-mamo ale ja nie chcę wychodzić za kogoś kogo nawet nie znam i nie darzę uczuciem!
-młoda panno nie dyskutuj ze mną ponieważ i tak to żadnego skutku nie da!-krzynęła matka a ja wybiegłam z sali tronowej.
~jak ona może to ja powinnam decydować za kogo wychodzę~pomyślałam.
Wzdrygłam się gdy ktoś zapukał do drzwi lecz nie dałam się i krzyknęłam głośne "proszę".
Do pokoju weszła niska blondynka była moją "koleżanką" i pokojówką.
-y/n wszystko dobrze?
-tak wszystko w porządku Niki.
-skoro tak to ja idę.
-pa.
Niki wyszła a ja podeszłam do szafy i ją otworzyłam. Miałam w planach coś czego jeszcze nie robiłam.
Wyciągnęłam sukienkę i ubrałam:
(Do zmiany jak ktoś chce).
Do torby wsadziłam najważniejsze rzeczy typu jedzenie, scyzoryk, pergamin i pióro.
Tak planowałam uciec z zamku ale nie na długo. Rodzice nigdy mi nie pozwalali wychodzić poza mury więc wyjdę na kilka minut i nie zauważalnie wrócę.
Jak pomyślałam tak zrobiłam. Wyszłam nie zauważalnie po za mury, swoją drogą jeśli ci strażnicy tak bronią zamku t każdy w każdej chwili mógłby tu wejść.
Szybko powędrowałam w głąb lasu a po chwili już zrobiło mi się zimno w ramiona.
~mogłam się skapnąć że zapewne będzie zimno~powiedziałam to w swojej głowie.
Po chwili syknęłam z lekkiego bólu na szyji gdy spojrzałam w dół zobaczyłam pozłacany miecz prz mojej szyji.
-co panienka tu robi?-spytał zapewne mężczyzna iż miał gruby głos.
-ja-ja tylko chodziłam po lesie-powiedziałam.
-panienka nie wie że te okolice lasu są moje-powiedział mężczyzna.
-nigdy nie wychodziłam z domu nikt nie mówił mi co się dzieje po za murami.
-a więc księżniczka?
-mhm.
Odrazu puścił pozłacany miecz z mojej szyji a ja się za chwilę obruciłam.
Ujrzałam wysokiego mężczyznę ze związanymi różowymi włosami i koroną na głowie.
Miał na sobie również czerwoną pelerynę.
-a ty kim jesteś?-zapytałam.
-mów mi technoblade. A więc czego tu szuka księżniczka.
-chciałam się przewietrzyć.
-panienka wie że w tej okolicy jest niebezpiecznie?
-tak jak mówiłam nic nie wiem o świecie zewnętrznym.
Mężczyzna zaczął niebezpieczne się do mnie zbliżać a ja odruchowo cofałam się do tyłu aż zatrzymało mnie drzewo.
Mężczyzna zagrodził mi drogę ucieczki.
(Tak to wygląda jak ktoś ma słabą wyobraźnię):
(Przepraszam. No tylko y/n jest niższa xdd. A i nie znalazłabym innego zdj bez dnf).
Zbliżył się do mojego ucha i powiedział szeptem-może ci opowiem?
Na te słowa przeszły mnie dreszcze ale się zgodziłam przytakując.Odszedł ode mnie na co ja już zaczęłam spokojnie oddychać.
Jednak po chwili ściągnął z siebie pelerynę i zarzucił ją na moje ramię po czym zapiął.
-mogłaś powiedzieć że jest ci zimno, nie czytam ludziom w myślach-powiedział mężczyzna.
Nic nie odpowiedziałam a technoblade zaczął opowiadać co się dzieje po za murami.
Time skip
Technoblade nadal opowiadał a ja dopiero teraz załapałam że jest już ciemno.
-przepraszam muszę już iść rodzice napewno mnie szukają.
-gdyby cię szukali już dawno by cię znaleźli.
-czemu tak sądzisz?
-napewno pierwsze o czym pomyślała straż to miejsce poza murami-powiedział mężczyzna wstając z kłody, na której siedział kilka godzin
-bardzo możliwe.
-to co zostaniesz ze mną?-spytał łapiąc mnie za ręce na co spojrzałam mu w oczy a on w moje.
______________________________________
Spójrzcie w lewe szkiełko w okularach.
Albo to jest Ranboo albo Willbur 😳.
CZYTASZ
Chroń Ją Za Wszelką Cenę || technoblade x Reader
RomanceJesteś y/n i w tym roku kończysz 20 lat. Jesteś księżniczką i następczynią tronu. Twój ojciec ostatnimi czasy strasznie się pochorował dlatego twoi rodzice postanowili jak najszybciej znaleźć tobie męża choć ty nie jesteś z tego za bardzo zadowolona...