Dochodziła dwunasta, powoli blondyn zaczął się szykować, zaczynając od „porannej” toalety, a kończąc na luźnym ubiorze, dzień wolny, coś wspaniałego, chciał spędzić go w samotności, cieplutkiej pościeli i z masą poduszek, ale zgodził się na to wyjście, to niech cierpi.
— Gdzie jest ta przeklęta komórka! – krzyknął rozwścieczony. – mam cię! – odparł uradowany, gdy wcześnie wymieniony przedmiotem leżał na pralce.
Spojrzał jeszcze raz na zegar, przeklął w duchu, bo jest świadom tego, że będzie musiał iść do centrum miasta na piechotę.
— Ketsu-kun! – gdyby ten odebrał od niego połączenie może złapał, by się i niższy mógłby go podwieźć.
Jego plan poszedł w ruch, już po chwili szukał w kontaktach numeru chłopaka. Aktualnie był jego wybawieniem.
— Naruto? – odezwał się niepewnym głosem.
— Ketsuuuu – przeciągnął jego imię. Zawsze to robił, gdy czegoś chciał, bądź potrzebował.
— Coś się dzieje? Niedługo i tak się widzimy..
— Zabierzesz mnie ze sobą? Nie mam paliwa, zapomniałem zatankować – wyjaśnił.
— P.. Pewnie! Za ile mam być?
— Tak jak ci pasuję, może być nawet teraz.
— Już jadę, będę za dziesięć minut – w słuchawce rozbrzmiał dźwięk zakończonego połączenia.
Po upływie ustalonego czasu blondyn stał na parkingu przed swoim blokiem, a z oddali zauważył samochód znajomego.
— Ketsu-kun! – natychmiastowo zajął przednie miejsce pasażera.
— Naruto-san.. – zacisnął nogę na gazie i odjechał.
— Tak właściwie to ile masz lat? Skoro mówisz do mnie z przedrostkiem san masz pewnie 20 lat?
— Wyglądam, aż tak młodo? – zaśmiał się sucho.
— Może trochę.. Wiesz mam dwadzieścia pięć lat, więc musisz być ode mnie dużo młodszy skoro tak się do mnie zwracasz.
— M.. Masz tyle lat? – zdziwił się, a gdy stanęli na czerwonym świetle spojrzał na niebieskookiego.
— A co wyglądam ci na starszego?
— Myślałem, że masz tyle samo co Sakura-san.
— To ile ty masz?
— Tyle co ty.. Naruto.. Kun.
— Rozumiem – uśmiechnął się i spojrzał na światła. – już zielone, ruszaj.
I odjechali z piskiem opon, kwadrans przed byli już w galerii. Siedzieli przy stoliku i czekali na różowowłosą. Szatyn wstydził się odezwać za to blondyn jadł właśnie ramen.
— Sakury-san jeszcze nie ma.. – zdziwił się blady.
— Jeszcze dużo czasu, ona zawsze przychodzi na ostatnią chwilę – wyjaśnił.

CZYTASZ
Cierń miłości || SasuNaru
Romance❗SASUNARU❗ Druga część „Ty, ja i nasza miłość". Tym razem przenosiny się do czasów, gdy nasi główni bohaterowie - Sasuke i Naruto są dorośli. 29-letni Sasuke Uchiha to jeden z najsłynniejszych kompozytor jego pokolenia, szanowany dyrygent, który st...