Rozdział 138

495 44 5
                                    


Feliks: *Gubi Ivana w parku*

Białecki: Nie powinieneś go szukać?

Feliks: Oj Julek. Gdyby dało się go tak łatwo zgubić to pozbył bym się go już setki lat temu na dobre. I najprawdopodobniej zachował niepodległość.

Borys: *Patrzy na płonący i krzyczący w agonii krzak*

Feliks: *Również patrzy na krzak*

Feliks: No jak myślicie, gdzie jest Ivan?

Białecki: Pewnie za tym płonącym krzakiem. Tylko dlaczego ten krzak krzyczy?

Borys: Boje się spekulować.

Debaty Międzynarodowe - Hetalia TalksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz