Opis nie jest jakiś dobry no, ale jest.
Kilka tygodni wcześniej
POV. Jessie
Spacerowałam uliczkami pobliskiego parku, który znajdował się w moim ukochanym mieście to tutaj się wychowałam. Właśnie w tym mieście, w pobliżu tego parku do, którego często przychodziłam. Miasto, w którym chciałam mieszkać i się z niego nie wyprowadzać, a dzisiaj chciałam się stąd wyprowadzić. I nie wracać tu. Nigdy nie wracać. Myślałam, że przez spacer trochę odetnę się od tych myśli, które mi towarzyszą. Miałam dosyć tego, że Lisa raz udawała moją najlepszą przyjaciółkę, a za drugim razem zachowywała się tak jakbyśmy się w ogóle nie znały, albo łączyło nas tylko tyle, że jesteśmy rodziną. Drugą myślą było to, że żałowałam tego co zrobiłam kiedyś. Tego, że zerwałam z Alexem. Gdybyśmy mogli się cofać w czasie byłoby bardzo dobrze, ale nie możemy. Nie da się! Przez to tak często żałujemy decyzji podjętych pod chwilą czasu. To przez to wszystko jesteśmy zakazani na smutek, żałowanie decyzji, smutku i tak dalej. Gdybyśmy mogli się cofać w czasie było by o wiele lepiej, jednak nie możemy. Po chwili siadłam na ławce. Było już ciemno, a uliczne lampy oświetlały drogę. Kiedyś często przychodziłam do tego parku, ale było to już dawno.
Po paru minutach wstałam z ławki i udałam się w kierunku domu. Kiedy weszłam do środka, moja mama powiedziała:
- Jessie mamy dla ciebie niespodziankę- jaką znów niespodziankę, pomyślałam.- Pewnie się ucieszysz, że Lisa będzie u nas spała przez najbliższy tydzień- super pomyślałam nie dość, że ostatnio Lisa zachowuje się dziwnie, to jeszcze będę musiała z nią mieszkać przez tydzień.
- Hej Jess!- powiedziała blondynka, kiedy weszłam do salonu, w którym ona i moja rodzina obecnie się znajdowali.
- Cześć- odpowiedziałam, po czym siadłam na sofie, obok niej.
- A gdzie Lisa będzie spać?- zapytałam.
- Jeśli nie masz nic przeciwko to będzie spać u ciebie w pokoju- odpowiedziała na moje pytanie mama. Nie dość, że będzie tu mieszkać przez tydzień to jeszcze muszę z nią dzielić pokój.
- Nie mam nic przeciwko- odpowiedziałam, chodziarz tak naprawdę nie uważałam tak. Po godzinie poszłyśmy do mojego pokoju. Ja spałam na materacu, a Lisa na moim łóżku. Rozmawiałyśmy przez chwilę, aż nagle Lisa powiedziała:- Wiesz co?
- Nie wiem.
- Mam pomysł jak zbliżyć się do Dantego.
- Jaki?
- Taki, że skoro jestem tymczasową menadżerką DAK, to mogę znów się z nim zaprzyjaźnić, a przy okazji pokłócę... W tym momencie weszła moja mama do pokoju, aby zapytać czy śpimy, odpowiedziałyśmy, że chcemy jeszcze chwilę porozmawiać. Kiedy kobieta wyszła z pokoju zwróciłam się do Lisy:
- Lisa to jaki jest ten twój plan?
- Opowiem ci wszystko tylko najpierw mam pytanie czy mi w tym pomożesz?
- Tak
- A więc..
####
CZYTASZ
Instagram-Zmiksowana Kally
FanficKsiążka na podstawie serialu „Zmiksowana Kally" jest ona wersji Instagramowej. Historia dzieje się po zakończeniu serialu. Nie które szczegóły zmienione, ale tego dowiedzieć się w pierwszym rozdziale informacjnym. przepraszam za błędy Rozpoczęcie pi...