TIME

3.5K 310 4
                                    

-Tak, dzięki! - i odchodzi bez jakichkolwiek emocji wypisanych na twarzy. Nie zwraca na mnie uwagi, tylko wybiega ze szkoły. Musi się spieszyć, ponieważ pędzi w niezawiązanych butach. Z rozczochranymi włosami w odcieniu jasnego brązu dalej wygląda ślicznie. Mimo, że są krótkie, plączą jej się z szalikiem, którym się opatula. Czarny płaszcz jak zawsze jest rozpięty.

-Nie ma za co Vicky - szepczę i ruszam do domu. Cały czas o niej myślę. Chciałem z nią porozmawiać, ale uciekła. Brakuje mi jej uśmiechu. Dlaczego mnie olała, gdy starałem się być miły?

Nie miała czasu, spieszyła się. Może do koleżanki, może do chłopaka, może na autobus. Nie interesowała się mną, bo jestem nudziarzem. Tak jak ona, chodzę po korytarzach szkoły sam. Zawsze chodzę sam.

a/n: uciekła oj

falling || m.c.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz