𝙘𝙝𝙖𝙥𝙩𝙚𝙧 𝙤𝙣𝙚 & 𝙖𝙚𝙨𝙩𝙝𝙚𝙩𝙞𝙘 - 𝙠𝙤𝙧𝙚𝙠𝙩𝙖

65 6 5
                                    


Dafne pov.

Sam fakt, że żyję można by spokojnie nazwać czymś dziwnym. Z tego co wiem, jestem jedynym przypadkiem osoby,  która zmieniła się w drzewo a po ponad czterech tysiącach lat powróciła do bycia człowiekiem. Muszę zaznaczyć, że zanim dotarłam do tego miejsca gdzie jestem, mijałam po drodze wiele niedorzeczności i napotkałam wiele problemów. Mimo, że od tych wszystkich wydarzeń minęło już trochę czasu, chyba po kres świata nie przestanę ich wspominać. Myślę, że część z nich wciąż ciężko mi będzie komukolwiek opowiedzieć, to mimo wszystko spróbuję.  

⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘

Zacznijmy może od tego, jak to wszystko się zaczęło.

Mój ojciec po odmienieniu mnie był z siebie paskudnie dumny. Jednak, nie przemyślał swojego planu działania. Po pierwsze zdjął czar w LETNI DZIEŃ gdzieś koło południa. Wiąże się to z pewnym oczywistym faktem. Mianowicie chodzi o Słońce. Ja naprawdę nie wiem, dlaczego on nie mógł "uczłowieczyć" mnie gdzieś koło późnego popołudnia czy na wieczór. Dobra, pomińmy już temat tego drobnego błędu. 

W każdym razie zaraz po tym co się stało, ojciec zabrał mnie do Stanów Zjednoczonych, do jego "malutkiej" rezydencji w Oregonie. Oczywiście wszystko było olbrzymie. Można by więc powiedzieć, że dostosowane do ego niektórych mieszkańców. Dostałam rzecz jasna swój własny pokój, wraz z garderobą i łazienką. W samym pokoju było tyle najnowocześniejszych technologii, że można było się od nich pogubić. Zwłaszcza ja, która utknęłam na technologiach sprzed 4000 lat.

Hmmmmm, troszkę nie chce mi się tego opisywać. Może po prostu wam pokażę, jak to wyglądało?

 Może po prostu wam pokażę, jak to wyglądało?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak jest zdecydowanie lepiej i szybciej. Tutaj też poznałam moją kochaną młodszą siostrę, której nigdy nie miałam : Scarlet Avery Davis. Przemiły z niej szalony rudzielec.

 Przemiły z niej szalony rudzielec

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ups, chyba zapomniałam się przedstawić moim nowym imieniem: Lauren Addison Davis. Jakby ojciec nie mógł zostawić mojego imienia w świętym spokoju...

 Jakby ojciec nie mógł zostawić mojego imienia w świętym spokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘

Te zdjęcia opisują mnie i moją siostrę perfekcyjnie. Ona jest szalona, ja w miarę opanowana. Pod wieloma względami jesteśmy zupełnie różne, ale w jednym się nie różnimy : obie jesteśmy półkrwi. W zasadzie ja jestem dopiero od czasu ojej ponownej przemiany w istotę ludzką. Jak tym sposobem ojciec zamierza nas chronić? Pojęcia bladego nie mam. Wiem tylko, że ma wsparcie Pani Artemidy, która zawsze patrzy łagodnym wzrokiem na młode dziewczyny, których przecież jest patronką. Miałam kiedyś jej błogosławieństwo... Podejrzewam jednak, że przemiana i kilka tysięcy lat pod postacią rośliny skutecznie się go pozbyły. Ale teraz czas przejść do najważniejszego : konkretnie, gdzie według ojca będzie nam najlepiej. Przynajmniej taki plus w całej sprawie, że nie postawił na aranżowane małżeństwo, do czego jest absolutnie zdolny. Uwaga uwaga, fanfary... Obóz Herosów. Tak na serio, czy my nie mogłyśmy zostać w domu przez dłużej niż pół roku? Stwierdził, że zostaniemy całorocznymi. Tiaaa, świetny pomysł, żeby pozbyć się własnych dzieci. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden dość irytujący fakt. W tym samym czasie pewna hmmm osobistość została zamieniona w śmiertelnika za parę dość nieciekawych w mojej opinii rzeczy. Doprawdy dzięki, tato. Mogłeś mi po prostu powiedzieć, że masz zamiar nas ponownie ze sobą zapoznać. Jeżeli tak chciałeś mnie chronić, to nie wyszło.  Teraz, ja wraz z moją siostrą musimy ukrywać naszą tożsamość przed Lesterem  Papadopoulosem, Meg  McCaffrey i wszystkimi innymi półbogami z Obozu. Z deszczu pod rynnę.

⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘⋄⋙⋄⋘

(588 słów)

Publikuję ten rozdział ponownie z dość oczywistego powody - poprzednia wersja była do bani. Liczę, że takie wprowadzenie wam się spodoba.

Trzymajcie się cieplutko i buziaczki <33



𝕋𝕙𝕠𝕦𝕤𝕒𝕟𝕕𝕤 𝕐𝕖𝕒𝕣𝕤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz