*Słowa Czarnego Kota, wstrząsnęły Marinett nie sądziła, że Czarny Kota aż tak kocha jej drugie oblicze. Postanowiła jako Marinett popraiwć mu chumor.*
Marinett: Czarny Kocie, Biedronka napewno cię pokocha, tylko nie możesz odpuszczać nie warto, tylko ją stracisz, a oboje wiemy, że tego nie chcesz. Więc nie przejmuj się i żyj tak jak zawsze i bądź tym kotkiem, którego poznałam, czyli z uśmiechem na twarzy i słodkimi żartami. Bo to jesteś ty i Biedronka też zrozumie jaki jesteś wyjątkowy.
Czarny Kot: Marinett....ja..nie...wiem co mam powiedzieć, nie wiesz jak te słowa na mnie działają. Jestem wdzięczny Bogu, że spotkałem ciebie. Nie poznałem do tych czas tak silnej emocjonalnie dziewczyny. Nie dość, że mądra to jeszcze piękna. Dziękuję, za wszystkie twoje słodkie słowa.
* Na policzkach Marinett pojawił się rumieniec, Kot odrazu go zauważyła ale nie chciał bardziej krępować dziewczyny. Była w szoku nikt wcześniej nie powiedział jej tak pięknych słów. W jej oczach pojawiły się łzy, jednak nie pozwoliła im wypłynąć. Były to łzy szczęścia, czuła się w tedy, jak nigdy do dotąd. Po chwili na myślenia, powiedziała:*
Marinett: To ja powinnam ci podziękować za tak piękne słowa, a jeżeli chodzi o moją wypowiedź to nie ma sprawy.😊
Czarny Kot:😁
*Marinett się zaśmiała i powiedziała, że tak Czarny Kot wygląda lepiej z uśmiechem na twarzy niż z tym nie fajnym grymasem. Zaczęli rozmawiać, a ich rozmowa ciągnęła się jeszcze długo czas. Razem nie czuli jak
szybko mija czas, nie patrzyli na zegarek i nawet nie zwrócili uwagi jak szybko zrobił się ranek. Marinett zasnęła podczas, gdy Czarny Kot mówił do niej o jednej sytuacji w jego życiu. Była godzina 6:00 jak Czarny Kot spojrzał, że Marinett zasnęła. Uśmiechną się w jej stronę i zaniósł ją do domu. Gdy położył ją na łóżku, pocałował ją w czoło i ustawił budzik na 7, napisał notatkę, która Marinett miała przeczytać jak wstanie. Było w niej napisane tak:Ustawiłem ci budzik na 7:00, żebyś się nie spóźniła do szkoły, zasnęłaś jeszcze jak byliśmy na dachu w moich ramionach, więc przyniosłem cię do twojego domu mam nadzieję, że się dobrze bawiłaś, bo ja znakomicie. Jeżeli nie będziesz miała nic przeciwko przyjdę do ciebie dzisiaj wieczorem. Napisz jak wstaniesz, czy zgadzasz się na moją propozycję.
Do zobaczenia, twój Czarny Kot.
*Po zakończeniu pisania Czarny Kot wyszedł z uśmiechem na twarzy. Myślał tylko o tym, co Marinett pomyśli sobie jak przeczyta jego notatkę. Poszedł do domu i przemienił się w Adriena, położył się na łóżko nie słuchając co mówił do niego Plag. Wspomniał tylko, że Plag ma ser w szafce i zasnął. Godzinę później zadzwonił budzik Adriena, z niechęcią wstał i go wyłączył. Zaczął szykować się do szkoły, w tym samym momencie Marinett wstała i zeszła na niższe piętro swojego pokoju. W pewniej chwili przypominałam sobie, że jescze nie dawno była z Czarnym Kotem na dachu. Ze zdziwieniem, jak się znalazła w swoim łóżku, zobaczyła kartkę. Podeszła i zaczęła ją czytać, im bardziej się wczytawała, tym większy uśmiech pojawiał się na jej twarzy. Po przeczytaniu całej notatki, w chaosie i roztargnieniu zaczęła szukać telefonu. Gdy go tylko znalazła, napisała do Czarnego Kota :
Hej, jak będziesz chciał i będziesz miał czas to przyjdź. Będzie mi bardzo miło spędzić kolejny wieczór z tobą. A po przenia noc.... Tak, była świetna. Super się bawiłam, mam nadzieję, że dzisiaj bedzie równie świetnie.😄😁☺️
*Po napisaniu wiadomości usiadła na krześle i myślała o poprzednim wieczorze.
Gdy w pewnym momencie zrozumiała że Tiki próbuje jej coś powiedzieć.*
Tiki: Marinett jest już 7:30 zaraz spóźnisz się do szkoły!
Marinett: Tak, już się ubieram.
* Marinett zaczeła się ubierać, w tym samym czasie w domu Adriena.*______________
Wiem, że część miała się pojawiać dopiero następnego dnia, ale tak wyszło, że jest już tego samego dnia. Przepraszma za wszyktie błędu rozdział bym nie sprawdzamy. Miłej nocy/dnia. Do następnego.☺️😊Przepraszam za nie obecność, dzisiaj pojawi się kolejna część. Do później😊
![](https://img.wattpad.com/cover/277548684-288-k334279.jpg)
CZYTASZ
Jedno kłamstwo, może zmienić całą przyszłość. |Miraculous|
RomanceJest to opowiadanie, komiks, książka każda nazwa, może pasować, ale wracając jest to opowieść o zwykłej nastolatce Marinett, która spotyka na swojej drodze nie, tylko dobrych ale też złych ludzi. Jednak ktoś będzie chciał, żeby życie Marinett nie by...