| M I N H O |
Dzwoniło mi w uszach. Nie potrafiłem już niczego zatrzymać. Chaos rozprzestrzeniał się wokół mnie, Stopniowo sięgał mojego umysłu, aby następnie całkowicie go pochłonąć. Wracałem do siebie i znów odpływałem. Kompletnie nie docierało do mnie to, co się przed chwilą wydarzyło.
Stałem po drugiej stronie barykady. Czułem się zupełnie tak, jak wtedy, gdy zostawialiśmy Newta w Enklawie. Wybór. Zawsze należało podejmować właściwe decyzje. Czy zostawianie przyjaciół na pastwę losu było właściwym wyjściem? Najpierw zostawiłem jego, potem Vince'a i Thomasa, a teraz Allisera i Benjamina.
Przychodziło mi to z taką łatwością...
Tęskniłem za starym Minho. Za Minho, który wydostał swoich ludzi z Labiryntu, który podążył za Thomasem w głąb Nory Bóldożerców, bo wiedział, że tak właśnie należało postąpić.
— BACHORY, SPIERDALAMY! — wydarł się Elias. Odgłos zmierzających w naszą stronę Poparzeńców roznosił się po korytarzu. Mężczyzna pociągnął mnie za rękaw koszuli i zmusił mnie do tego, bym spojrzał mu w oczy.— Minho, tak musi być. Odpuść.
— Pierdol się — wysyczałem, odpychając go od siebie.
— Jak śmiesz! — wstawiła się za mną Blaze, przeładowując swój magazynek. — Zostawisz ich tutaj?! — Wściekła kobieta wskazała ręką na Allisera i Benjamina, którzy natychmiast wrócili do wykonywania powierzonych im zadań. Nie pikolili się w tańcu, jak widać.
CZYTASZ
𝐒𝐈𝐋𝐄𝐍𝐂𝐄𝐑 • MINHO [ AFTER TDC ]
Fanfic𝐒𝐈𝐋𝐄𝐍𝐂𝐄𝐑 ❝Może i dostałaś imię na cześć Ogrodu Eden, ale sama zachowujesz się zupełnie tak, jakbyś nie zasługiwała na zaznanie spokoju.❞ Eden nigdy nie sądziła, że Ava Paige ją zdradzi, ale jednak dożyła tego momentu. Pewnego dnia po prostu...