*Pov Yoongi *
Następne dni, tygodnie czy miesiące wyglądały tak samo. Kliencie przychodzili aby mnie gwałcić a potem wracali do swoich żon a ja zostawałem sam i na dodatek nie miałem nic... wszystkie pieniądze, które dostawałem musiałem oddawać Hoseokowi.
On dalej był dla mnie okropny... wcześniej jeszcze były momenty w których jednak umiał okazać mi trochę szacunku, ale od kilku tygodni cały czas na mnie krzyczał.
Jest to spowodowane tym, że jeden klient strasznie mnie pobił przez co musiałem na kilka dni mieć wolne a gdy już wróciłem do pracy Hoseok dostawał mniej pomiędzy nawet od moich stałych klientów, ponieważ moja twarz była oszpecona.
Ostatnio też do domu w którym mieszkam wprowadził się pewien chłopak, a raczej Hoseok przyprowadził pewnego chłopaka... Z początku myślałem, że to kolejna ofiara jego bestialskiego planu na zarobienie pieniędzy bez zmęczenia się, ale on traktował tego chłopaka tak jakby coś dla niego znaczył. Chłopak spał z nim i codziennie dostawał od niego kwiaty, rano robił mu śniadanie, czasami wychodził z nim na różne pewnie pyszne kolacje.
Nie dziwie się Hoseokowi, że zakochał się w tym chłopaku... był naprawdę bardzo ładny, pełne usta, piękna kremowa cera, piwne oczy i wspaniały uśmiech... mało tego miał tez piękne ciało.
Co kilka nocy słyszałem jak Hoseok razem z nim świetnie się bawią w sypialni... nie powiem, że nie bo za każdym razem byłem trochę smutny... mimo wszystko to on był jedyna osoba która ze mną rozmawiała i opiekowała się mną, a odkąd pojawił się Jimin, ja zszedłem na zapomniany tor... byłem maszyna do pieniędzy, ponieważ Hoseok już nie pracował w szpitalu.
Pewnego dnia wszedł do mojego pokoju i usiadł na moim łóżku.
Spojrzałem na niego uważnie i lekko się przybliżyłem aby wsłuchać się uważnie w to co mówi.
Dzisiaj nie masz klientów musisz jednak spełnić każda zachciankę mojego Jimina, gdyż mnie nie będzie do wieczora a bardzo niechciałbym aby on był smutny rozumiesz?
Nie podobało mi się to ale pokiwałem głową aby go nie denerwować
Rozumiem proszę Pana
On się uśmiechnął i pogłaskał mnie po głowie. Po raz pierwszy od tak dawna nie wyszedł bez słowa tylko okazał mi trochę uczuć... wiem, że jestem dla niego nikim ważnym, ale mimo wszystko cieszę się zawsze gdy jest dla mnie miły.
Cieszę się, że tak dobrze mnie zrozumiałeś mały.. należy ci się jakaś nagroda, ale to jak już wrócę.
Wyszedł a ja ubrałem się inaczej niż zwykle i po chwili zszedłem na dół. Na kanapie leżał Jimin od razu na mnie spojrzał i zaczął mi rozkazywać...
był może i ładny ale bardzo chamski...
PROSIŁEM CIĘ O KAWĘ Z INNYM MLEKIEM TY BRUDASIE!
krzyknął i wylał kawę na bardzo cenny dywan
Ups posprzątaj to i zrób mi kawę z innym mlekiem bo inaczej powiem mojemu Hobisiowi, że źle mnie traktujesz rozumiesz?!
Pokiwałem głowa i zaczął sprzątać dywan oraz wykonywać wszystkie jego polecenia.
Nie chciałem aby nagadał jakiś bzdur, ponieważ później miałbym poważny problem.
Dobrze wiedział jaki jest Hoseok w stosunku do mnie,więc miał haka którego pewnie bardzo chciał wykorzystać.
Koło godziny 23 do domu wrócił Hoseok... ten mały skurwiel od razu rzucił mu się na szyje i zaczął całować namiętnie w usta. Oczywiście poskutkowało to tym, iż pan tego domu się podniecił i wziął Jimina na blacie kuchennym a mi kazał na to patrzeć... zostałem zmuszony do takich okropnym rzeczy.
Gdy już skoczyli kazał mi iść na górę wiec uczyniłem to szybko i wbiegłem do mojego pokoju zamykając go na klucz po czym poszedłem do łazienki się umyć.
Zsunąłem się po kafelkach i zacząłem cicho płakać...
dlaczego to wszystko spotyka mnie?!
Dlaczego mnie! Musiałem być jebanym wariatem?! Gdybym nim nie był nie spotkałabym tego gnoja i teraz pewnie miałbym dziewczynę i dobrze płatna prace oraz dom z ogrodem o którym zawsze marzyłem.
Nienawidzę siebie! Nienawidzę jego i nienawidzę ludzi.
Dokończyłem się myć i wyszedłem z łazienki w samym szlafroku. Jak się okazało drzwi od pokoju były otworzone a w nich stał Hoseok przyglądając się mi.
Miałeś nie zamykać drzwi od pokoju nie pamiętasz o co cię prosiłem?
Podszedł do mnie a ja automatycznie się odsunąłem
Odpowiedz!
J..ja pamietam przepraszam zrobiłem to odruchowo gdy wracałem do pokoju nie chciałem sprawić problemu proszę Pana.
Ukłoniłem się przed nim nisko chcąc pokazywać jak bardzo przepraszam, ale gdy chciałem wstać jego ręka mnie zablokowała. Popchnął mnie przez co upadłem na kolana przed jego kroczem i już wiedziałem co zaraz się stanie.
No, no to teraz zobaczymy jak bardzo wyszkolony jesteś kochanie.
Złapał mnie za podbródek i podniósł go lekko do góry a druga ręka odpiął pasek od swoich spodni...
gdy już dał radę się rozebrać od pasa w dół, spojrzał na mnie i pociągnął za moje włosy przez co zmuszony byłem wziąć jego przyrodzenie do buzi... nienawidziłem tego robić ale bałem się, że mnie pobije jak ten klient ostatnio, więc robiłem co tylko mogłem aby było mu dobrze. Usłyszałem jego ciche mruczenie i jęki już wiedziałem, że mu się podoba.
Po paru minutach połknąłem wszystko tak jak mi kazał i wstałem gdy on ubrał spodnie.
Przyznam, że dobrze cię wyszkolili, jimin tak nie potrafi wiec w tych sprawach będę przychodził do ciebie.. ciekawe czy w łóżku też jesteś już lepszy niż 2 miesiące temu?
Zaśmiał się i położył na moim łóżku.
Dziś śpię tutaj z tobą, więc kładź się i odpocznij.
Zdziwiły mnie jego słowa przecież nigdy nie spał ze mną odkąd Jimin pojawił się w domu a co dopiero nigdy nie powiedział mi, że mam odpocząć...
spojrzałem na niego lekko zdziwiony.
No co tak patrzysz po prostu wiem jaki on potrafi być wymagający, więc odpocznij sobie, wiem też, że lubisz ze mną spać, wiec położę się z tobą i tyle a teraz się kładź.
Zrobiłem to co mi kazał i grzecznie położyłem się na łóżku obok jego ciała.
Po chwili zgasił światło a gdy próbowałem jakoś się odwrócić aby mu nie przeszkadzać on przyciągnął mnie do siebie i objął ramieniem.
Teraz jest taki miły i czuły, jutro już pewnie tak nie będzie i wszystko wróci do normy.
Dobranoc Yoongi śpij dobrze.
Powiedział prosto do mojego ucha a ja sam nie wiedząc czemu wtuliłem się w niego mocniej i zasnąłem czując się dobrze.________ hejka kolejny rodziła
———-
CZYTASZ
psycho Promise
FanfictionHoseok, który przez traumę z dzieciństwa posunął się zbyt daleko. Yoongi, który chce nauczyć go kochać.