Pov. George
W sali było strasznie jasno.
Deja vu?
Ale to nie była sala. W każdym razie, nie szpitalna. A ja nie leżałem.
Kiedy mój wzrok przyzwyczaił się odrobinę do światła zacząłem się powoli rozglądać. W końcu przyszedł ten moment że się odwróciłem.
Nie.
To nie jest prawda.
To zdecydowanie nie jest prawda.
Ale jeśli to sen, to nie chcę się budzić.
Pov. Dream
Czekałem. Cały ten czas czekałem, myślałem.
A teraz i tak nie mogę wykrztusić słowa, więc tylko się uśmiecham jak debil.- D-Dream?
Pokiwałem lekko głową i rozłożyłem ręce.
Nie zepsuję tego słowami.Podszedł do mnie powoli, jakby bał się, że gdy mnie dotknie to zniknę. Ale ja się nigdzie nie wybieram. Już nie.
- Georgii... - nawet nie zdążyłem przeciągnąć ostatniej sylaby. Nie uciszył mnie pocałunkiem czy czymś takim. To okazuje tylko romantyczne uczucia.
On wręcz rzucił mi się na szyję opierając głowę o mój obojczyk. Nie muszę kończyć mówić. Nie chcę. Chcę go tylko przytulić tak, żeby mu wynagrodzić ten czas, gdy nie mogłem. I tak, żeby wiedział, że teraz już nic nas nie rozłączy.
To okazuje dużo więcej uczuć. I tą cholerną tęsknotę.- Naprawdę przy mnie byłeś.
- Byłem - z oka poleciała mi łza. Ale dobra. Ciepła. Taka, która pojawia się, gdy odzyskujesz osobę którą kochasz.
- Czekałeś?
- Całe lata.
- Tęskniłem.
- Ja też Georgii. Ja też. Mogę ci coś powiedzieć? - zapytałem ocierając kciukiem łzę z jego policzka.
- Słucham cię, Dream.
- Wiesz, zdążyłem się sporo dowiedzieć o tym miejscu. Jest tu pewna tradycja, żeby pierwszą noc razem spędzić tak, jak tą ostatnią.
- Co masz na myśli?
Puściłem bruneta odsuwając się trochę, po czym klęknąłem na jedno kolano z uśmiechem.
- George Not Found Davidson, my love, czy uczynisz mi ten zaszczyt i ze mną zatańczysz? - po zobaczeniu wyrazu twarzy Brytyjczyka byłem pewien. Było warto czekać.
- Jak - uśmiechnął się przez łzy. Najcudowniejszy widok w życiu. Po latach rozłąki zobaczyć uśmiech na ustach osoby, którą kochasz. - Jak mógłbym odmówić.
Śmialiśmy się. Przez łzy, to prawda, ale przez dobre łzy. Nie potrafię powiedzieć, co czułem. To ciepło na sercu, radość, po prostu miłość.
Wstałem, od razu podchodząc do chłopaka i złapałem go za rękę.
Woah, my love, my darling
I've hungered for your touch
A long, lonely time...Tańczyliśmy przytuleni, a ja co jakiś czas muskałem ustami jego czoło.
And time goes by so slowly
And time can do so much
Are you still mine?
I need your love
I need your love
God speed your love to me...- Skąd ta muzyka? - nie wierzył. Ja też na początku nie chciałem, ale po czasie nauczyłem się, że tutaj wszystko działa inaczej.
Lonely rivers flow
To the sea, to the sea
To the open arms of the sea, yeah
Lonely rivers sigh
"Wait for me, wait for me"
I'll be coming home, wait for me...
CZYTASZ
My Idiot. My Love.
FanfictionNie jest łatwo żyć w przyjaźni z osobą, którą kochasz. Oboje chcecie czegoś więcej, ale oboje się boicie. Na szczęście masz współlokatora, gotowego zrobić wszystko, żebyście byli razem. Łącznie z wsadzeniem was na siłę do jednego pokoju. Współlok...