O przyjacielu, tyle się nie widzieliśmy,
Do spełnienia marzeń cały czas dążyliśmy.
Cel sprawił, że rozłąka stała się konieczna,
Lecz po to, by nasza przyszłość była bajeczna.
Teraz gdy dane nam jest w końcu się zobaczyć,
Choć przeszłość swoje piętno musiała odznaczyć
Na nas, to nie wolno nam się smucić i płakać,
Nie ma też przecież żadnej konieczności skakać
Z radości. Po prostu chcę, żebyś wiedział drogi,
Że życie będzie nam rzucać kłody pod nogi.
Tak było zawsze i to się nigdy nie zmieni,
Toż nie musimy wcale być osamotnieni.
Podobno prawdziwa przyjaźń przetrwa to wszystko,
Co los nam przygotował. Rozpalmy ognisko,
Przy nim w kręgu zasiądźmy wspólnie, spójrzmy w gwiazdy,
Pomyślmy nad życzeniem, odłóżmy wyjazdy.
Lepiej jest nie zdradzać, ale chcę, byśmy byli
razem jak za dawnych lat i się przyjaźnili.
Zawsze jest szansa, że me marzenie się spełni,
A pustka w mym sercu nareszcie się wypełni.
Written by: Froy Girikanan