Rozdzial 4: Kim jest TEN chłopak?

451 25 11
                                    

Pov y/n:
Wróciłam dziś do domu i weszłam do pokoju ktory byl wysprzatany.
-przepraszam za to wszystko. Nie wiedzialam ze sie tniesz, przepraszam- zaczela mowic mama i plakac.
-mamo nie martw sie, juz wszystko dobrze dzięki mojemu... przyjacielowi- powiedziałam uśmiechając się.
-Kim jest TEN chłopak? Podoba Ci sie?- mówiła z dziwnym uśmieszkiem.
-CO NIE. I MA NA IMIE DAVE- udawalam obrażona ale mi to nie wychodziło.
-mógłby dziś przyjsc?- zapytałam z nadzieją w głosie.
-jasne zrobię wam coś do jedzenia- odpowiedziała.
Od razu wzięłam telefon żeby zapytać się  Davida czy może przyjść.

Pov Dave:
Słyszałem przychodzące wiadomości.
Wziąłem telefon i zobaczylem ze pisze y/n.

y/n<3

Hej chcesz dziś do mnie przyjsc?
Mama posprzatala mi pokój hah

Hah jasne bede o 18? Ok?

Tak czekam:*

Pov y/n:
Napisalam do Davida.

Davidek<3

Hej chcesz dziś do mnie przyjsc?
Mama posprzatala mi pokoj hah

Hah jasne bede o 18? Ok?

Tak czekam:*

Pójdę w te 2 godziny po jakies chipsy czy cos.
-Mama ide cos kupic, Dave bedzie o 18.- powiedziałam do mamy.
-jasne masz 50 dolarow i kup mi tez jakies dobre chipsy- powiedziala mama dając mi pieniądze.
Poszlam do sklepu ale musialam napisac do Davida jaki smak chipsow najbardziej lubi. Napisał mi że zielona cebulka, to tez moj ulubiony smak wiec idealnie. Wróciłam o 17.50 wiec troche czasu mi zostalo. Dalam mamie chipsy i zobaczylam ze zrobila nam ciastka i robila cos na kolacje. O 18.00 zadzwonił dzwonek do drzwi. Wiedziałam że Dave jest perfekcjonista ale nie wiedzialam że aż tak. Otworzyłam i zaprosilam chłopa do środka. Moja mama dala nam 2 zgrzewki puszek coli i powiedziala że potem zawoła nas na kolacje.
-Tom by był szczęśliwy gdyby dostał tyle coli- zaśmiałam się a Dave uśmiechnął się pod nosem.
Poszliśmy do mojego pokoju i oglądaliśmy  BNHA. Dave lubił anime ale nie tak bardzo jak ja. Mówił że woli czytać Mangi lub książki historyczne. Okolo 20.30 mama zawolala nas na kolacje.
-jak chcesz mozesz zostac na noc. Mamy materac a y/n ma dużą podłogę. Jutro z tego co wiem od waszych nauczycielek nie trzeba isc do szkoly bo klasy 4 liceum jada na wycieczke rowerowa- powiedziała moja mama.
- jesli moge to tylko napisze do mamy- powiedzial Dave z lekkim usmiechem patrzac na mnie i mame na zmiane.
-napisalem i powiedziała że ok- powiedział a ja się uśmiechnęłam.
-mamo przecie moja kanapa jest na 6 osob jak sie ja rozlozy sie ją.- mówiłam z nadzieją.
-no okey rób co chcesz- powiedziala usmiechajac się.
Rozlozylam kanape i ogladalismy dalej. Okolo 3 zadzwonil telefon Davida.
-hej mhm no tak nie wiem ok do jutra kocham cie papa- mowil dave do telefonu. Oczy mi sie zaszklily. Bylam zazdrosna?
-kto dzwonil?- zapytalam odwracajac glowe zeby nie widzial ze placze.
-moja dziewczyna- powiedzial a ja poplakalam sie. Gdy siorbnelam nosem Dave chyba zauwazyl ze cos jest nie tak.
-ej zartowalem, dzwonila moja mama zapytac sie czy wszystko gra i o ktorej wroce.-powiedzial DELIKATNYM GLOSEM?
-JEZU MYSLALAM ZE JESTEM TYM JEBANYM PACHOLKIEM POMIEDZY WAMI KTORY PRZESZKADZA WAM W MILOSCI!- Krzyknelam. Mama weszla do pokoju i powiedziala
-ja wam nie przeszkadzam ale sie zabezpieczcie. Masz dopiero 17 lat nie chce byc babcia.- powiedziala powoli zamylajac drzwi. Dopiero teraz zauwazylam ze moja reka byla bardzo blisko krocza Davida.
-TO NIE TAK NAWET NIE JESTESMY RAZEM- krzyknelam. Slyszalam jak Dave mamrocze cos pod nosem ale nie slyszalam co. Skonczylismy cale BNHA i polozylismy sie pi 2 innym stronach lozka na wszeli wypadek.

Time skip rano

Pov Dave:
Obudzilem sie a y/n lezala wtulona we mnie. Wzialem telefon i pisalem z Philem tak aby nie obudzic y/n.

My brotha
(Dop.aut. nie sa bracmi ale to dla beki)

Siema robie dzis impreze bedzie, Will, Clay, George, Darryl,Mark,Tom,Toby, Zak, Niki, Alex,Karl,Nick i chcialbym zaprosuc y/n ale nie mam jej numeru przyjdziesz?

Ta jasne wezme ze soba y/n.

Ok widzimy sie u mnie o 19

Pisalem jeszcze chwile z Philem a po jakis 10 minutach obudzila sie y/n.
-o księżniczka wstała- powiedziałem delikatnym glosem bo wiem ze go uwielbia. Zakochalem sie w niej? To moja najlepsza przyjaciolka wiec oczywiscie ze nie.
-dzis o 19 ide na impreze do Phila idziesz ze mna?- zapytałem
-tsa- odpowiedziala zaspanym glosem.

Time skip 20

Pov y/n:
-gramy w 7 minut w niebie?- spytalam.
-spoko Dave ty pierwszy krecisz!- krzyknal Clay i wszyscy usiedli w kolku.
Zakrecil i oczywiscie wypadlo na mnie.
Weszlismy do malego pokoju w domu Phila. Dave oparl sie o sciane pokoju.
-patrzac po twojej pomalowanej twarzy przez Willa dobrze sie bawisz- powiedzial.
- no, ale jestem zemczona- oparlam sie o tors Davida i spodziewalam sie kazdej reakcji po nim tylko nie tego że PRZYTULI MNIE? przytulal juz mnie ale to bylo jakies 9 miesięcy temu na początku szkoły kiedy zobaczył że się tne. Przytulal mnie tez dzis rano czulam sie jak w niebie.
-czy aby napewno moja mama nie dodala ci czegos do kolacji wczoraj?- zapytałam.
-slodkiego TechnoBlada mogl ogladac tylko Floof.- odpowiedzial.
-Floof! Pozdrow go ode mnie. Wspanialy psiak.- powiedzialam.
-wydaje mi sie czy on ma wieksze powodzenie u ciebie niz ja?-
-pff gdybys teraz zapytal mnie o zwiazek zgodzilabym sie tylko i wylacznie dlatego ze moglabym byc matka Floofa.- DAVE MNIE POCALOWAL? Oddalam ale bylam w szoku. Tą wspaniałą chwilę przerwalo pukanie do drzwi co oznalczalo ze mamy wyjsc.

892 słowa mam nadzieje ze sie podoba ♡

Moi znajomi... Techno X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz