Następnego ranka budząc się poczułem na sobie wzrok... spojrzałem w tamtą stronę, a stał tam Hoseok, bez koszuli którą miał na sobie jeszcze wieczorem gdy to po seksie poszliśmy spać.
Poszedłem się umyć gdy spałeś, więc nie patrz na mnie tak jakbyś chciał mnie zabić , a teraz sam zacznij się ogarniać, bo masz już zapisany grafik na dzisiaj a klienci nie będą czekać.
Gdy powiedział o klientach przeszły mnie ciarki. Myślałem, że będę miał kilka dni spokoju albo ogólnie, że już nie będę musiał się zajmować tym pojebanym zawodem, ale nie przecież jemu pewnie kończą się pieniądze.
Chłopak wyszedł bez słowa a ja zacząłem się szykować, poszedłem się umyć i ubrać w cichy, które zawsze nosiłem w dni w których musiałem przyjmować klientów.
Następnie zrobiłem lekki makijaż aby zasłonić moje wory pod oczami i ładnie ułożyłem swoje włosy.
Gdy zaszedłem na dół Jimin siedział na kanapie i oglądał jakiś bezsensowny film, gdy tylko mnie zauważył od razu wyłączył telewizor i uśmiechnął się sztucznie
Przynieś mi kawę!
Zaśmiałem się pod nosem
Nie zrobię tego... nie jestem twoim służącym sam sobie zrób kawę.
Poczułem się pewnie i poszedłem dalej w kierunku kuchni aby zrobić dla siebie śniadanie.
A ty co? Zapomniałeś już kim jesteś! Zwykłą dziwką do ruchania wiec masz mi zrobić kawę albo powiem Hoseo....No co mi powiesz?
Hoseok stanął za Jiminem i go przytulił
Ooo kochanie
Uśmiechnął się i pocałował jego usta a mi aż zrobiło się nie dobrze
To co mi powiesz mój piękny?A wiesz nic... tak tylko sobie rozmawiam z Yoongim.
Dobrze a teraz proszę idź na górę ja też muszę porozmawiać z Yoongim.
Chłopak poszedł na górę a Hoseok diametralnie zmienił wyraz twarzy na taki, którego jeszcze nigdy nie widziałem.
Nie byłem pewien czy jest zdenerwowany czy smutny ale gdy tylko się do mnie zbliżał wiedziałem, że zaraz mnie uderzy i tak się też stało.
Pociągnął mnie za włosy aż do samej piwnicy i dopiero tam gdy rzucił mną o ścianę zorientowałem się, że jesteśmy przy drzwiach za, którymi kiedyś więził dwóch chłopaków, których ja uratowałem.
Gdzie oni są?
Zapytał spokojnym tonem niebezpiecznie zniżając się do mnie po raz kolejny
J..ja nie wiem g...gdzie sąJAK NIE WIESZ! WYPUŚCIŁEŚ ICH TY MAŁA DZIWKO!
Uderzył mnie mocno kilka razy a ja zacząłem płakać coraz mocniej
GADAJ DO CHUJA!
Szarpnął moje włosy i wepchnął mnie do tego lochu inaczej tego nie dało się nazwać.
Proszę... nie zamykaj mnie tutaj..ja boje sięBoisz się? Teraz się boisz?! To wspaniale. Posiedzisz sobie tutaj kochany i wszystko mi powiesz gdy przyjdę.... masz godzinę później albo cię tak skatuje że zabije albo ładnie wszystko powiesz i pójdziesz do klienta.
Wyszedł zamykając za sobą drzwi a ja zostałem sam w zupełnej ciemności.
Zacząłem się zastanawiać jak mam rozegrać sprawę aby nie musieć już cierpieć i aby on nie był na mnie, aż tak bardzo zły... wiem, że według niego zrobiłem bardzo źle, ale według mnie wcale tak to nie wyglądało.
Przecież on więził ludzi w swojej piwnicy.
A teraz więzi tutaj mnie...
W ciemnym i małym pomieszczeniu gdzie temperatura sięga chyba zera, a robaki i inne dziwne stworzenia chodzą po podłodze i ścianach.
Tak bardzo chciałem aby to wszystko okazało się bezsensownym snem.
Chciałem się z niego wybudzić i obudzić się w moim domu z mamą u boku i kochanym psem.
Chciałem nigdy nie być chory psychicznie, aby nie spotkać tego psychola.
Czasami czułem, iż to on bardziej potrzebuje pomocy psychiatry, a nie ja.
Muszę teraz się uspokoić i pomyśleć co powiedzieć.
Po godzinie do piwnicy wszedł Hoseok i otworzył drzwi podchodząc do mnie
I co? Już sobie przypomniałeś?
Spojrzałem na niego niepewnym wzrokiem
Tak Proszę PanaW takim razie powiedz mi co tu się stało i gdzie oni są!
Dobrze, a więc to było tak... wszedłem tutaj ponieważ byłem ciekaw co się tutaj kryje... nie pozwalałeś mi tutaj wchodzić dlatego byłem ciekawszy. Tego dnia gdy wyszedłeś do pracy przyszedłem tutaj i otworzyłem te drzwi... nie powinienem przepraszam, ale byłem bardzo ciekawy.
Zauważyłem dwóch chłopaków i zamarłem gdyż znałem ich ze szkoły... prześladowali mnie i śmiali się ze mnie... mimo wszystko błagali mnie abym ich wypuścił. Widziałem, że mnie zabijesz gdy to zrobię, ale musiałem ich wypuścić... wyglądali jak wrak człowieka... nie wiem po co ich tu trzymałeś ale oni byli wycieńczeni psychicznie i fizycznie.
Wybiegli i pokazałem im aby przeszli przez ogrodzenie.
Później wróciłem do domu i czekałem aż przyjdziesz... przez kilka tygodni się nie zorientowałeś, że ich nie ma wiec dobrze zrobiłem wypuszczając ich, ponieważ już pewnie by nie żyli.
Hoseok patrzył na mnie z niedowierzaniem w oczach i wstał ciągnąć mnie za sobą do domu.
Zamknął drzwi od piwnicy i rzucił mnie na łóżko.
Słuchaj kurwa szanuje cię za odwagę i za to, że umiesz przyznać się do winy oraz przeprosić ale gdyby nie to, że masz klientów i musisz wyglądać dobrze zabiłbym cię na miejscu... jestem na ciebie kurewsko zły bo zrobiłeś coś co teraz ja będę musiał naprawiać... nawet nie wiesz jak bardzo nawaliłeś... uwierz mi, że jeśli będę miał z tego powodu jakieś nieprzyjemności to zabije cię bez żadnych skrupułów rozumiesz?!
Ostatnie zdanie powiedział tak twardo, że aż się wystraszyłem po raz kolejny.Tak rozumiem.
A teraz wypierdalaj do pokoju i przygotuj się na klienta... bo jak nie to pamiętaj o tym co powiedziałem.
Szarpnął mnie a ja wstałem pod tym wpływem i poszedłem do pokoju.
Zrobiłem wszystko co należało do moich obowiązków i czekałem na klienta.
Tym razem trafił mi się stały klient, który uwielbiał brutalny seks, więc zapowiada się piekło.
Gdy tylko wyszedł i zostawił mi napiwek zszedłem na dół... Hoseok i Jimin siedzieli na kanapie i oglądali film, więc tylko położyłem swój cały napiwek na blacie w kuchni i nalałem sobie cicho wody.
Nie chciałem aby zorientowali się, że tu jestem.
Gdy już miałem iść na górę Hoseok odwrócił się w moją stronę.
Już skończyłeś?Tak
To dobrze jutro masz więcej klientów.
Nie, nie mam
CO!
nie mam żadnych klientów!
——- hejka mamy kolejny rozdział. Jeśli wam się spodobał bardzo mnie to cieszy. Możecie zagłosować na niego i będzie mi jeszcze milej. —-
CZYTASZ
psycho Promise
FanfictionHoseok, który przez traumę z dzieciństwa posunął się zbyt daleko. Yoongi, który chce nauczyć go kochać.