<<<Time skip>>> <<1 miesiąc>> <<18:39>>
Przez ten miesiąc nie wydarzyło się nic ciekawego.. Znaczy w znaczeniu takim, że treningi były dwa, lub trzy razy cięższe, przez co wszyscy zdychali.. Oczywiście oprócz mnie i Runy, bo z uwagi na to co było naszym normalnym treningiem to, ten szkolny jest jak spacerek w parku. Heh, nawet pare razy się zaśmiałam z ich narzekań, co skończyło się ciężkim zwróceniem uwagi przez Iide. Z tego co wiem, po nadchodzącym festiwalu sportowym, mają wybrać nowe big tree... Ciekawe kto w nim będzie.. Ale wracając, nasz aktualny opiekun? Ojciec? Tata? Nie wiem jak ich nazywać, powiedzmy że tata ma nam przekazać, przy kolacji ważną wiadomość rodzinną. Mówiąc „mam" chcę powiedzieć, mnie, Runę, Eri i Shinsu.
- Haru.. Haru? Haru!!- Wybudziła mnie z rozmyśleń Runa
- Przepraszam, ale się zamyśliłam..- Odpowiedziałam
- Coś ostatnio za często się zamyślasz.. Czyżby.. Nie.. Nie mów mi że..- Nie dokończyła bo jej przerwałam
- Nie.. Nie chcę tego znowu przeżywać- Posmutniałam, lecz szłam dalej
- Niech ci będzie, z resztą tak bujałaś w obłokach, że dotarłyśmy na miejsce!- Zachwyciła się, sama nie wiem czym
- Rzeczywiście - Pociągnęłam za klamkę, otwierając drzwi. O dziwo okazała się nam bardzo ciężka atmosfera, utrzymująca się przy pełnoletnich mężczyznach, siedzących przy nakrytym stole. - A co im jest?- Szepnęłam do Różowo włosej
- Niewiem może to przez tą sprawę rodziną - Od szepnęła mi
- Może..- Zmartwiłam się
- Nie stójcie tak tylko siadajcie- Uśmiechnął się do nas szeroko blondyn ~ Czemu zdaje mi się że jest on nie szczery i czemu Aizawa ma jeszcze większe wory pod oczami niż zwykle~ Skrzywiłam się
<< time skip >> << Po zjedzeniu >>
- Więc co to za informacja rodzinna i dlaczego Tato masz jeszcze większe wory pod oczami niż zwykle? - Zabrał głos Shinsu
- Eri, chcesz usiąść mi na kolanach?- Uśmiechnęła sie do rogatej, eeeeee czerwono rogata? Przymiotniki mi się kończą.
- Z chęcią!- Uśmiechnęła się szeroko dziewczynka.
- To chodź- Odsunęła się trochę od krzesła, tak aby młodsza mogła bez problemów usiąść na kolanach starszej.
- No więc..- Zaczął wyjątkowo cicho złoto włosy
- Moi starzy przyjadą- Dokończył żałobnie czarnowłosy, na co wszyscy oprócz mnie wybuchli śmiechem- Rozumiem że nie byli oni najlepszymi rodzicami, gdy dowiedziałeś się że przyjadą, zacząłeś mniej sypiać, a teraz masz większe wory pod oczami niż zwykle- Zmrużyłam oczy - Runa czy mogłabyś położyć Eri spać, wiem że jutro sobota ale chcę żeby się wyspała- Uśmiechnęłam się w stronę niebieskowłosej
- Niech będzie ale za to dzisiaj śpicie tutaj - Zaczęła się targować na co się Zaśmiałam
- Niech będzie, a teraz wskakuj w piżamy i spać- Odpowiedziałam
- Szykuje się długa noc- Westchnął fioletowo włosy
Gdy Eri już poszła zabrałam głos - Czy jesteś w stanie powiedzieć nam na czym stoimy, nie chcę aby wyszło z tego spotkania większa kłótnia, niż wyjdzie- Powiedziałam uważnie lustrując ich wzrokiem - Jak chcesz możesz w skróconej wersji-
- No więc zacznijmy od tego że rodzice mieli mnie za najgorsze gówno, które chodziło po tym świecie- Westchnął- Ojciec często ubliżał mnie z błotem, a Brata wywyższał. Nigdy nie miałem mu tego za złe, był i jest najlepszym bratem jakiego mogłem mieć. Gdy miałem piętnaście lat stwierdziłem, że zostanę bohaterem idąc do UA. Coraz mniej pojawiałem się w domu, przez treningi które dla siebie przygotowywałem.- Spojrzał się na nas: Mnie i Rune która wróciła.- Tam poznałem mojego przyszłego męża- Pokazał na Mic'a - I Oboro.. który na stażu umarł.. przeze mnie..- Pojedyńcza łza spływała po policzku czarnowłosego
- Nie wierzę że była to twoja wina.. wierzę że zrobiłeś co tylko mogłeś- Westchnęłam - Z resztą co ja gadam, to co mówię, ja, Runa, Shinsu, Eri, Yamada... nikt nie będzie miał żadnego wpływu na twoje zdanie w tym temacie, bo to właśnie ty, musisz się do tego przekonać.- Zakończyłam swój monolog, w odpowiedzi dostałam szczery uśmiech od nauczyciela
- Dziękuje, po ukończeniu 18 lat wyprowadziłem się i zakończyłem z nimi kontakt. Teraz, po tylu latach zadzwonili do mnie po to aby zobaczyć swoje wnuki. Eh -
Spojrzał na naszą trójkę - A więc, jeśli mogę was prosić to podczas tego go spotkania, pilnujcie Eri. Nie chcę żeby ojciec jej coś zrobił, w szczególności że prawie nic o nim nie wiem... Za dużo lat minęło abym mógł stwierdzić że będzie bezpieczna.- Spojrzał na nas- To tyle ode mnie, teraz twoja kolej - Zwrócił się do blondyna- Większość zostało już powiedziane, więc ja tylko dodam parę spraw organizacyjnych.. Te SPOTKANIE odbędzie się jutro o 19- Spojrzeliśmy na niego z nie dowierzaniem, szczególnie Shinsu który prawie z szedł na zawał - A najgorsze jest to że na tą kolacje, musicie wziąć partnera lub partnerkę.. Wasi dziadkowie bardzo na to patrzą, ostatnie o co was proszę to, to żebyście się ubrały w miarę tradycyjny strój. Z Shinsu nie będzie problemu bo ubierze koszule.- Tata, eee 1? chciał go zamordować wzrokiem
- No to mamy mały problem, hehe- Zaśmiał się niezręcznie Shinsu, pocierając kark
- To znaczy?- Dopytał czarnowłosy
- Jestem Gejem- Uśmiechnął się specyficznie
- Mówiłem żebyś się trzymał od pikachu zdaleka..
Zabije go- Na słowa kroplarza do oczu, wybuchliśmy śmiechem (nie czepiajcie się ok?)- Shōta nie czas na to.. Shinsu nie zamierzam ci zakazywać jego wzięcia, ale przygotuj się na spotkanie z krytyką, a wy dziewczyny macie kogoś?- Poruszył znacząco brwiami
- Ja pewnie ogarnę Monome, a ty Haru.. Todorokiego prawda?~ Zalałam się czerwienią, na co czarnowłosy spojrzał się krzywo
- Spierdalaj.. A-ale tak spytam się go..- Westchnęłam, Runa rusz dupę, musimy iść przekonać chłopaków do tego aby przyszli tutaj z nami, a ty Shinsu idziesz jutro z nami po jakieś ciuchy i buty dla ciebie.- Popatrzyłam na godzinę- Patrząc na to która jest godzina, wrócimy tak o 2 lub 3 w nocy..- Pociągnęłam Runę w stronę wyjścia
CZYTASZ
Od nowa MHA
FanfictionCo się stanie gdy dwie dziewczyny dojdą do drugiej klasy? Czy to nie będzie dziwne? ❗️książka w trakcie poprawy❗️ 🥇 #Misja 1 🥇 #Wojsko 1 28.07.2021