Siedziałam w kuchni popijając trzecie piwo, patrzyłam jak co chwila pijani ludzie z naszej szkoły wchodzą i wychodzą z pomieszczenia i dalej bawią się w salonie.
YoonGi zorganizował kolejną imprezę, nie byłam zadowolona ze względu na kotka, ale pół godziny temu kiedy poszłam zobaczyć jak się czuje leżał na parapecie i spokojnie spał.
Westchnęłam cicho i poszłam do salonu zobaczyć co tam się dzieje. Parę osób w tym NamJoon, Jin i Tae grali w Beer Ponga, YoonGi i JiMin z innymi grali w alkochińczyka, Hobi chodził i podawał wszystkim alkohol.. A JeongGuk w rogu pomieszczenia gadał z jakąś laska, która dotykała jego ramion i klatki piersiowej.
Serce znowu mnie zabolało w momencie kiedy na mnie spojrzał. Odsunął się od dziewczyny, a ja musiałam zapalić. Założyłam buty i wyszłam z domu. Szłam w stronę centrum paląc papierosa. Miałam gdzieś, że jak policja mnie złapie to dostanę mandat.
- Naomi! – przyspieszyłam kroku, patrzyłam pod nogi chcąc jak najszybciej znaleźć się z dala od niego. – Poczekaj!
Słyszałam, że był coraz bliżej mnie.
- To nie tak. – odparł zdyszany. Dalej niewzruszona szłam przed siebie. – To ona mn.. – przerwałam mu rzucając niedopałek na ziemie.
- Jesteś pieprzonym Bad Boyem, Jeon. – w oczach odbijały mi się niebiesko czerwone światła.
Spojrzałam w przed siebie i zobaczyłam wozy policyjne, strażackie i pogotowie. Zatrzymałam się przy skrzyżowaniu koło paru osób, które przyglądały się zdarzeniu i szeptały coś między sobą. Delikatnie wychyliłam się za policjanta, który starał się nas odgonić.
Jeden z ratowników zasuwał czarny worek z ciałem jakiegoś mężczyzny.
W oczach stanęły mi łzy. To wszystko było jak tamtego dnia.. ciemno, ludzie starający dowiedzieć się co się stało, mundurowi starający się ich odgonić, czarny worek, składanie kondolencji..
- Naomi.. – złapał mnie za ramie.
Wyrwałam się i uciekłam. Po policzkach ciągle spływały mi łzy..
Biegłam przed siebie.. zatrzymałam się na jakimś przystanku, zjechałam po szybie podkulając kolana pod brodę, zaczęłam jeszcze bardziej płakać.
Nie mogłam pozbyć się tego obrazu z głowy.. prześladował mnie od początku i wiedziałam, że zostanie ze mną do końca.
- Naomi.. – poczułam jego dużą dłoń na kolanie. – Spokojnie.
Usiadł koło mnie obejmując ramieniem i przyciągając do siebie. Wtuliłam się w niego mocząc jego bluzę.
Kilka minut siedzieliśmy w ciszy. Ja płakałam, a chłopak siedział koło mnie i dawał otuchy.
- Nie miałaś wpływu na ten wypadek. – odezwał się cicho kiedy zaczęłam się uspokajać.
- Na ten nie. – spojrzał na mnie zdziwiony.
- Naomi.. – przerwał.
Wstałam z westchnięciem.
- Pół roku temu moi rodzice wracali z kolacji ze znajomymi.. – nie potrafiłam na niego spojrzeć. – Zadzwoniłam wtedy do mamy i powiedziałam, że dyrektor wzywa ją do szkoły..
Wytarłam łzy z policzków.
- Trochę się zdenerwowali.. godzinę później ktoś do mnie zadzwonił i powiedział, że moi rodzice mieli wypadek.. pobiegłam tam i zobaczyłam jak pakują ich do worków.. – wybuchnęłam płaczem zaraz czując jak chłopak mnie przytula.
Wtuliłam się w niego. Głaskał mnie po plecach i głowie.
- Zostawili mnie.. – jęknęłam.
- Ja cię nigdy nie zostawię. – dłońmi objął moje policzki i starł z nich łzy.
Nie rzucaj słów na wiatr..
![](https://img.wattpad.com/cover/274811970-288-k512716.jpg)
CZYTASZ
Jesteś pieprzonym Bad Boyem! /Jeon JeongGuk
Fanfiction- Naomi. - przekręciłam się na drugi bok plecami do chłopaka. - Naomi. - powiedział głośniej. Jęknęłam. - Co ty chcesz? - starałam się na nowo usnąć. - Odwróć się. - złapał za moje ramie. - Daj mi spać. - mruknęłam naciągając na siebie koc. - Nao...