~ 93 ~

902 65 47
                                    

Gay squad

Ginny: Halo

Ginny: Żyjecie?

Ginny: Co się stało?

Blaise: To drugie zdanie wydaje mi się teraz nie na miejscu...

Ginny: Co?

Harry: Co jest?

Harry: Chwilę nas nie było, a coś się stało

Luna: Wszystko okej z Fabianem?

Ron: Oprócz tego, że zapewne będzie miał traumę to tak, wszystko okej

Fred: Traumę?

Blaise: Neville też nie jest w najlepszym stanie...

Astoria: Blaise, co się stało

Seamus: No właśnie

Blaise: Theo nie żyje

Astoria: Co ty pierdolisz?

Blaise: Powiesił się na drzewie

Blaise: A Fabian go znalazł

Blaise: Ja i Ron przyszliśmy już jak leżał na ziemi

Blaise: Nie mam pojęcia czy Neville widział jego ciało, czy Fabian go wcześniej ściągnął

Astoria: Mój słodki Merlinie...

Draco: Czemu to się stało?

Blaise: Na ziemi leżała kartka zaadresowana do Longbottoma

Blaise: Zapewne tam wszystko jest

Astoria: Gdzie Pansy?

Blaise: Siedzi z Nevillem i próbuje go uspokoić

Ginny: A Fabian?

Ron: Poszedł z McGonagall

Astoria: Merlinie...

Hannah: To takie okropne, że Fabian dopiero co stracił ojca, a teraz jeszcze zobaczył jak jego kolega się powiesił

Blaise: Na pewno będzie czuł wyrzuty sumienia

Dean: Co masz na myśli?

Blaise: No wiecie...

Blaise: Neville i Theo zerwali bo Nott był zazdrosny o Prewetta

Blaise: Nie pogodzili się, bo Longbottom uznał, że nie będzie w stanie być w stu procentach szczęśliwym związku z nim po tym jak sądził, ze jego przyjaciel może chcieć zniszczyć ich związek, gdzie on by tego na pewno nie zrobił

Blaise: Fabian będzie się czuł winny, że Theo zginął przez niego

Hermiona: Ale Neville zapewne będzie czuł się dokładnie tak samo

Astoria: Teraz czeka nas ciężki czas

Hannah: Naprawdę ciężki czas...

~^~

Spokojnie, drugie zdanie od Ginny w tej sytuacji mnie też bawi XDDD

Magic chat || Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz