Była godzina 14, a Daga i Damiano dalej spali.
Dziwiłam się jak można tyle spać. Trzeba było ich w koncu obudzić.Rzuciłam się na łóżko. Od razu otworzyli oczy.
- witam panią- powiedział zaspany Damiano.
- witam pana, jak się spało?
- a jak miało być? Pewnie ze dobrze - powiedziała Daga.
- No...skąd mam wiedzieć. W koncu spaliście razem, także się pytam
-że co?!- wrzasnęła dziewczyna.
- No tak! Zrobiłam wam nawet fotę!
- usuń to...bo pożałujesz - powiedziała Daga.
- nie usune, przykro mi
- nie denerwuj się, jak nie usunie to ja się nią zajmę - powiedział Damiano i zrobił przerażającą mine w moją stronę.
- nie usune tego, to zbyt piękne
- No to idziemy odbyć karę - powiedział chłopak i zaczął iść w moją stronę.
Zaczęłam się odsuwać, lecz to nic nie dało. W pewnym momencie Damiano zaczął biec i przerzucił mnie przez ramie. Podszedł do Dagi i zapytał:
- co mam z nią zrobić?
- oddaj mi ją
- jak pani każe - i posadził mnie obok Dagi.
- musisz mi za to podziękować - powiedział.
- ze co? Niby za co?! - zdziwiła się Daga.
- No za złapanie tego szkodnika
- a jak mam Ci podziękować?
- buziak wystarczy
- TAK! BUZIAK DLA DAGI RAZY 10 DAM
- naprawdę? - zapytał.
- NIE! Al zamknij się do cholery! Odwala Ci
- wcale nie, z resztą...przegłosowane. Tylko ty nie chcesz buziaka od Damiano wiec nie masz wyjścia.
Chłopak podszedł do Dagi i nadstawił policzek. Dziewczyna z ironicznie przestraszoną miną zbliżyła się i już miała go pocałować, kiedy Damiano się odwrócił i pocałował Dagę prosto w usta. Daga szybko się odsunęła i zaczęła się okropnie śmiać.
- a z tobą wszytsko dobrze?- zapytałam będąc zdziwiona wydarzeniami sprzed chwili.
- powiem Ci jak Dam wyjdzie
- Damiano, idź
- No dobrze, ale jeszcze tu wrócę - powiedział i wyszedł z pokoju.
- No to co? Powiesz mi czemu dostałaś napadu śmiechu?
- t-tak, chodzi o to, że ja go pocałowałam nie? Tak krótko
- Noo, i muszę to zapisać w kalendarzu. Takie rzeczy nie zdarzają się na codzień - powiedzialam z szerokim uśmiechem na twarzy.
- No wlansie o to chodzi. Że przez to ja bym chciała jeszcze raz...i jeszcze raz... i jeszcze raz
- NIE...NIE GADAJ ZE TY MU POWIESZ
- TAK! POWIEM
- No to naprawdę ide to gdzieś zapisać!
YOU ARE READING
„Sweet like Nutella"
Hayran KurguKsiazka bardzo spontaniczna i jeszcze nie wiem co do końca się w niej potoczy...ale jest bardzo ważna! Dedykowana mojej zaginionej siostrze bliźniacze, którą shipuje z Damiano. Miłego czytania <3