Mroczna Gwiazda zeskoczył ze skały i zaczął chodzić obok Księżycowego tria.
- Kogo tu mamy.- Uśmiechnął się szyderczo.- Spokojniutką medyczkę, ucznia-niezdarę i drogą zastępczynię Rubinowej Gwiazdy, Złote Futro. A może już mam do ciebie mówić Złota Gwiazda? Już nie długo, z tym imieniem, pozdrowisz odemnie Klan Gwiazdy.- Z tymi słowami, przywódca Klanu Kamienia skoczył kotce do gardła i przycisnął ją do ziemi.
- Ty pierwszy!- Rzuciła Złota Gwiazda, przewracając Mroczną Gwiazdę na plecy, by ten utknął w tej samej pozycji co wcześniej ona.
Lecz, zza skał powychodzili
najbardziej zaufani wojownicy Mrocznej gwiazdy. ,,No tak." Przemknęło kotce przez głowę. ,, Przecież Mroczna Gwiazda nie wybrał by się sam na terytorium obcego Klanu, bez swoich pomagierów!"Koty podchodziły coraz bliżej. Z ich wykrzywionych w szyderczym grymasie pysków, można było wyczytać, że najchętniej rozszarpały by Złotą Gwiazdę na strzępy. Wtem, kotka usłyszała krzyk Liściastego Ogona, którą zaszedł od tyłu i zaatakował, Niedźwiedzi Sęk. Przywódczyni wypuściła Mroczną Gwiazdę i pobiegła pomóc przyjaciółce. Kocur uciekł, przerażony.
Po chwili, jednak koty okrążyły trio. Z daleka można było usłyszeć ich gniewne fuczenie, powoli przeradzające się w grzmot.
- Dobra, drużyno. To jaki jest plan?- Spytała Liściasty Ogon, pozwoli wysuwając pazury. Złota Gwiazda chciała coś powiedzieć, jednak przerwał jej Waleczne Serce.
- Jak to, jaki? Trzeba im pokazać, kto tu rządzi!- Wrzasnął i rzucił się na Jastrzębiego Dzioba. Po jakimś czasie, wrócił dość poturbowany.
- Jest jakiś plan B?- Spytał, trochę kulejąc. Złota Gwiazda wywróciła oczami.
- Owszem, jest. CHODU!- Wrzasnęła Kotka, z całej siły ciągnąc za sobą pozostałych członków księżycowego trio, po czym zniknęli w chmurze dymu.
Koty Klanu Kamienia, spojrzały po sobie pytająco
- Uciekli? Honorowe, odważne koty z Klanu Nadziei uciekły?- Ośmielił się spytać Lwi Ogon.
- Tak jak widziałeś. A właściwie wszyscy widzieli. Więc, skoro oni uciekli, oznajmiam, że od dnia dzisiejszego, Zachodnie skały należą do Klanu Kamienia!
***
Trio zatrzymało się dopiero na Orlej skale.
- Uff...mało brakowało!- Westchnęła Liściasty Ogon- Padam z nóg!
- To my dobiegliśmy aż tutaj?- Zdziwił się Waleczne Serce.
- Tak, bo nie chciałeś mnie posłuchać.- Warknęła Złota Gwiazda.- Jakbyś się nie wymądrzał, to byśmy nie mineli Księżycowego Kamienia!
- Przecież to twoja wina, ty nas ciągnęłaś jak szalona!
- Przestańcie się kłócić!- Wrzasnęła Liściasty Ogon.- Musimy się przede wszystkim zastanowić co dalej!
- Fakt.- Wszyscy umilkli, lecz nie na długo. Po chwili odezwał się (zgadnijcie kto XD.dopisy autorka.) Waleczne Serce.
- A tak właściwie... dlaczego ta skała nazywa się ,,orla"?
- Pomyśl.- Cierpko odezwała się, nadal obrażona na niego, Złota Gwiazda.- Może dlatego bo na tej skale mieszka...
- ORZEŁ!- Pisk Liściastego Ogona słyszeli chyba wszyscy w okolicy. Rzeczywiście, z jednej z skalnych półek, wyleciało potężne ptaszysko i ostro pikując, poleciało w dół. Medyczka i wojownik, zdołali się uchylić. Jednak Złota Gwiazda nie miała tyle szczęścia. Przewrócona przez wielkiego ptaka, zawisła rozpaczliwie na skale. Pod nią huczała lodowata rzeka. Kotka słyszała jeszcze, jak przyjaciele wołają jej imię. Po chwili skała, na której wisiała, oderwała się od reszty i kotka runęła do wody. Zimny strumień, przez chwilę odebrał jej dech, jednak po chwili, poczuła jak ktoś ją wyciąga. Po zapachu wiedziała że to ktoś z jej Klanu, jednak przed oczami miała ciemności.
Tak więc, jest! Obiecany rozdział 6!
Mam nadzieję, że się spodobał:D. Nie zapomnijcie o gwiazdkach i komentarzach. Więc...sprawy główne już były, czas przejść do ogłoszeń Parafialnych:)- Jak myślicie, kim był kot, który wyciągnął Złotą Gwiazdę z wody? Podpowiedź macie w tekście.
- Wiem w wielu momentach, Waleczne Serce jest wkurzający, ale i tak go kocham<3.
- Jak się w tym rozdziale przekonaliście, Liściasty Ogon NIE jest Mary Sue. Popełnia błędy jak każdy, nie zawsze ma dobry humor, czasami jest zgryźliwa. Po prostu w pierwszych rozdziałach, jej postać nie należała do zbyt rozwiniętych.
- Teraz już wiecie, skąd ,,Waleczne":).
- Zdjęcie jest z neta.
- Ech, pisałabym jeszcze dłużej, ale już nie wiem o czym:D.
Bye!
~Srebrna
CZYTASZ
Wojownicy - Oszukać los | Przygoda Złotej Gwiazdy ||Zakończone||
Fanfiction!! W trakcie poprawek !! „Gdzie płynie srebrna rzeka, tam klan rodzinny czeka." Od niepamiętnych czasów, głęboko w górach, mieszkają cztery klany walecznych kotów - Klan Róży, Klan Wodospadu, Klan Kamienia i Klan Nadziei. Gdy w wyniku bitwy, wśród...