Rozdział 1. Wspomnienia wracają.

159 8 0
                                    

Nim zaczniecie czytać chciałabym podziękować wszystkim którzy wzięli udział w głosowaniu na kolejną książkę z danego fandomu w którym wygrał Sherlock Holmes. Jednak z kwestii, że część z was głosowała na Na Sygnale pierwszy rozdział dedykowany jest dla raphael20104, Bo_nie_i_koniec, anonimowa_panda_, InAzgard , nikt_wazny3121, KorPo334 oraz maciusuwu którzy głosowali na NS. Życzę miłego czytania i waszych opinii w komentarzach. Dodatkowo zapraszam wszystkich by przeczytali moje pozostałe prace. Mam nadzieję, że jakaś książka wpadnie w wasze gusta. Pozdrawia wasza BloodyRoza😊

&

/Gabriel/

Minęło sporo dni od... Od kąt Zosia dała mi dość do zrozumienia, że to koniec przez te zdjęcie z jej nowym przyjacielem. Najpierw po jej słowach, że powinniśmy od siebie odpocząć myślałem, że to chwilowe. Myliłem się. Długo nie mogłem się pozbierać po tym. Wszyscy z pracy starali się mnie pocieszyć. Ostatnio Britney by poprawić mi nastrój zabrała mnie do klubu gdzie prawie między nami doszło do pocałunku. Na szczęście w porę się otrząsnęliśmy. O tym nikomu nie mówiliśmy. Chcieliśmy zapomnieć o tej sytuacji dla dobra nas dwojga. Szczególnie ja chciałem. Właśnie jechałem do mojego rodzinnego domu gdzie moja mama mieszkała kiedy wracała po delegacjach. Zaparkowałem pod domem po czym wyłączyłem silnik. Wetknąłem głośno wyjmując z kieszeni kurtki kopertę z listem od mamy. Wyjąłem z koperty klucze od domu. Miałem zrobić porządek z rzeczami w domu. Mama była w delegacji, a chciała po powrocie zrobić remont w domu. Z kwestii, że miałem dziś wolne od pracy postanowiłem zrobić porządki by zapomnieć o dręczących mnie sprawach. Wysiadłem z pojazdu i z bagażnika wziąłem wszystkie złożone kartony. Chciałem zapakować do nich rzeczy by mama po powrocie mogła sobie je przejrzeć. Oczywiście jeśli coś by jej nie pod pasowało jeżeli chodzi o rzeczy to zapewne dała by je jakiejś fundacji by zrobili licytację. Gdy zamknąłem bagażnik zamknąłem auto. Podszedłem do drzwi domu po czym otworzyłem je kluczem. Wszedłem do środka i zamknąłem drzwi za sobą. Odłożyłem kluczyki od mieszkania i samochodu na komodę. Zdjąłem czapkę i kurtkę. Zamknąłem drzwi na łucznik. Zabierając kartony do salonu powoli zacząłem sprzątać. Puściłem playlistę piosenek z telefonu by sprzątanie po cichu nie szło mi wolno. W pewnej chwili pod czas sprzątania salonu odnalazłem album. Usiadłem na podłodze i zacząłem przeglądać zdjęcia. Były ona od zaczęcia się wspomnień moich dziadków od strony mamy. Kiedy pojawiły się zdjęcia z moim udziałem przypomniały mi się czasy gdy będąc dzieckiem bawiłem się z dziadkiem figurkami z jego kolekcji. Pamiętam jak zawsze nocowałem u dziadków kiedy mama była w delegacjach. Całe dnie bawiłem się z dziadkiem, a nawet czytaliśmy jego ulubione komiksy które kolekcjonował od maja 1984 roku. Uwielbiałem je. Dziadek często wyjeżdżał do Nowego Jorku i przywoził kolejne komiksy które wspólnie czytaliśmy. Nie przerażały mnie występujące tam krwawe sceny walk. Mieliśmy nawet obietnice, że pewnego dnia razem z dziadkiem pojedziemy do Nowego Jorku i spędzimy tam dwa tygodnie. Niestety chorowanie dziadka uniemożliwiało nam wyjazd. Kiedy byliśmy na lotnisku zemdlał. Mama wtedy miała jechać w delegację ale zrezygnowała z tego. W szpitalu było już pewne, że dziadkowi kończy się czas. Pamiętam do dziś jak przed odejściem powiedział bym kiedyś pojechał do Nowego Jorku bym zwiedził miasto wojowników cienia. Odłożyłem album na bok po czym poszedłem sprzątnąć strych. Wszystkie kartony jakie tam były zniosłem na dół i starłem z nich kurz. Gdy otworzyłem jeden z kartonów moje oczy rozbłysnęły na widok komiksów. Czułem się jak moje wspomnienia z dzieciństwa wracają do mnie szybkim tempem. Przejrzałem pozostałe pudła. Była cała kolekcja komiksów jak i wszystkie figurki dziadka. Wszystko było w dobrym stanie mimo minionych lat. Czułem w żyłach jak powracają wspomnienia jak udawaliśmy bohaterów komiksów mimo, że śmiesznie to wyglądało. Chwyciłem pierwszy komiks i zacząłem go czytać siedząc na podłodze.

Walka do końcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz