~ 73 ~

1K 73 65
                                    

Drżał lekko ze stresu. Spoglądał na krew na swoim dłoniach z przerażeniem. Oddech był bardziej niespokojny, niż kiedykolwiek wcześniej w swoim życiu. Chciał coś powiedzieć, krzyknąć, jednak gula, która pojawiła się w jego gardle nie dała mu takiej możliwości. Zamknął oczy. Nie chciał na to patrzeć. Nie potrafił. Bał się, nie wiedział co dalej. Czuł się zagubiony, lecz ból w jego klatce piersiowej dawał o sobie mocniejsze znaki niż cokolwiek innego. Otworzył ponownie oczy, z których tym razem wylały się łzy. Czyżby został sam?

Czuł jakby niczego wokół niego nie było. Tylko on sam i martwe ciało przed nim. Oddech stał się jeszcze bardziej niespokojny. Chciał uciec, a zarazem nie potrafił odwrócić wzroku od osoby leżącej przed nią. Najważniejszej osoby w całym jego życiu. Osoby, która dała mu tak wiele. Osoby, która pomagała mu we wszystkim. Osoby, którą pokochał.

— Hej, tato. Nie udawaj. — Pierwsze słowa padły z ust Prewetta. Wszystkich stojących obok zamurowało. Poczuli jak chłód przeszedł po ich ciałach. Alice przytuliła się szybko do Syriusza. Hannah schowała twarz w torsie Astorii, a Blaise objął Rona w pasie. Ten wtulił się w niego, to samo zrobiła Hermiona do Harry'ego, a Pansy do Draco. — Wstawaj! Nie możesz mnie zostawić!

Fabian mocno szturchał ojcem, który niestety nie dawał żadnych znaków życia. Tylko delikatny uśmiech spoczywał na jego wargach, a oczy były półprzymknięte, przez co młodszy nie mógł zobaczyć jak martwe są. Po chwili ciszę, w której było słychać tylko nierówny oddech, przerwał krzyk z ust bruneta. Krzyczał i szlochał. Mówił, że świat jest niesprawiedliwy. Nikt nie zdobył się na odwagę, aby cokolwiek powiedzieć i dopiero gdy gardło nastolatka dawało o sobie znać, przez co ten musiał zaprzestać krzyku dało się usłyszeć ciche i spokojne kroki. Po chwili przy Fabianie kucnął Neville i objął go, a ten od razu rzucił się mu w ramiona szlochając głośno. Osiemnastolatek tylko delikatnie gładził go po włosach. Nie mówił nic.

Słowa nie były tu potrzebne.

~^~

Wiem, że rozdział krótki, ale myślę, że gdyby coś więcej się w nim znalazło, po prostu by go zniszczyło.

Magic chat || Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz