4🤍

789 42 0
                                    

-Tak jestem zmęczona..
Powiedziała Y/n oraz położyła głowę na ramieniu Bokuto. Wszyscy siedzieli już w autobusie. Przyjaciele siedzieli razem, dziewczyna przy oknie a chłopak od strony wewnętrznej.
-Jeszcze tylko 30 minut, dasz radę.-Dodał i się zaśmiał. Lecz [kolor włosów] nie dawała rady a oczy same jej się zamykały. Grała z Nekoshy do 3 w nocy a o 6 już musiała być w szkole za to, że musiała zabrać wszystko co ważne. Taka rola menadżerki.
Większość zespołu spała podczas tej drogi, a jedynie przyjaciel Sówka jak zawsze miał pełno energii.

Siedząc już na trybunach, poznała pewną menadżerkę Karasuno. Była bardzo nieśmiała ale za to jej wygląd onieśmielał wszystkich. Y/n też jest raczej nieśmiała, czyli totalne przeciwieństwo swojego przyjaciela. Jak narazie Fukurōdani miała mecz z Karasuno. Dziewczynie się lekko nudziło a na dodatek zrobiła się jeszcze bardziej zmęczona. Podeszła do trenera, który siedział na ławce.
-Mogłabym tylko się przejść do pokoju?-Zapytała.
Trener twierdząco pokiwał głową a ta od razu ruszyła. Wychodząc z hali, zapatrzona w swój telefon weszła w kogoś.
Podniosła dwa telefony, które leżały na podłodze. Gdy wstała podniosła wzrok, a jej oczom ukazał się chłopak średniego wzrostu, z jasnymi włosami które miały ciemny odrost. Oddała mu jego telefon.
-Przepraszam.-Powiedziała oraz odeszła od razu.
Gdy tylko przyjechali, dostali swoje pokoje i zanieśli tam walizki. Niestety lub stety Y/n ma pokój z drużyną. Podeszła do swojego plecaka, wyciągnęła swoje Nintendo i znowu wróciła na hale. Bokuto widząc znowu Y/n uśmiechnął się szeroko do niej a później wykonał atak.
Dziewczyna już siedząc wyciągnęła swój telefon i napisała do Nekoshy.

@Minx
Japieprze
Tak mi się nie chcę tu być:((
Chcesz może pograć?

Po kilku minutach przyjaciel odpisał.

@Nekoshy
Szczerze średnio mogę ale mam jeszcze czas:)
Na 10 minut mogę

Odpalili grę i znowu grali przez kolejne pół godziny, gdyż potem chłopak nie mógł. Fukurōdani wygrało 2 sety i jak na razie mogli odpocząć. Kolejnie gra Karasuno z Date Tech.
-Świetnie graliście.-Powiedziała Y/n do całej drużyny na co oni podziękowali. Wychodząc z sali Bokuto podbiegł do pewnego chłopaka z czarnymi włosami oraz do tego którego przedtem dziewczyna spotkała.
-Heej Kuroo! Hej Kenma!
-No witaj Bokuto! Długo się nie widzieliśmy.-Dodał Kuroo oraz uśmiechnął się specyficznie.
Chwilę pogadali a później Sówka wrócił do swojej drużyny.
-Kto to?-Zapytała Y/n.
-Nekoma.-Uśmiechnął się szeroko.-Jeszcze dwa mecze a potem gramy z nimi.
-Dobrzy są?
-Ten niski jest ich rozgrywającym. Robi dobre wystawy. Zapytam się go czy może mi nie powystawia.
[Kolor oczu]oka pokiwała twierdząco głową.

Jak zawsze w wolnym czasie, dziewczyna grała w swoją ulubioną grę. Niestety Nekoshy jej nie odpisywał więc musiała grać sama. „Zapewne ma lekcje" pomyślała.

Fukurōdani akurat miało mecz z Nekomą. Dziewczyna chwile pooglądała jak grają a później znów włączyła grę. Co chwila podnosiła głowę z nad Nintendo. Tym razem Nekoma wygrała.

Dopiero o 15 drużyny skończyły mecze ze sobą. Trener podszedł do drużyny Fukurōdani.
-Z trenerami ustaliliśmy, że dziś wieczorem będziecie mieć taki wieczór zapoznawczy. Zamówimy wam Pizzę, napoje i możecie siedzieć do której chcecie. Ale tak by jutro o 10 wszyscy zjawili się na sali gimnastycznej.
-Hai!
I ruszyli brać prysznice i ogarniać się na wieczór.

𝐆𝐫𝐚𝐜𝐳𝐞 | 𝐊𝐞𝐧𝐦𝐚𝐱𝐑𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz