22. Kacchan poznaj moją prawdziwą rodzinę

330 30 12
                                    

●●Narrator●●

Minął około tydzień gdy Izuku mógł normalnie chodzić.
Izuku postanowił że nie ma co zwlekać. Im szybciej Bakugo się dowie tym lepiej. Jakby się dowiedział później... Izuku wyobraził sobie jak Bakugo na niego krzyczy. Że mu nie ufał, a związek polega na zaufaniu i szczerości.
- Kacchan... masz czas?- spytał zielonooki.
- Tak mam.- powiedział zdziwony blondyn.
- Chciałbym abyś kogoś poznał.
- Kogo?
- Dowiesz się na miejscu.
Bakugo się zdziwił. Czyli Deku chcę mu zdradzić jakiś sekret?
Nie wiedział. Ale chciał się dowiedzieć, a może ma to coś wspólnego z Izuku snami.
Bakugo myślał nad tym.
Izuku prowadził go gdzieś.
Nagle ujrzał zamknięta pizzerię.
- Kurwa Deku. Dlaczego mnie tam prowadzisz?!- krzyknął Bakugo. Słyszał wiele o tym miejscu. Dużo ludzi tam umarło.
- Kacchan... proszę wejdźmy. Byłem tu i to nie raz.- powiedział zielonooki.
- Chcę abyś poznał moją przeszłość, a ona jest związana z tym miejscem.
Bakugo się zdziwił. Deku związany z tym miejscem.
O co tu chodziło?
- Jeżeli umrzemy. Zabije cię.
- Dowiesz się wszystkiego w środku.- powiedział i weszli do budynku.
- Pełno krwi.- powiedział Bakugo.
- Starej krwi. Ona jest około siedemdziesięciu lat.
Bakugo się zdziwił. Skąd on to wiedział?
Nagle zobaczył że robot się porusza.
- Deku...?
- Mike nie strasz gościa.- powiedział Izuku do... robota?
Robot na jego oczach przemienił się w człowieka!
- Co kurwa?- zdziwił się.
- Och to ten cały Kacchan o którym mówiłeś Izu.- powiedział Mike.
Bakugo się zdziwił. Mówił o nim. Poczuł ciepło na policzkach. Dobrze że jest ciemno. Jakim cudem Deku to wszystko widzi?- zastanowił się Bakugo.
- Takim razie chodźmy do mamy.- powiedział Mike.
Zabrał że sobą Bakugo i Izuku.

Usiedli na kanapach które tu były. Przed Katsuki'm siedzieli ludzie. Byli inni niż ludzie na ulicy.
- Dobra nic nie kumam. Dlaczego mieszkacie tutaj, a nie wśród ludzi?
- Kacchan... oni... my jesteśmy martwi.- powiedział Izuku.
- Nani? Przecież żyjesz...
Kacchan dotkni moją klatkę piersiową.
Bakugo dotknął klatkę piersiową Izuku. Nic nie czuł. Normalnie wyczuło by się bijące serce człowieka.
- O cholera... jesteś naprawdę martwy!- krzyknął z szokiem.- Wy wszyscy jesteście martwi!?
- Tak.
- Ja zginąłem pierwszy.- powiedział Izuku.
- Co?
- Zostałem brutalnie zamordowany. Siedemdziesiąt lat temu. Urodziłem się 15 lipca 1936, a umarłem 15 lipca 1952.- powiedział Izuku.
- Oh... więc jesteście rodziną?- spytał się.
- Tak. To jest moja biologiczna mama Clara Afton, osoba która zabija cię wzrokiem to mój tata William Afton, kolejna osoba to mój brat bliźniak Micheal w skrócie Mike, koło niego siedzą Elizabeth i Chris.
Bakugo kiwnął głową.
- A i zapomniałem. Jest jeszczs tutaj jedna osoba.
- Kto?- spytał.
- Mój chłopak.- wtrącił się Mike.
- Kurwa. Dlaczego moje dzieci skończyły jako geje...- jęknął William. Potem oberwał od swojej żony.
- Tato. To nie ty decydujesz kogo mamy kochać.- powiedział Izuku.
- Więc masz inny kolor włosów?- spytał.
- Tak. Mój naturalny kolor włosów to brązowy. Jak farbe by się że mnie zmyło. To wyglądałbym jak Mike.
- Serio. Często miałem trudność jak ich odróżnić.- powiedział William.
- Mama i rodzeństwo nie miało problemu. Z powodu takiego że nasze charaktery są różne.- powiedział Izuku.- I tato nie zabijam wzrokiem mojego chłopaka.
William spojrzał na Bakugo i prychnął.
- Kacchan nie przejmuj się moim tatą.
- Mój to potrafił zaakceptować to że jesteśmy razem.
- Cieszę się z szczęścia Izuku. Najważniejsze aby był szczęśliwy. Cieszę się że cię poznał... jak mam ci mówić?- spytała Clara.
- Po prostu Katsuki.
- Dobrze Katsuki. Izuku jest naprawdę szczęśliwy. Nie było dnia aby o tobie nie mówił. Jednym zdaniem był to opisała kocha cię. Dlatego chciał żebyś nasz poznał jak i poznał o nim prawdę.- biologiczna matka Izuku była naprawdę inteligentna.
Katsuki się uśmiechnął, a Izuku delikatnie się zarumienił.
- Widać że dobrze się bawicie.
- Co masz mamo na myśli?
- To co macie na szyji. Oboje.
O kurwa! Malinki! Kompletnie o nich zapomniałem!- pomyślał zarumieniony Izuku.
Bakugo jedynie się rumienił.

Dwa życia: Izuku Afton (bkdk)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz