13. Płatny zabójca

364 32 9
                                    

●●Izuku Midoriya●●

Od jakiegoś czasu czuje jakby ktoś mnie obserwował. Gdy się rozglądam nikogo nie ma. Siedziałem razem z klasą. Wyjątkowo się zgodziłem żeby lepiej się poznać. Gdy wszyscy rozmawiali.
Potem okazało się że zaniedługo będzie festiwal sportowy.
Nie mogę się doczekać. Możliwe że walce finałowej zmierze się albo z Kacchan'em albo z Todoroki'm.  Właściwie także mogę przegrać osobą z innej klasy.
Westchnąłem.

Znowu te uczucie że ktoś na mnie się gapi.
- Hej Midobro... od jakiegoś czasu dziwnie się rozglądasz o co chodzi?- spytał Kirishima.
- Sam nie wiem. Czuje się jakby ktoś mnie obserwował.
- Może zgłoś to komuś?
- Nie wiem czy ktoś mi uwierzy...- westchnąłem.
- Na 100% uwierzy ci Bakugo. Jak zauważyłem jesteście dość blisko.
- Em...- zarumieniłem się.
Sato postanowił się pochwalić że dobrze piecze. Więc poszedł upiec nam ciasto.
Po jakieś dwóch-trzech godzinach przyniósł nam ciasto.
- Dobre ciasto.- uznałem.
- Dziękuję Midoriya-kun.
- Naprawdę Midoriya-san mówi prawdę jest smaczne.- uznała Yaoyorozu.
Kacchan tylko prychnął.
- Wiecie że słodycze szkodzą na zdrowie.- powiedział Iida.
- Iida-kun raz na jakiś czas nie zaszkodzi nam zjeść coś słodkiego. Tak zaniedługo to strawimy szybko.- powiedziałem.

Wstałem z kanapy.
- Midoriya-chan gdzie idziesz *kero*- spytała Asui.
- Idę pobiegać.- powiedziałem.
Poszedłem do pokoju aby ubrać się w jakąś koszulkę i dresy. Gdy miałem zamiar wychodzić.
Podszedł do mnie Kacchan.
Przybliżył usta do mojego ucha.
- Uważaj na siebie.- usłyszłem jego szept.
Wyszedłem.

Chłodne powietrze rozwijało moje włosy. Potem zacząłem biegać. Moje nogi zabrały mnie do parku.
Biegłem około pół godziny. Zatrzymałem się aby wziąć oddech.
Nie zauważyłem człowieka który podszedł do mnie od tyłu i wbił we mnie swój sztylet.
- Mam cię dzieciaku.- powiedział złoczyńca.
O cholera... płatny zabójca... kto mógł mu zapłacić za moją "śmierć"? Ten złoczyńca pan rączka?- pomyślałem.
- Musisz się bardziej postarać.- powiedziałem do niego.
- Co...?
Kopnąłem go w twarz. Jego twarz się wykrzywiła.
Sztylet ciągle miałem wbity w okolicach płuc.
- Czemu nie zdychasz?- spytał wściekły zabójca.
- Zdradzę ci malutki sekret złoczyńco...- kucnąłem. Spojrzałem na niego.- Ja już nie żyje.

Złoczyńca zbladł. Tego pewnie się nie spodziewał.
- Zapraszam do Pizzeri Freddy Fazbear's. Tam właśnie zginąłem.
Gdy usłyszał nazwę pizzeri oblał go zimny pot i od razu zwijał. Wyjałem sztylet z mojego ciała.
Cicho się zaśmiałem.
Ma za swoje teraz ten złoczyńca. Muszę w końcu udać się do tej pizzeri. Sny nie dają mi spokoju.
Czekaj!
Co ja zrobię z sztyletem?
Mhm...
Przecież go nie wyrzucę w krzaki jeszcze jakieś dziecko je znajdzie...

Postanowiłem że wezmę ten sztylet do akademika. Schowałem go do buta. Niech tam sobie siedzi.
Wróciłem do akademika. Wszyscy pytali się czy ktoś mnie nie napadł, a ja ominąłem ten temat.

●●Narrator●●

Nieznane miejsce
Liga Złoczyńców

Shigaraki drapał się nerwowo aby w końcu spotkać złoczyńce który miał zabić dzieciaka.
Wybiegł do ich bazy ten złoczyńca.
- Wycofuje się!
- Co?- zdziwił się Shigaraki.
Pokonał go?
- Wytłumacz o co chodzi?- spytał go Kurogiri.
- Ten dzieciak...
- Co. Co z nim nie tak.
- Nie mogę go zabić... ponieważ...- pytający wzrok Shigaraki'ego i Kurogiri'ego.- Jest martwy.
- Co kurwa!- krzyknął Tomura.- Jakim cudem on jest martwy!
- Zginął w pizzeri Freddy Fazbear's.
- O Mój Boże.- wyszeptał Kurogiri. Słyszał o pewnej rodzinie.- Macie pecha.
- Co dlaczego mamy pecha?
- Prawdopodobnie to jest syn William'a Afton'a.
Shigaraki zbladł.
Gdy usłyszał te nazwisko Dark Spirit najchętniej by uciekł na drugi koniec świata.
- Kurwa... więc dzieciak ma inne nazwisko. Kurogiri poszukaj jego prawdziwych danych.

Kurogiri kiwnął głową i udał się do komputera. Dark Spirit postanowił wyjść. Złoczyńca miał jeszcze inne zlecenia aby kogoś zabić. Najchętniej by zapomniał o Afton'ie.
Kurogiri przeszukał wszystko o rodzinie Afton'ów.
- Mam większość danych o rodzinie Afton'ów Shigaraki.
- Powiedz o nich wszystko.

William Afton morderca dzieci. Zawsze naprawiał roboty w pizzeri Freddy Fazbear's. Śmierć nieznana.

Clara Afton żona William'a Afton'a. Zginęła w wypadku samochodowym.

Izuku Terrnace Afton najstarszy syn Afton'ów ma brata bliźniaka Micheal'a. Śmierć. Prawdopodobnie zamordowany w wieku piętnastu lat.

Micheal Afton brat bliźniak Izuku. Przez jakiś czas pracował w pizzeri. Śmierć nieznana.

Elizabeth Afton zginęła jak miała dziesięć lat w pizzeri Freddy Fazbear's.

Chris Afton najmłodszy z całego rodzeństwa i najsłabszy. Zginął w Pizzeri Freddy Fazbear's.

- Jedynie jedno imię jest znane Izuku Terrance Afton. Możliwe że to on.- powiedział Shigaraki.
- Daj najwięcej danych o Izuku Terrance Afton i Izuku Midoriy'ę.
- Dobrze Shigaraki.
Potem dostał wszystkie dane o Izuku.

Wział kartkę. Przeczytał wszystko na temat Izuku. Był mega zdziwony tym.
- Klątwa.- powiedział.
- Jaka klątwa?- zdziwił się Kurogiri.
- Rodzina Afton'ów nadal jest.
- Co...? Takim razie gdzie oni mogą być...?
- Tylko w jednym miejscu... pizzeria Freddy Fazbear's.
Kurogiri zbladł...


Pizzeria Freddy Fazbear's
Rodzina Afton'ów

Clara siedziała na kanapie i myślała. William jak zwykle wyruszył w poszukiwania Izuku.
- Mamo... tęsknię za Zuzu.- powiedziała Elizabeth.
- Ja też tęsknię.- powiedziała Clara.
Spojrzała na Chris'a. Który grzecznie sobie spał, a drugi syn Mike romansował potajemnie z Ennard'em.
Clara była ciekawa jaką by miał orientacje Izuku.
Potem przyszedł William.
- Poszukiwanie zakończyło się nie powodzeniem. Przepadł jak kamień w wodę.
- Nie martw się William kiedyś odnajdziemy Izuku albo on odnajdzie nas.
- Możliwe.

Izuku gdzie kolwiek jesteś odnajdź nas...









___________________________________________________


Słów: 824

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Słów: 824

Dwa życia: Izuku Afton (bkdk)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz