Odrazu mówię-jestem kiepska w pisaniu takich scen. W dodatku nie lubisz seksu nie czytaj.
———Chłopak zakończył rozmowę z matką i odłożył komórkę na blat biurka. Zasiadł na ziemie, zaczynajac się tempo wpatrywać przed siebie. Zaczął rozmyślać nad tym co teraz będzie. Langa kilka minut wcześniej wyszedł z pokoju i jeszcze do tej pory nie wrocił. Znowu go zostawił? Pracuje coś? Reki nie miał pojęcia, ale się bał. Czuł gdzieś tam w środku mały nie pokój, ponieważ nigdy tego nie robił i bał się. W dodatku miał to zrobić z jeszcze nie dawnym najlepszym przyjacielem.
Przez te rozmyślenia nawet nie zauważył kiedy ro jego w zasadzie już chłopak wszedł do pomieszczenia i zaczął się intensywnie wpatrywać w niego.
-Reki?-zapytał, szturchając jego ramie.-Możesz zostać?-czerwonowłosy zamrugał kilka razy powiekami, aby się „obudzić".
-Co? A! Tak. Pozwoliła mi zostać na noc.-zaśmiał się nerwowo.-To c-co teraz?-poczuł, jak jego poliki zalewa gorący, czerwony rumieniec.Langa nie ostrożnie się do niego zbliżał, coraz to bliżej, aż w końcu zawisł nad nim. Jego ręce wyładowały nad głową chłopaka, a jedna z nóg wbiła się w jego krocze. Reki syknął czując, jak jego kolano dotyka go po intymnej rzeczy.
Spojrzał mu prosto w twarz. Niby jego wyraz twarzy nie mówił nic, a jednak w oczach czaiła się mała iskra, jakby pożądania? Proszenia o więcej? Sam nie do końca wiedział co, to było, ale jedno wiedział na pewno-jesy bezpiecznie.
-Jesteś gotowy?-zapytał. Zbliżył swoją twarz do drugiego i musnął jego lekkie wargi. Reki zestresowany zamknął oczy i czekał na dalszy ciąg wydarzeń. Jednak nic się nie wydarzyło.-Połóż się na łóżko.-wyszeptał mu, delikatnie podgryzając jego płatek ucha. Reki momentalnie się wzdrygnął, a po jego plecach przeszedł nieznaczny dreszcz.Chwile później czerwonowłosy wstał i tak jak mu ten kazał-położył się na łóżko, na plecach.
Langa wszedł na materac, tak że ten ugiął się pod wpływem ciężaru. Zaraz potem Zawisł nad Rekim, a jego ręce wyładowały po dwóch stronach, pomiędzy czerwonowłosym.Jeszcze przez chwile patrzyli na siebie, zanim to Langa pierwszy nie przy atakował. W jego oczach ukrywała się lekka nutka pożądania. Miał ochotę już przejść do konkretów, ale wiedział, że to by zabolało swojego, nowego chłopaka.
Chłopak zbliżył się do drugiego. Musnął delikatnie jego wargi, by zaraz potem wbić się w jego usta i złączyć je w namiętny pocałunek.
Na początku ich pocałunek był delikatny i dosyć spokojny. Nic się nie działo. Jednak z czasem zaczął się stawać coraz to agresywniejszy i bardziej namiętny.
Dało się usłyszeć z ust Rekiego ciche pomruki przyjemności i podniecenia.
Chwile później rozchylił bardziej swe wargi, aby dać dominującemu większy dostęp do jego ust.Chłopak odrazu zauważył to i wbił się jeszcze głębiej w jego gardło.
Dopiero oderwali się od siebie, gdy zabrakło im tchu. Mały koniuszek śliny wciąż wicial w powietrzu, łącząc ich usta.
Langa na krótką chwile, zanim to dobrał się do szyi Rekiego, spojrzał na jego rozpaloną od rumieńców twarz. Widząc jego oczy, a w nich ukrytą iskierkę, bez zawachania ruszył dalej.
Wbił się w jego szyje, pozostawiając na niej własnoręcznie robione mocno, sinawe i turkusowe malinki oraz ugryzienia.
Czerwonowłosy jęknął dosyć głośno kiedy poczuł, jak ten wgryzał się w jego cienką skórę.
Langa chwile później, już nie mogąc dłużej czekać, zaatakował swojego kochanka. Wsadził swe dłonie pod jego koszulkę, odchylając ją nie co do góry, tym samym odkrywając jego górną cześć ciała.
Chłopak przyjrzał się jego z lekka umięśnionego ciała, jednak wciąż chudego. Znów przybliżył się do niego.
Kolejny raz złączył och usta w namiętny pocałunek, a jego ręce wyładowały na sutkach Rekiego. Czerwonowłosy wzdrygnął się lekko, gdy poczuł na swym odkrytym już nie co ciele zimne ręce, starszego. Jego dłonie powędrowały na plecy niebieskowłosego, przy okazji ściskając jego koszulkę.
Langa zataczał powoli pieścić jego sutki. Jego koniuszki palców wirowały na jego skórze, wywołując przy tym, u młodszego ciche pomruki przyjemności. Pieścił je powoli, a czasem nawet i szczypał. Jednak przerwał kiedy to zauważył u Rekiego w oczach, zbierające się łzy.
-Boli?-wysapał, odrywając się od ust Rekiego. Ten tylko prawie nie widocznie przytaknął.-Zdrobie to delikatniej.-zapewnił, po czym znowu wrocił do pieszczoty.
Chłopak nie czekając już dłużej z rzucił z drugiego wszystkie ubrania, oprócz bokserek.
Przyglądał się jego pięknemu, nagiemu ciału.
Był jego zdaniem idealny. W dodatku jego słodkawa z lekką nutką zawstydzenia twarz, dodawała mu uroku.Langa zaraz potem sam zdjął z siebie koszulkę, rzucając ją wprost na ziemie, a następnie wrócił do zajmowania się swoim ukochanym.
Chłopak oblizał lekko usta drugiego, zaczynając co nie co zniżać się w dół. Zanim jednak dotarł do sutków, zahaczył o szyje i obojczyki, które obdarzył dość mocno czerwonymi plamami.
Przyssał się mocno do jego skory. Jedna ręka powędrowała na wolny obok sutek, a druga zaś zaczęła delikatnie jeździł po miednicy czerwonowłosego.
-Chce ciebie słyszeć.-powiedział, zabierając z nad twarzy Rekiego jego rękę, która zasłaniała usta, tak by ten nie wydał z siebie żadnych odgłosów przyjemności.
Ostatni raz przegryzł skórę nastolatka, by zacząć się kierować coraz to niżej. Lizał i całować jego każdy skrawek nagiego ciała, który powodował u Rekiego przyjemny dreszcz podniecenia.
Niebiesko włosy złapał za jego uda i rozchylił je na dwa boki. Przyjrzał się już trochę wypukłym i mokrym bokserką.
Reki podniósł się lekko do góry, opierając o łokcie. Wystawił rękę ku spodnią ukochanego.
Langa złapał za jego dłoń i przystawił do paska. Cudzą ręką zaczął zdejmować z siebie ostatnie ubrania, zasłaniające jego intymną cześć ciała.Rzucił wszytko na ziemie, puścił chłopaka i znów zawisł nad jego udami.
Kilka razy przejechał po jego gumce od bokserek zanim to zaczął je zdejmować.
Langa momentalnie oblizał się, kiedy to zahaczył o stercząca męskość chłopaka, która była już odsłonięta i niczym nie zakryta.
Czerwonowłosy jęknął z lekkiego zakłopotania i zawstydzenia, gdy dotarło do niego, że już nie ma nic do ukrycia przed drugim, który aktualnie obmacywał zgrabnymi ruchami jego uda. To było dla niego żenujące, ale też przyjemne.
Langa...-wyjąkał, czując jak dominujący przejeżdża nie ostrożnie po jego pośladkach, a następnie wejściu. Następnie zaczął wsadzać swój wskazujący palec ku wejściu. Nie podobało mu się to. Chciał to zakończyć. Nie był wystarczjaco gotowy by zmieniać ich relacje. Podobało mu się wszystko co dotąd robił jego partner, ale jednak nie wyobrażał sobie tego, iż niebiesko włosy wsadza w niego jego męskość.-Langa...-jednak ten nie słyszał i brnął dalej.-Dosyć!-wysapał, próbując chodź trochę złapać oddechu, przez te wszystkie krzyki. Odrazu ten się jego posłuchał i usiadł na przeciw.
-Czy to bolało?-zapytał.
-T-tak.-chłopak zrobił zaraz to samo i usiadł. Schował się od pasa w dół pod kołdrę, lekko zawstydzony.
-Przepraszam.-spuścił smutno głowie.-Jeśli tak bardzo nie chciałeś tego robić mogłeś powiedzieć od razu, wtedy-Jednak nie dane było mu dokończyć. Poczuł na swoim ciele przypływ nieznacznego ciepła. Jego usta zostały zamknięte wargami czerwonowłosego.Langa chodź na początku się opierał koniec końców odpuścił i sam zatopił się w przyjemności, jaką mu sprawiała bliskość swojego ukochanego, do którego czuł więcej niż tysiąc słów. Cudowna bliskość, oprawiała go o przyjemne dreszcze na skórze. Chciałby, aby ta chwila trwała bez końca....
~~~
Do następnego
CZYTASZ
Stand be me|| Renga
FanfictionZAWIESZONE Opis: Reki po uświadomieniu sobie, iż jest słaby i nie nadaje się do jazdy na deskorolce, zaczyna chorować na depresje. Ma problemy ze sobą i nie daje już sobie rady psychicznie. Coraz bardziej ma ochotę opuścić ten świat. Langa jako jego...