Poniedziałek, 3 stycznia 2000
— A tutaj, panie Malfoy — mówi sklepikarz, gestem wskazując, żebym szedł za nim — mamy przepiękny zestaw z drewna brzozowego...
— Nie — mówię. — Coś ciemniejszego. — Nawet nie zawracam sobie głowy podążaniem za nim. — W jakim domu w Hogwarcie byłeś?
— W Hufflepuffie, proszę pana.
Przewracam oczami, patrząc na wystawę z kurtynami.
— Czy kiedykolwiek udało ci się zakraść do Wieży Gryffindoru?
— Eee, nie, proszę pana.
Mi też nie.
— Chcę czegoś przyjaznego, czegoś ciepłego. Czegoś bardzo gryfońskiego.
— A co powie pan na drewno wiśniowe?
Moje oczy przesuwają się w róg, na który wskazuje mężczyzna. Dostrzegam w nim szafkę o odcieniu ciemnego, żywego, głębokiego bordo.
— Moglibyśmy zestawić to z czerwienią i złotem — proponuje. — Mam też dopasowane do tego dywany...
— Wyślij mi projekt.
***
Wtorek, 4 stycznia 2000
— Więc teraz, kiedy opuszczam Rezerwat Smoków, zdecydowanie szukam pracy biurowej. Moja żona usłyszała o twoim przyjęciu w piątek wieczorem – była tam jej przyjaciółka – i powiedziała mi, że będziesz miał wydział do spraw Magicznych Stworzeń, czy coś w tym rodzaju, więc wysłałem swoje CV.
— Muszę przyznać, że nie wiem zbyt wiele o sytuacji, panie Malfoy. Po prostu zdaję sobie sprawę, że moja żona chce mnie z dala od płomieni, ale może Malfoy Consulting mógłby pomóc mi w kwestii dalszej pracy z tymi stworzeniami.
Uśmiecha się szeroko.
Gadatliwy.
Cóż, w końcu sam powiedziałem „opowiedz mi o sobie".
— Czy w Rezerwacie nie pracuje Weasley? — pytam.
Unosi brwi.
— Tak! Charlie i ja jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Znasz go?
— Nie.
— Och.
— Ale panna Granger już tak. Pewnie chciałaby... o nim porozmawiać. — Macham ręką, jakby próbując odpędzić temat Weasleyów.
Jego oczy rozwierają się szeroko.
— Hermiona Granger?
— Tak.
— Och.
— Czy to problem?
— Och! Nie! Moja żona jest... wielką fanką.
Cóż, chyba wszyscy powinniśmy kiedyś umówić się na podwójną randkę. Staram się nie przewracać oczami. Trochę go nienawidzę. Ale ona go pokocha.
— Cóż, Walter, jest to stanowisko Asystenta Starszej Konsultantki ds. Relacji Nie-Czarodziejskich. Może to oznaczać prowadzenie spraw dotyczących smoków i innych magicznych stworzeń, ale tak naprawdę praca skupia się wokół wspomagania Starszej Konsultantki, monitorowania jej poczty, odpowiadanie na jej wiadomości, sprawdzania jej raportów... — Sam pomysł, że Granger mogłaby potrzebować, aby ktoś to zrobił za nią, jest absurdalny, ale wszyscy inni mają asystentów, więc... — Pierwszy dzień pracy to poniedziałek siedemnastego stycznia. Pensja na tym stanowisku wynosi dwadzieścia tysięcy galeonów rocznie...
CZYTASZ
[T] Wszystkie niesłuszne wybory | All The Wrong Things | Dramione
FanficTOM II SERII RIGHTS AND WRONGS. Sequel do Słusznego wyboru (The Right Thing To Do) - POV Draco. . . Autorka oryginału: LovesBitca8 Tytuł oryginału: All The Wrong Things Beta i merytoryka: Camille_1909, hope i Niuniul89 Okładka: M.M. Zgoda na tłumac...