Rozdział 6

91 6 9
                                    

"Faktycznie jest zakochany.."

Pov. Dream

Dream- Czemu..

A mogłem sprzedawać na kasie w biedronce..

George - cZeŚć cHcerZ sIę bAwćij?!
Dream - HM?
George - nAPić
Dream - Nie

Wole być trzeźwy na wypadek, założę się że Karl też nie pił.

Podszedłem do jego pokoju, otworzyłem chamsko drzwi.

Karl - Pukać nie umiesz?!
Dream - Piłeś?
Karl - Jednego..
Dream - Coś się dzieje?, Płakałeś..
Karl - N-nie - zrobił uśmiech bym myślał że jest wszystko dobrze.

Usiadłem koło niego na łóżku a on na mnie patrzył. Spojrzałem mu w oczy. Unika wzroku..

Dream - Napewno wszystko dobrze?
Karl - Tak.

Okłamał mnie.. Nagle wbiegł George.

George - cZEŚć~
Dream - Ja z nim pójdę, jak coś się dzieje to przyjdź do mnie.., pomogę ci pamiętaj. - Jestem dla niego jak starszy brat chodź znamy się krótko.
Kiedy będzie chciał to powie. Teraz się trzeba NIM zająć.

Dream - George idziemy-
George - wEź mnije Na rĘce.
Dream - Nie wygłupiaj się.

George siada na podłodze i udaje obrażonego.

Dream - Naprawdę?

W końcu się zgodziłem, trudno było by odmówić..

Pov. George

Ah łeb mnie nawala.. Co ja wczoraj robiłem?!
Jakoś dziwnie ciepło mi jest jakby ktoś mnie przytulał.. Otworzyłem oczy. Przede mną leżał blondyn czułem że wpatrywał się we mnie. Było tak przyjemnie.

Dream - Oh, wstałeś
George - T-tak, gdzie ja jestem i czemu leże z tobą w łóżku?!
Dream - Długo by tu opowiadać..
George - Chętnie posłucham, mam czas.

Usiedliśmy przed sobą i rozmawialiśmy pare dobrych godzin. Dużo się o nim dowiedziałem, a on o mnie. Ma na imię Clay, nazwiska nie chciał ujawniać. Ma 22 lata czyli jest młodszy. Ma podobno siostrę.

Dream - Dobra ubieramy się i idziemy do chłopaków. Musicie się lepiej poznać.
George - Mogę jakieś ubrania?
Dream - Tak - Wstał do szafy i wyjął jakieś spodnie i bluzę.
Dream - Masz
George - Ooo zielona bluza!
Dream - Zielona?
George - Nah.. zapomniałem wspomnieć że jestem daltonistą..

Dream chwilę przyswajał sobie tą wiadomość.

George - Nie przejmuj się. Idziemy?
Dream - Tak

*SKIP (PO PRZEBRANIU SIĘ)*

Pov. Dream

Ta bluza jest za duża na niego.., ale za to wygląda tak uroczo w niej.. CZEKAJ DREAM USPOKÓJ SIĘ, MASZ TAK NIE MYŚLEĆ.

George - Halooo? - macha ręką przed twarzą Dream'a
Dream - Tak, żyje
George - Too, schodzimy do nich?
Dream - Tak chodźmy

Quckity (Alex) - O śpiochy wstały.

Sapnap - No proszę, proszę..

Szedłem za George'em, pokazując do tyłu środkowy palec. Kierowaliśmy się coś zjeść do kuchni.

*Quackity szepcze do Sapnap'a i Wilbur'a*

Quckity - Co mu się stało?
Wilbur - Ale co?
Sapnap - Zakochał się.

Dream - SŁYSZE WAS

Niski brunet ze swoimi białymi okularkami na włosach zaczął się śmiać.

Moje usta uniosły się, byłem szeroko uśmiechnięty.

George - Co jemy?
Dream - Naleśniki?

Quckity - Faktycznie chłop się zakochał..
Wilbur - Te dzieci tak szybko rosną..

Wszyscy na kanapie zaczęli się śmiać.

George - Taak, Naleśniki!
Dream - Umiesz robić?
George - Nie.., a ty?
Dream - Tak

Podszedłem do szafki wyciągając patelnie. George mi się uważnie przyglądał. Miał na twarzy uroczy uśmiech. Ehhh znów o tym myślę.. Musze przestać!
Ale z drugiej strony~

George - Halo! - Darcie bruneta przerwały moje myśli.
Dream - Hę?
George - Oh, w końcu wróciłeś do świata żywych!
Dream - Mhm..
George - No to co mam dodać?
Dream - A co dodałeś?
George - Ym, jajka, mąkę mleko coś jeszcze?
Dream - Wodę

Wziąłem złapałem za wodę jednak to były ciepłe i miękkie ręce chłopaka.
Zrobiło się niezręcznie.

George - Yy, masz dolej

Patrzyłem się na bruneta i po chwili zrozumiałem co się właśnie stało.

Gdy nalałem wody zaczęliśmy mieszać

Dream - Wyjmij talerze ja usmażę - Uroczo się uśmiechałem chociaż i tak nie widzi mojej twarzy. Zacząłem nalewać masę na patelnie.

George wyjął dla każdego talerz i usiadł na wyspie kuchennej przeglądając mi się.

Dream - Aż, taki piękny jestem?
George - Hm?, N-Nie, ZNACZY Tak! Yym, z-znaczy-
Tommy - ZAMKNIJCIE SIĘ! OGLĄDAM!
George - Uff.. - Westchnął

Pov. George

Znów spojrzałem na chłopaka ale stał tuż przede mną.
Nagle w brzuchu pojawiło mi się miliony motylków.

Dream - Jesteś gejem? - zapytał tak randomowo
George - N-nie czemu pytasz?

Czułem że Dream się lekko uśmiechnął.

Dream - Jesteś cały czerwony.

Gdy to powiedział poczułem jak moje policzki pieczą.
Szybko zeskoczyłem z wyspy wychodząc z kuchni, pobiegłem jak najszybciej do łazienki. Spojrzałem w lusterko.

Faktycznie jestem czerwony. Odkręciłem kran i przemysłem twarz zimną wodą. Chwile stałem patrząc w odbicie w lustrze, zastanawiałem się nad pytaniem blondyna.
"Czy na pewno nie jestem gejem?" Ciągle się zastanawiałem.

Pov. Dream

Cholera, zepsułem..

Sapnap podszedł z Karl'em.
Ciekawe czego chcą. Nie mam ochoty narazie rozmawiać.

Sapnap - Co ci się dzieje?
Karl - Ostatnio jakiś dziwny jesteś..
Dream - Sam nie wiem..
Sapnap - Podoba ci się prawda?
Dream - Nie
Karl - Kogo próbujesz oszukać, samego siebie?
Dream - Prawie wogóle go nie znam
Sapnap - Wogóle, mam ci przypomnieć młodsze lata?
Dream - On nic nie pamięta
Karl - Sapnap, zostawiam cię z nim, pomóż mu ja idę zobaczyć co George robi.
Sapnap - Mhm

Zrobiłem głupi uśmiech do Sapnap'a jak zareagował na Karl'a

Sapnap - To że masz maskę nie oznacza że nie wiem jaką masz w tej chwili minę, Oszczędź sobie już to.
Dream - Ale jednak.., podoba ci się
Sapnap - Kto?
Dream - Nie udawaj debila
Sapnap - Pff, On nie jest w moim typie. Zbaczając z tematu. Powinieneś się z nim lepiej poznać. Gdy poznasz George'a to jak się zapoznacie, dasz nam go poznać. Co ty na to?
Dream - Od kiedy powiedziałem że zostaje?
Sapnap - Za długo cię znam
Dream - Dobra poznam się z nim jutro jadę do naszego domu zabiorę go ze sobą.
Sapnap - Tylko do twojego pokoju ma wstęp, do mojego nie wchodźcie. JASNE?!
Dream - Mhm, masz coś do ukrycia? - Zdjąłem lekko maskę, tak a by nie zasłaniała oczu i poruszałem brwiami.
Sapnap - Jesteś zjebany
Dream - Ty bardziej - Droczyłem się z nim.

Sapnap przewrócił oczami, czy on naprawdę myśli że tego nie widać?, Tylko oni są tego nie świadomi.

Dream - Aaa~ Cały czerwony jesteś, czyli masz coś do ukrycia!
Sapnap - Nie właź tam! - Krzyknął po czym odszedł, bym nie zadawał i nie denerwował go bardziej.




🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶

-I watching You- || DNF (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz