5

5 1 0
                                    

V

- DLACZEGO GO TU NIE MA!? CO JEST?!

- WHAAAT?? – Mówi zszokowana Soonmin.

- Może jest zacofany? – Mówi podejrzliwie Mimi.

Resztę dnia Sehwa chodziła przybita. Wchodzi do swojego mieszkania i rzuca się na kanapę. Głośno piszczy.

- Jak mam cokolwiek się o nim dowiedzieć skoro on nie istnieje w mediach społecznościowych? A może on w ogóle nie istnieje?

Sehwa bije się mocno w policzek.

- Musi istnieć skoro inni też go widzą. – Mówi dalej do siebie. – Cholera.. Ale ta dziewczyna.. jak ona ma.. myśl, myśl. Isabell musi mieć ja w znajomych.

Wchodzi na Facebook' a i wchodzi w Isabell.

( Isabell – Japonka urodzona w Ameryce mówi po japońsku, koreańsku i angielsku. Przyjechała do Korei jak zdała matury. Jest jedną ze znajomych Sehwy.)

Szuka w jej znajomych Sinyoun.

- O! To ona.

Przegląda jej profil.

- Yeon Sinyoun.. 21lat.. Na pierwszym roku studiów.. No nie wygląda za pięknie. Hm.. może ona ma Sangjoon' a w znajomych? Ale ma aż 700set znajomych. Ale dam rade.

Do godziny 1.00 Sehwa przegląda profile znajomych Sinyoun.

- Cholera.. Moje oczy umierają, a ja go nie znalazłam.. Nie ważne idę spać, bo umieram.

Odkłada telefon, jednak jeszcze nie zasypia, ale myśli jak wyciągnąć od Sinyoun jakieś informacje.

[Następny dzień godz. 8.00]

Sehwa wchodzi na uniwersytet i siada do swojej ławki nie witając się nawet z przyjaciółkami.

- A tobie co Moa? – Pyta Mimi.

- Ale masz wory pod oczami. Co ty robiłaś w nocy? – Pyta zaniepokojona Soonmin.

- Dowiedziałam się, że ta dziewczyna ma na imię Sinyoun i ma 21lat. W swoich 7-set znajomych nie ma Sangjoon' a. A ja chyba wiem jak ją przekonać do mówienia. Chodźcie na przerwie do niej.

Mimi i Soonmin spoglądają na siebie. Gdy wybiła ich przerwa wyszły z sali i poszły do sali Sinyoun. Sehwa sama podchodzi do Sinyoun, szeroko się uśmiecha.

- Słuchaj bo jest sprawa Sinyoun. Myślę, że obie sobie pomożemy, ale musimy wyjść z Sali. – Mówi Moa.

- Uh, niech będzie bo nie dacie mi spokoju.

Wychodzą z sali na podwórko.

- No co chcecie? – Mówi wrednym głosem Sinyoun.

Sehwa uśmiecha się.

- Więc.. Ty powiesz mi o Sangjoonie, a ja pomogę ci z wyglądem.

Sinyoun przez chwilę myśli. Lekko się uśmiecha.

- Dam wam znać po zajęciach, kończę o 18.30.

- Uh. My kończymy 14.15 – Odpowiada Sehwa. – Ale mogę ci podać Kakao Talk, napiszesz jak się zdecydujesz.

- Niech będzie. – Mówi z lekkim przebiegłym uśmiechem Sinyoun.

Obydwie podają sobie ręce.

- A tak po za tym. To to jest Mimi, a to Soonmin.

Sehwa wskazuje na nie.

- A ja Sehwa, ale mów mi Moa.

Twój jeden uśmiech znaczy wieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz