Day 5

2.4K 96 29
                                    

Czwartek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czwartek

8.00 - 9.30 – Śniadanie

9.55 - 12.50 – Czas wolny, spędzony na dworze.

13.00 - 14.00 – wspólna gra w mafię (13+)

14.15 - 15.30 – Czas wolny, wyjście na miasto (15+) Wspólna gra w kalambury (6+)

15.50 - 16.30 – Obiad.

16.40 - 17.50 – Czas wolny.

18.00 - 20.00 – gra w podchody w poblliskim lasku (12+) seans bajkowy (6+)

20.30 - 21.25 – Kolacja

21.40 – Obchód

21.45 – Czas wolny (zakaz wychodzenia z domków, bez zgody opiekuna)

22.00 – Obchód (kategoryczny zakaz opuszczania domków, zamykanie drzwi przez opiekunów)

22.30 – Cisza nocna

Udanego dnia!

– Ale ja wam nic nie zrobiłem! – spojrzałam rozbawiona na Jimina, który próbował się bronić, gdy wszystko podejrzenia padły na niego – Ja uważam, że to jest Chayoung! – krzyknął.

– Ja!? Weź się wal, co ja ci zrobiłam? – zaśmiałam się oburzona, przecież ja nie byłam w mafii.

– Tak ty, policjanta na mnie nasłałaś, a potem gdy nic nie znalazł to zginął, z rąk mafiozy, i co!? – krzyknął.

– Nie prawda! Ja ci mówię, to ty jesteś mafiozą i zrzucasz na mnie wszystkie oskarżenia! – wstałam ze stołka, co blondyn również uczynił.

– Dobra, miasto zasypia! – powiedziała głośniej opiekunka, która była definitywnie tym wszystkim rozbawiona. Po kilku minut, można było otworzyć już oczy.

– Miasto się budzi, ale bez Chayoung i Jimina – powiedziała, a ja otworzyłam z blondynem szerzej oczy – Amor was połączył, a że Chayoung została zabita przez mafię, to oboje umarliście – Uśmiechnęła się szeroko, po czym gra rozpoczęła się na nowo – Budzi się mafia – spojrzałam na Jeongguka i Ryujin, którzy otworzyli oczy i wybrali osobę, która miała zginąć. Przysięgam, że jak tylko ta gra się skończy to osobiście uduszę Jeongguka – Miasto się budzi, ale bez Hoseok'a, mafia wygrała! – powiedziała kobieta, a Jeongguk wraz z Ryujin i Jacksonem, przybili sobie piątki. Nie no jak tylko będę z Jeonggukiem sam na sam, to go osobiście uduszę.

𝗖𝗮𝗺𝗽 | 𝗝𝗲𝗼𝗻 𝗝𝗲𝗼𝗻𝗴𝗴𝘂𝗸Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz