Rozdział 6

303 23 0
                                    

Pov. Hinata

Przed moimi oczami ukazał się mój pokój. Powoli wstałem z łóżka i poszedłem na dolne piętro. W kuchni była już moja mama. Od razu jak podszedłem do stołu odwróciła się.
- Witaj, Shoyo. - przywitała mnie z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Ah tak, cześć. - usiadłem na jednym z krzeseł stojących przy stoliku.
- Twój kolega zadzwonił do mnie z twojego telefonu i musiałam po ciebie przyjeżdżać. - mówiąc to podstawiła mi pod nos kanapkę.
- Co? - popatrzyłem na nią ze zdziwieniem.
- Gówno. Masz nieobecności na kilku lekcjach. Ciesz się, że twój kolega mi wszystko opowiedział. - gdy to powiedziała oblał mnie zimny pot. Co on mógł jej powiedzieć? Prawdę? Oby nie...
Nic już do niej się nie odzywałem tylko zjadłem kanapki i poszedłem na górę przebrać się.

Zszedłem na dół już przebrany w odpowiednie ubranie i wyszedłem z domu. Niestety muszę iść do szkoły ale chociaż dziś piątek.

Gdy byłem już w szkole zobaczyłem opierającego się o ścianę czarnowłosego. Od razu poszedłem w przeciwną stronę, żeby się z nim nie spotkać.
- Hej, Shoyo! - usłyszałem za sobą głos którego teraz najmniej chciałem usłyszeć. Zacząłem biec nawet nie patrząc przed siebie. Za sobą nadal słyszałem krzyki ale nie zwracałem już na to zbytnio uwagi. Zwolniłem dopiero gdy już byłem na drugim piętrze szkoły. Ludzie dziwnie zaczęli się na mnie patrzeć ale w sumie nie dziwię się po tym jak uciekałem przez pół szkoły przewracając przy tym inne osoby i nie zdziwiłbym się jakbym miał przez to problemy.

W klasie usiadłem tam gdzie zawsze tym razem skupiając się na lekcji. Oczywiście spytała mnie, a ja tak jak zawsze nic nie umiałem więc dostałem jedynkę z czego się w ogóle nie zdziwiłem. Pod koniec lekcji miałem już wychodzić z klasy ale poczułem, że ktoś łapię mnie za rękaw od bluzy. Obróciłem się i moim oczom ukazała się blondynka.
- Mieliśmy się spotkać zrobić projekt. Termin jest na jutro. - powiedział mi prosto w twarz bez jakichkolwiek emocji.
- O boże, zapomniałem, przepraszam cię. - ona tylko kiwnęła głową i już mnie wyminęła i chciała wychodzić z sali.
- Możemy dzisiaj u mnie! - krzyknąłem jeszcze za nią, a ona się tylko odwróciła i uśmiechnęła.
- Dobrze. - wyszła z klasy, a ja zaraz za nią. Szedłem korytarzem i przechodziłem obok toalet i nagle poczułem, że ktoś pociągnął mnie i znalazłem się w łazience. Leżałem na podłodze i zacząłem masować plecy po upadku. Moje oczy powędrowały do góry a nade mną wisiał niebieskooki. Momentalnie mnie zmroziło i nie mogłem się ruszyć.
- Czemu przede mną uciekałeś? - podszedł do mnie od przodu i kucnął.
Ja nic mu nie odpowiedziałem i nie miałem zamiaru.
- Nie pamiętasz już co robiliśmy u mnie? - niebezpieczne przybliżył się do mojej twarzy i poczułem jego oddech na mojej skórze. Oparłem dłonie na jego klatce piersiowej i zacząłem go delikatnie odpychać.
- No powiedz coś wreszcie. - warknął na co ja zaskomlałem i się skuliłem.
Straciłem na chwilę uwagę i poczułem ciepłe usta czarnowłosego na moich. Otworzyłem szeroko oczy i poczułem, że trzyma mnie za szyję. Odrywaliśmy się od siebie tylko na chwilę, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. On zaczął się do mnie jeszcze bardziej przybliżać. Kiedy poczułem jego kolano na moim kroczu momentalnie oprzytomniałem i z całej siły odepchnąłem go. On się popatrzył na mnie zdziwionym wzrokiem, a ja tylko czekałem co zrobi.
- No i co robisz? Nie podoba ci się? - zaczął wypuszczać jeszcze więcej swoich feromonów, a mi już powoli zaczynało brakować powietrza. Ja zamknąłem oczy i przygotowywałem się na najgorsze, ale poczułem jak jeździ ręką po moim brzuchu. Zdziwiłem się i popatrzyłem na niego, ale na jego twarzy widniał jedynie tylko szczery, promienny uśmiech.
- Moja mała kruszynka. - popatrzył na mnie i ujrzałem w jego niebieskich oczach iskierki radości. Przełknąłem głośno ślinę, momentalnie stanęła mi gula w gardle. Nie wiedziałem o co mu chodzi ale powoli zacząłem łączyć fakty.
- Hm? Czyżby moja mała omega się wystraszyła? - pocałował mnie delikatnie w policzek i przytulił.

Mam nadzieję, że może być kocham was. ᕙ( ͡◉ ͜ ʖ ͡◉)ᕗ

Chciałbyś spróbować?... || KagehinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz