Moi znajomi... Techno X Reader

Rozdział 7: Co ja wam zrobiłam...

Pov Y/N: 
kolejny dzień. Ostatnimi czasy dni mijają mi tak szybko. Dlaczego? Sama nie wiem... Dziś szłam sama do szkoły bo Dave jest przeziębiony. Przyniose mu leki i po szkole i poleże z nim. Przed szkołą zobaczyłam te 3 szmaty i gang Alexandra(dop. aut. no i macie alexandra shdbahdbg)
-Kogo my tu mamy? Bez bronną Y/N... Tęskniłem- powiedział Alexander. Kiedyś byliśmy najlepszami przyjaciólmi ale zostawił mnie dla pieniędzy.
-umiem się bronić alex- powiedziałam do niego Alex bo wiem że tego nie lubi.
-ohhhh tak chcesz się bawić?- od tamtej chwili poczułam tylko uderzenie w twarz i zasnełam. Obudziłam się w małym pokoju przywiązana do krzesła.
-co jest- powiedziałam.
-w końcu nikt cię nie broni BSHDH- Zaczeła śmiać się jedna z tych tapeciar.
-Niestety nie przyszła do szkoły.- słyszałam jak nade mną dyrektor z kimś rozmawia.
-WYCHODZIŁA DO SZKOŁY! PISAŁA MI ŻE IDZIE! NIE POSZŁA BY NA WAGARY! ZNAM JĄ NA PAMIĘĆ I MACIE JĄ ZNALEŹĆ!!!- Słyszałam jak Dave krzyczy na nauczycielke. Moje usta momentalnie zostały zaklejone kilkoma warstwami srebnej taśmy.
-Nigd-d-d-zie jej nie ma- powiedział zapłakany Tom.
-Pewnie poszła na wagary proszę nie martwcie się chłopcy-
- ONA NIE POSZŁA BY NA WAGARY CZEGO PANI NIE ROZUMIE?! DOSTAŁA BY KARE NA KOMPUTER GDYBY NA NIE POSZŁA A CHCIAŁA CODZIENNIE Z NAMI GRAĆ!!!!- Krzyczał Dave. Popłakałam się. Nie mogłam nic zrobić. Nagle poczułam jak ktoś ciągnie moje ręce do przodu i rozwiązuje bandaże, które nosiłam codziennie chodziaż że już się nie ciełam od dobrego roku. Zaczeli przypalać mi skóre zapalniczką. Bolało jak cholera ale nie umiałam wydusić z siebie słowa. Jedyne co zrobiłam to kopłam otwór wentylacyjny przez który zobaczył mnie Tom. 
-WIEM GDZIE ONA JEST!- krzyknął. Przybiegł, przewrócił tapeciary, rozwiązał mnie i powiedział:
-szmaty leżą na podłodze-(dop. aut. Dziękuje za pomysł wilbur_moj_monsz) Ja jedyne co zrobiłam to przytuliłam się do Davida i dostałam ataku paniki. 
-Sprawa została zgłoszona na Policje- powiedzial dyrektor, a ja zaczełam powoli się uspokajać.


307 słow. sorka że krótkie ale jestem zmęczona. Dobranoc<3