"To nie ten koń, ale za niego przynajmniej mogę dużo zarobic" powiedział człowiek, po czym zaczęli się kierować w stronę północnego-zachodu. Szli tak chyba 2 dni, aż w końcu doszli do stajni. Ziemniaczka wprowadzono do boksu, gdzie w pobliżu nie było innych koni. Prawie od razu gdy ludzie sobie poszli kucyk próbował na różne sposoby otworzyć drzwi boksu, gdy zmęczył się tą robotą napił się, zjadł bardzo dużo sianka i poszedł na spanko. Po kilku godzinach Ziemniaczek usłyszał znajomy głos: "Gdzie ten kucyk? Chce mieć pewność, że nie kłamiesz" W momencie kiedy dwójka ludzi weszła do stajni i Ziemniaczek zobaczył fioletowy kapelusz, wszystko stało się jasne. To był Ydris! W tym momencie Ziemniaczek myślał sobię, że lepiej by było gdyby nadal był Ziemniakiem i w tym samym momencie... Uwaga, uwaga chwila napięcia... ZNOWU BYŁ ZIEMNIAKIEM (ziemniak z pola, nie kuc). Gdy Ydris z Amandą podeszli pod boks, kuca nie było. "Gdzie jest ten twój kucyk?" - powiedział Ydris "N-nie wiem, był tu, tu go zostawiłam." - odpowiedziała niepewnie Amanda. "W takim razie nic tu po mnie" - po tych słowach Ydris zaczął kierować się w stronę wyjścia, zaraz za nim Amanda próbując ją zatrzymać. Ziemniaczekowi nie zostało nic innego niż myśleć jak dobrze mu było gdy był kucem. Kilka godzin później jakiś koń wszedł do stajni, po samych krokach słychać było, że jest czymś niezapokojony i się śpieszy. "Gdzie on jest, powinien być gdzieś tu" powiedział znajomy głos. "Nie ma tu nikogo, oprócz... tego ziemniaka". Powiedział trochę zdemerwowany. "Może to on, ale jak miałby się zmienić w Ziemniaka" dodał "Dobra, potem o tym pomyślę" po tych słowach wziął ziemniaka (Ziemniaczka) w pysk i zaczął uciekać, jedyne co Ziemniaczek czuł to z jednej połowy zimno i wiatr, a z drugiej przyjemnie ciepło i mokro. Po dłuższej chwili poczuł że powietrze które wieje od dołu do góry i nie było już tego mokrego ciepła, tylko zimno. Lecz po chwili poczuł, że coś go złapało, znaczy unosiło w powietrzu jakby, latał.
CZYTASZ
Ziemniaczek na krańcu świata.
UmorismoCzy marzyłeś kiedyś o przeżyciu magicznej przygody? Czy kochasz ziemniaki? Czy kochasz kucyki? Jeśli tak to ta książka jest dla ciebie! *** Siema ziomeczki kochane! Zapraszam do przeczytania totalnie zajebistej, jedynej w swoim rodzaju książki o...