Jego wady nie były w stanie ci przeszkodzić, poszłabyś za nim nawet na koniec świata. Nie przeszkadzało ci nawet to, że spotykaliście się tylko w nocy, gdy normalnie byś się na to nie zgodziła. Byłaś szczęśliwa, gdy widziałaś, jak z każdym kolejnym dniem coraz bardziej się na ciebie otwiera. Zaufał ci, przedstawił cię swojej rodzinie i pozwolił spotkać z demonami z przeszłości, jedocześnie chcąc cię przed nimi chronić. Bo każdy wie, że demony lubią mieszać w życiu, ty też to wiedziałaś. Przestałaś nawet pytać o jego przeszłość, bo to zawsze kończyło się kłótnią. Więc dlaczego z nimi poszłaś?
Myślałaś, że go kochasz, ale myliłaś się. Gdybyś go kochała, nie zadawałabyś mu bólu, a przeżywałabyś go razem z nim.
To wszystko przez demony, to one mieszają kłamstwo z prawdą, że aż trudno się zorientować, kto kim tak naprawdę jest. Nie rozumiałaś nawet bukietów róż, które miały za zadanie otworzyć ci oczy. Tych białych róż, które codziennie zostawiał pod twoimi drzwiami.
A gdy wreszcie zrozumiałaś swój błąd i zaczęłaś mu pomagać, pojawiła się ona.
<3
Wstawiam tydzień później niż planowałam, szkoła mnie lekko zmiotła, ale już jest okej XD
CZYTASZ
Nyctophilia
Teen FictionByłam zakochana w nim i w blasku nocy, podczas której mogliśmy po prostu cieszyć się sobą. Kolejny bukiet białych róż przyniesiony przez niego w celu, którego nie rozumiałam. Bo to ja powinnam go przepraszać, mimo że kłamał. Nie, po prostu nie mówił...