28. Opis

147 6 0
                                    

Ogólnie to nie sprawdziłam tego rozdziału.



























POV Dante
Po tym jak skończyłem próbę z DAK pisałem od razu do mojego mieszkania. Kiedy wchodziłem po czułem odrazu, że Kari szykuje kolację.
- Cześć Kari- powiedziałem kobieta odwróciła się do mnie i obdarowała mnie uśmiechem.
- Cześć Dante- powiedziała do mnie kiedy mieszała coś w garnku- zachwilę kolację. Zawołasz Tinę?
- Tak- powiedziałem. Po czym zapukałem do pokoju mojej młodszej siostry. Po czym zawołałem:
- Cytryna chodź na kolację!
- Już idę- po chwili przyszła na kolację. Jadłem szybko kolację nie zwracając uwagi co mówi do mnie Tina. Kiedy skończyłem jeść kolację poszłem do pokoju. Tam się skapłem, że nie mam telefonu. Pewnie Tina robi mi głupi żart. Ona tak często sobie robi ze mnie żarty. Jednak okazało się, że to ona. No nie no zgubiłem telefon pomyślałem i wtedy zawołała mnie Tina:
- Dante! Chodź tu szybko!
Odrazu poszłem do salonu. Gdzie Tina siedziała w telefonie.
- Jak mogłeś to zrobić Kally?! Jak?!- krzyczała moja siostra.
- Ale o co ci chodzi?- zapytałem.
- O post Lisy, a o co niby!- krzyczała Tina.
- Jaki post Lisy?- zapytałem ze zdziwieniem, nie miałem telefonu.
- O ten!- wykrzyknęła Tina pokazując mi swój telefon z postem Lisy. „Co Lisa znowu wymyśliła przecież ja nie jestem z nią"- mylę.
- Tina, ale ja nie jestem z Lisą. I nie zamierzam z nią być kocham Kally i to ona jest moją dziewczyną.
- Tak? Przecież z nią zerwałeś!- ja nie zerwałem z Kally co ta Tina wymyśla?!
- Tina ja nie zerwałem z Kally!- krzyknęłem do niej ze złością. Czasem zastanawiam się co ona ma w głowie.
- Jak to nie?! Patrz na ten komentarz?!- wykrzyknęła Tina. Po patrzyłem na jej telefon po czym dodałem
- Ten komentarz dostał dodany, kiedy ja i ty jedliśmy kolację. A pozatym zgubiłem telefon, a laptop mam w naprawię więc nie mogłem na pisać komentarzu. Rozumiesz?
- Tak. Tylko pozostaje pytanie kto to napisał- powiedziała trochę już uspokojona Tina.
- Muszę porozmawiać z Kally.
- No właśnie, ale jak jej to wytłumaczyć.
- Może powiedzieć całą prawdę?
- No tak, ale możesz w to nie uwierzyć. Dante patrz na post Kally.
- O nie! Kally naprawdę jest smutna przez Lisę może być trudno wytłumaczyć jej to wszystko.
- No tak, ale uda nam się to.
- Też tak myślę.
- To może ja pójdę najpierw do niej i zapytam się jak się mają sprawy.
- Ok- powiedziałem, a potem Tina wyszła. Czekałem cztery długie godziny za nim Tina wróciła.
POV KALLY
Po tym poście Lisy bardzo chciało mi się płakać. Zaczęłam że smutku komponować nową piosenkę. Zajęło mi to dużo czasu i przynajmniej w tedy mniej myślałam o tym wszystkim. Po chwili zadzwonił dzwonek poszłam odworzyć, ponieważ wujka i taty nie było. W drzwiach stała Tina.
- Hej Kally.
- Hej.
- Jak się masz po tym wszystkim?
- Jakoś się trzymam. Przepraszam cię Tina, ale teraz chce być za ma bez nikogo.
- Ale przecież jesteśmy przyjaciółkami, ale jeśli chcesz być za ma to bądź. Przyjdę jutro do ciebie.
- Ok.
- Trzymaj się Kally- po tych słowach moja przyjaciółeczka wyszła. Kiedy skończyłam komponować położyłam się spać. Jednak nie mogłam zasnąć, całą noc płakałam. Postanowiłam, że chce wrócić do domu. Muszę to jutro powiedzieć moim bliskim.
Następny dzień.
Pov. Tina
Po szłam po śniadaniu odrazu do Kally. Rozmawiałyśmy prawie o wszystkim tylko, że nie o moim bracie, ponieważ Kally nie chciała. Wróciłam do dom. Prosiłam tylko o to, aby nie było Dantego w domu nie chciałam tłumaczyć mu tego, że Kally nie chce o nim rozmawiać. Kiedy weszłam do mieszkania Kari powiedziała, że Dante jest w swoim pokoju. Zabrałam więc szybko swoje rzeczy i poszłam na warsztaty malarskie. Wyciągnęłam telefon i dostałam wiadomość od Lisy okazało się, że to ona ukradła telefon Dantemu. Poszłam do domu, aby mu o tym opowiedzieć jednak wcześniej był obiad. Zjadłam. Dante jadł w swoim pokoju. Zapukałam do brata.
- Mogę wejść?
- Tak.
- A więc tak. Lisa napisała, że ma twój telefon.
- Czyli to ona?
- Tak- powiedziałam po czym rozległ się dzwonek do drzwi. Otrzywiacie byli to braciszkowie, którzy swoją drogą przesiadują tu więcej niż w swoim domu.
- Czego?- powiedziałam gdy oni chcieli się zapytać czy mamy coś do jedzenia dla nich.
- Przyszliśmy po to, aby powiedzieć coś Dantemu- powiedział Alex
- To wchodzie- powiedziałam, a oni siadli przy stoliku. Po chwili przyszedł Dante.
- A więc tak wczoraj napisała do mnie Jessi i powiedziała, że Lisa wszystko to zaplanowała. Napisała mi to wszystko na mesiengerze. Patrzcie.
- Tak myślałam- powiedziałam. Po czym przyszło mi powiadomienie, że Kally wrzuciła post okazało się, że wyjechała nie powiedziałam im o tym tylko poszłam do pokoju. Gdzie napisałam do niej na prywatnym chacie. Po tym jak jej to wyjaśniłam. Ucieszyłam się, że wraca.

Instagram-Zmiksowana KallyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz