I

256 15 1
                                    

PROLOG

Zawsze myślałam że moje życie potoczy się jak w filmie. Będę się świetnie uczyć ,dostane się do dobrej szkoły i znajdę świetną prace. Oczywiście poznam też mężczyznę moich marzeń w którym bezgranicznie zakocham się od pierwszego wejrzenia. Będziemy mieli trójkę dzieci , zamieszkamy w małym domku na wsi i będziemy razem do końca życia.

Oj , jak bardzo się myliłam...

Rozdział 1

-Idziesz czy nie? Pytam po raz ostatni! - Zapytała Annie napychając sobie do ust puree z ziemniaków. Dziwiłam się jak może jeść to ohydne stołówkowe żarcie. Ale to jest Annie... Ona naprawdę lubi jedzenie..

-No nie wiem....- średnio lubiłam koncerty organizowane w pubie "The Dragon Eye" zawsze ktoś się upijał, wchodził na scenę , zabierał mikrofon wokaliście i wygadywał jakieś bzdury. Byłoby to nawet śmieszne , gdyby nie były to moje najlepsze przyjaciółki...

-Proszę cie , Chris , zgódź się ! Będzie świetnie ! - powiedziała Elisa która siedziała gdzieś w kącie stołu ze swoim chłopakiem Mattem który zajmował miejsce obok niej. Krzesło obok siedziała Annie , dalej była Samanta z jej bratem Willem u boku , a na końcu ja - Christina - w skrócie Chris. Nasza paczka zawsze trzymała się razem. No właściwie , nie zawsze. Po zniknięciu Stephany strasznie się pokłóciliśmy i nie rozmawialiśmy ze sobą chyba przez miesiąc. A wszystko przez głupią kłótnie spowodowaną jej tajemniczym "wyparowaniem" jak to nazywał Will. Byliśmy wtedy w drugiej klasie liceum. Na dzień przed weekendem strasznie pokłóciliśmy się z Steph i nie odzywaliśmy się do niej przez cały weekend (który zwykle spędzamy wszyscy razem). Gdy w poniedziałek wróciliśmy do szkoły pani Newman powiedziała nam że Stephany nie wróci już do szkoły ponieważ zaginęła "w niewiadomych okolicznościach". To było strasznie dziwne. W takim spokojnym miasteczku jak nasze Ontario nie działo się za wiele, a co dopiero zniknięcie. Nie mogłam pojąć jak to się stało. Stephanie była.. i nagle zniknęła. Policja szukała jej przez rok i nic nie znalazła.Tak... to było bardzo dziwne.

-Elise ma rację ! I może w końcu znajdziesz sobie chłopaka... Chyba że 17 lat to zly wiek żeby zacząć się z kimś umawiać ?

-Przestań Matt ! Dobrze wiecie że czekam na tego jedynego...

-Tak , uważaj bo przyjedzie ci tu zaraz książę w srebrnej zbroi...

-I na białym koniu!

-I uklęknie na kolana i będzie błagał o twe serce!

-I ...

-Jak się zgodzę pójść , to zamkniecie się wreszcie?

-Jak najbardziej. - odpowiedzieli zgodnych chórem .

-Więc zgoda.

Nie wierze że się zgodziłam...

Kev i ChrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz