Ziemniaczek na krańcu świata.

>Rozdział 3. Legenda<

"Opowiesz mi o niej?" Zapytał zaciekawiony Ziemniaczek. "No, mogę, a więc tak: Pewnego razu trzy nietypowe konie poszukiwały swojego miejsca na ziemi, ale nigdzie nie mogli nigdzie zostać. Ludzie chcieli je wykorzystać aby zarobić, za to żadne stado nie chciało ich przyjąć. Wędrowali dniami i nocami aż pewnego dnia natknęli się na jaskinie która prowadziła do pięknego miejsca gdzie nigdy nie było żadnego człowieka. Wszystko rosło jak chciało, konie chciały tam zostać, ale było to dość blisko wioski i ludzie mogli prędko znaleść ich kryjówkę. Postanowiły więc, że ukryją to miejsce przed nimi i każdym kto będzie chciał wywołać tam haos. Podzielili się więc na grupki, jeden miał rozpoznać teren w okolicy, inny miał szukać jedzenia, a pozostali mieli za zadanie ukryć to piękne miejsce ale aby było łatwe przejście. Po dłuższym czasie udało im się. Przyjeżdżali w to miejsce najróżniejsze konie które nie miały się gdzie podziać. Lecz znalazcy się także takie, które nie miały czystych zamiarów. Nie wiadomo co się z nimi teraz dzieje, każdy mówi co innego, ale aby odnaleźć tam drogę trzeba odnaleść koniec świata, będzie z tamąd widać tęczę która żadko co znika. Na jednym z jej końców będzie ów kraina. Z drugiej strony jest wioska ludzi, niestety nie wiadomo z której strony jest które miejsce ponieważ nikt nie wrócił aby komuś powiedzieć." " Łał, chciałbym znaleść to miejsce" - mówi Ziemniaczek "Ale wiesz, że ta kraina możliwe, że nie istnieje? To tylko legenda." Odparła Gwiazdka "W każdej legendzie jest ziarnko prawdy" Powiedział kucyk.