6.

1.2K 50 51
                                    

Po chwili był już na balkonie. Zacofałam się do tyłu lecz zatrzymało mnie łóżko, na które poleciałam plecami.

Techno pochylił się nade mną i zablokował drogi ucieczki rękami.

-dokończ to-powiedział wydyszając z ust.

-co?-spytałam.

-to-powiedział po czym złożył długi pocałunek, który odwzajemniłam na mych ustach.

Nasze usta zaczęły się namiętnie załączać. Po chwili zaczęłam rozpinać guziki w koszulce.

Nasze stosunki miłosne trwały około trzech godzin, po czasie techno przerwał głuchą ciszę.

-przydało by się coś zjeść-powiedział.

-mhm-wymruczałam.

-zaraz przyjdę. Tylko tu zostań!-krzyknął ostatnie zdanie w międzyczasie otwierając drzwi.

Po chwili przyszedł z jedzeniem na talerzu. Położył się obok mnie i zaczął konsumować jedzenie.

Poprawiłam się do pozycji siedzącej i czekałam w sumie nawet nie wiem na co.

-y/n.

-hm?

-kocham cię, odwzajemniasz to? Czy mnie wykorzystałaś?

-co się stanie jeśli powiem że była to dobra chwila słabości?

-najprawdopodobniej wkurzę się i wyjdę-powiedział spokojnie przeżuwając jedzenie.

-to nie wiem.

-wystarczy powiedzieć że ci na mnie zależy.

-to nie takie proste należy mówić to co się ma na sercu.

-w takim razie co ty tam chowasz?

-nie wiem.

-wiesz kochać kogoś przez jego dotyk to pożądanie, kochać kogoś ze względu na posadę to zazdrość, kochać kogoś przez jego wygląd to zauroczenie, ale kochać kogoś i nie wiesz dlaczego to miłość, to prawdziwa miłość-powiedział wtulając się we mnie.

-może i tak, ale czy ja wiem?

Chłopak podniósł się gwałtownie z moich ramion i złapał mocno za ręce-właśnie ty tego nie wiesz! Ja też tego nie wiem! Y/n. Dam ci czas nie zawiedź mnie-powiedział po czym wyszedł z komnaty.

Myślałam jeszcze o tym kilka minut ale odpuściłam iż moje powieki zaczeły się bezsilnie zamykać.

Następnie obudziłam się wieczorem cała mokra (to nie to, nie myślcie w tej chwili dwuznacznie) i oczy mnie strasznie szczypały.

Gdy podszedłam do lustra ujrzałam szkaradną dziewczynę. Miałam wory pod oczami jak i rozmazany makijaż.

-płakałam?-mruknęłam do siebie pod nosem.

-kręciłaś się podczas spania więc prawdopodobnie miałaś zły sen-powiedział mi już bardzo znany głos.

-techno co tu robisz?

-siedzę-odpowiedział z uśmiechem na twarzy.

-ale dlaczego?

-czy to ważne?

-raczej nie-powiedziałam cicho w stronę chłopaka, który zapewne usłyszał to co powiedziałam.

Poinformowałam różowo-włosego, że zostawię na chwilę go samego iż muszę się ogarnąć w toalecie.

Po zdjęciu tego wszystkiego weszłam do wanny pełnej wody z pianą. Gdy się umyłam zdążyłam się ubierać w tylko bieliznę, ponieważ ktoś mi wparował do łazienki. Był to techno.

Tak poprostu wszedł bez słowa i mnie przytulił od tyłu. Lecz nienadługo, po krótkiej chwili obrucił mnie twarzą do jego twarzy.

Zaraz po tym zaczął mnie całować po szyji i ramieniu po prawej stronie. Pociągnął mnie do przodu i upadł siadem na krzesło a ja razem z nim.

Bez zastanowienia wstałam u brałam się w resztę ubrań po czym wyszłam z łazienki.

Opadłam na łóżko i ułożyłam się wygodnie moment za, położył się obok mnie techno i się przytulił po czym razem zasneliśmy.

______________________________________

Podoba się czy czujecie cringe?

Rozdział poprawiony bo czułam że jest cringe

Chroń Ją Za Wszelką Cenę || technoblade x Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz