10.01.22r

42 3 4
                                    

Hej motylki!
Dziś mi się udało, ale boje się, że ten barszcz wcale nie miał tyle kcal bo w szkole jem obiady i nalałam polowe z połowy i to zjadłam. Wiecie może ile może mieć kcal tak połowa połowy barszczu z ziemniakami? Ten barszcz to był taki robiony a nie z paczki czy coś. W każdym razie mam nadzieje, że nie przekroczyłam, mama mnie zmusiła do tych owoców, ale teraz spalam te kalorie. Wydaje mi się, że dziś spala połowe tych kalorii. Miałam dziś prawie napad bo mama kupiła dużo słodyczy, powstrzymałam się, jestem z tego dumna. Wiecie może mniej więcej ile dni mi zajmie takiego jedzenia po 400-100 kcal żebym miała już takie zaburzenia że aż ledwo będę mogła coś zjeść? Wtedy będzie mi łatwiej a na serio chce schudnąć te 30 kg w tym roku. Mam to pod kontrolą spokojnie. Do liczenia kcal polecam wam stronkę 'ilewazy'. Jeśli jesteście takimi leniuchami tak jak ja i nie chce wam sie godzinami ćwiczyć to serio polecam ten bieg co dodałam w poprzednich rozdziałam+ godzinne spacery/truchty po pokoju. Godzinne chodzenie po pokoju w szybkim tępie spala 315 kcal + te bieganie które tak naprawdę nie wiem ile spala ale mam nadzieje że rzeczywiście jeszcze 30 min po biegu. Od jutra staram się dziennie spalać tyle kcal ile zjadam a nawet więcej. Trucht przez godzinę spali wam 415 kcal. Gdy już się w to zagłębicie będziecie z przyjemnością ćwiczyć godzinami. Tylko nie poddawajcie się!! To co jemy to nas niszczy, ana nam pomoże tylko nie możemy stchórzyć, stawiajcie ją na 1 miejsce a będzie tylko łatwiej!! Wyobraźcie sobie, że zrzucacie te pare kilo, widać wam kości, każdy chłopak gada o was. Będziecie miały wszystko ale same musicie się postarać.
Trzymajcie się chudo!!

ED NotebookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz