Las i spotkanie z WŚ (inny niż z czyjeś opowieści)

79 2 0
                                    


Polska: Eh ciężki żywot...

WŚ: O witam przyszlą moją podwładną. *dotyka w plecy*

Polska: Co! Nie nie...kurła pszestań...

WŚ: Dobrze to jeszcze nie czas...tylko ostrzegam. Imperium Europejskie zabije Ci brata wiesz kogo?

Polska: Węgry?

WŚ: Tak.

Polska: C-co?! WŚ ty prawdę mówisz? Proszę powiedz, że to żrart*lecą jez łzy*. 

WŚ: Niestety to prawda.*Podchodzi do niej od przodu*

Polska: Nie nie...do jaśniejszej proszę pomocy niech Bóg z nim będzie!*Mętlik w głowie*

WŚ: Eh będę teraz dobry dla Ciebie...cho przytul się. *Zakłada rękawiczki na swoje ręcę*

Polska: Jednak masz serce?*Przytula*

WŚ: *Odaje przytulasa* Już ciii~

Polska: Nie dam rady sama bez rodzeństwa. *Leci czarne z jej oczu*

WŚ: *Spogląda na nią* C-co! Polska! R-RON wracaj proszę, o na CB potrzebuję.

WŚ: *Coś kłuje w sercu* Ty nie możesz umrzeć!

Polska: WŚ pomocy p-proszę! *Suwa się na ziemię*

WŚ: Nie! 

*Nadle RON się pojawia za WŚ*

RON: WŚ! Co się dzieje?

WŚ: Polska upada!

RON: Patrzy na Polskę* P-Polska dziecko co Ci?!

Polska: Tato mam złą sytuację na granicy..zdrajcy rosyjscy nie słuchali się mojego Rosji i to mi zrobili!

WŚ: Dobra załatwię tą sparwę.

RON: Dziękuję!

RON: *Próbuję pomóc Polsce usiąść na trawie* Już dobrze jestem tu.

RON: Moja Polska...eh czemu ty zawsze musisz walczyć?

Polska: To mam po Tobie. Rodzinne to jest. *przytula ze łzami*

RON: Nie płacz, bo ja nie dam rady!

RON: *Lecą mu łzy* *Przytula ją*

*Nagle przychodzi Rosja*

Rosja: Polsha!

RON: Rosja! Ty naprawdę ją kochasz?

Rosja: Da!

*Przytula ja z tyłu i płacze*

Polska: Zabieżcie mnie do lekarza. *Kaszle*

*Pozabraniu to szpitala*




Nawrócenie*Coutryhumans* Opowieść o złych krajach, co niechcą wracać do....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz