prawie była moja!- Krzyknąłem do Kuzyna

- Uspokój się, przestań się rzucać. A,właśnie. Masz zapalniczkę?- Włożył ciemne okulary, wyrzucił pusty kubek po kawie i wyjął z paczki jednego papierosa. Włożył do ust,i skierował ręke na mnie,bym mu podał zapalniczkę. Odwróciłem wzrok, i szybkim ruchem wyjął mi ją z kieszeni kurtki. Zapalił, zaciągnął się dymem, wypuścił go i oznajmił.

- Daj z nią spokój. Jedyna normalna Dziewczyna w klubie, która nie chce się z tobą "chędorzyć"- Ujął to bardzo spokojnie i elegancko. Miałem ochotę mu przyłożyć,za ten szyderczy uśmiech.

- I to jest najlepsze! Te suki zawszę chcą pierwsze się ruchać. A Ona jest taka spokojna. A wiesz, "Cicha woda brzegi rwie"!

- Już nie bądź taki Hej- do przodu kuzynku. Doigrasz sie kiedyś za takie coś. W końcu, kto miał tą chorobe weneryczną? Jak się nazywała,Coś na C,Chla-Chlamydia? Tak,to chyba to.- Chłopaki z paczki rechotali ze mnie, nie panowałem nad sobą, i uderzyłem go. Niezła z niego świnia,to miał być tylko nasz sekret,o tej chorobie wenerycznej.

- Widać mamy boksera w grupie, Panowie.- Wstał gubiąc papierosa,mój oddech był nierówny. Dyszałem. Poklepał mnie po ramieniu.mówiąc.- Uważaj sobie,znam jeszcze więcej historyjek o Tobie, jeszcze raz mnie sprowokujesz.- Przełknąłem głosno śline, a Chłopcy byli pełni podziwu,że ktoś mi się postawił. Zwykle taki koleś, który miał do mnie jakiś problem,zawsze wyląduje na OIOM'ie,ale mojego kuzyna nie moge przecież pobić. Ekipa poszła, a ja wróciłem do baru. Do Grace. Chce ją znowu uwieść, i kto wie, może wylądujemy razem w jednym łóżku.

Tak myślałem do tej pory, dopóki nie zauważyłem Grace w objęciach jakiegoś Frajera w rurkach. Nie wytrzymałem.

----------------------------------

 Cześć wam! Postanowiłam dziś wstawić nowy rozdział, mam już kilka napisanych,ale nie chcę sie zapędzać. Mam nadzieje,że ten wam się spodoba.

O MÓJ BOŻE! 15 GWIAZDEK I PONAD 200 WYŚWIETLEŃ!

DZIĘKUJE WAM STRASZNIE!

Może to dla niektórych nic,ale dla mnie to jednak 200 tych super osób! 

NIE WIEM JAK WAM MAM PODZIĘKOWAĆ.

DZIĘKUJE WAM NIEZMIERNIE!

Jutro pewnie pojawi się nowy rozdział,bądź w niedziele. W weekend przeważnie nic nie robie,więc nic mnie nie zatrzymuje,bym dodała jeszcze jeden. Jestem już !prawie! po poprawkach, i jak na razie jest dosyć obiecująco. Postaram się na przyszły tydzień,wstawić chociaż 1 rozdział. Ale,póki co, spodziewajcie się jeszcze w ten weekend rozdziału 4.

Jak myślicie,co zrobi Daniel?

Jest mi niezmiernie miło,że mnie tak ciepło przyjeliście.

*Tak,będę wam dziękować 2545151522 razy* 

*Olu,kończ bo sie zanudzą tymi podziękowaniami*

Zapraszam na mojego Twittera,gdyby ktoś chciał zajrzeć,zapraszam!

https://twitter.com/Uragreatbabe

Do zobaczenia kochani!, xoxo

KidsWhere stories live. Discover now