Idziemy bez przerwy korytarzem świecąc sobie drogę różdżkami, każde z nas było już zmęczone, zdezorientowane.
- Mam już dość - zatrzymał się gwałtownie Lucas - Idziemy tym korytarzem ponad półtorej godziny i nic żadnych dźwięków i końca tej pieprzonego korytarza
- Nie tylko ty masz dość - mruknął Shawn
- Nawet nie ma sensu zawracać - powiedziała Emma
- Zakładam że już nas szukają, nie można siedzieć w małym labiryncie prawie cztery godziny - powiedziałam do nich
- Zrobimy sobie godzinę przerwy, można się przespać, ja będę was pilnował - zaproponował Duncan, reszta się zgodziła, tylko ja miałam mieszane uczucia.
- A ty?- spytałam siadając obok niego
- Ja nie jestem zmęczony, a wam sen się przyda - uśmiechnął się do mnie - Bierz przykład z nich - głową wskazał na przyjaciół którzy już spali - No Snape spać - objął mnie ramieniem, a ja wtuliłam się w niego, moje oczy stawały się szybko cięższe.
Obudził mnie ruch Duncana który wstał, szybko otworzyłam oczy i spojrzałam na chłopaka który wpatrywał się w korytarz, wstałam i podeszłam do niego.
- Co się dzieję - szepnęłam cicho
- Co?- odwrócił się w moim kierunku speszony - A nic - odpowiedział, ale wyglądał jakby zobaczył ducha
- Co się dzieje - zapytałam ostrzej
- Mam wrażenie że coś słyszałem - powiedział - Mam już dość tego - widziałam że się już załamywał, podeszłam do niego i go przytuliłam.
- Wyjdziemy stąd, obiecuje ci to - powiedziałam patrząc w jego oczy
- Oby Snape, oby - odpowiedział smutno
Jakiś czas temu znów wznowiliśmy drogę, reszta kiedy się przespała ma się odrobinę lepiej. Znów idąc korytarzem bez końca każde z nas traciło nadzieję że wyjdziemy, było już grubo po północy, jak nic zaczęli nas pewnie szukać. Po długim czasie chodzenia zauważyliśmy mały promyk światła, spojrzeliśmy na siebie i rzuciliśmy się biegiem do niego, kiedy dotarliśmy do źródła małego świtała były to drzwi.
- Dobra musimy je otworzyć - powiedziała Emma
- Spróbuję - podeszłam do drzwi i wyjęłam w jej kierunku różdżkę - Alohomora - powiedziałam i poleciało niebieskie światło, ale drzwi ani nie drgnęły - mogłam się domyślić - Liberare - powiedziałam kolejne zaklęcie, ale bez efektu- Annihilare- powiedziałam kolejne zaklęcie - Dunamis- warknęłam zła kolejnym zaklęciem, ale znowu bez skutków, a może spróbować coś innego - Cistem Aperio - powiedziałam i wystrzelił białożółty promień otwierając drzwi. Uśmiechnęłam się pod nosem i ruszyłam w stronę otwartych drzwi, kiedy przeszliśmy zdziwiliśmy się że znaleźliśmy się na korytarzu obok starej biblioteki.
- Nie wierzę - powiedziała Emma
- Ja też - przyznał zdziwiony Shawn
- Ale mi tu coś nie pasuję - dodałam, a reszta spojrzała na mnie nie rozumiejąc - Nie dziwi was że kiedy weszliśmy do labiryntu nie minęliśmy żadnych uczniów, później jakimś cudem poczuliśmy zapach coś gnijącego również słysząc kroki i ten przeklęty niekończący się korytarz, a najdziwniejsze dla mnie było znalezienie tych drzwi - popatrzyłam na resztę która myślała nad tym co powiedziałam.
- Może zwykły zbieg okoliczności - rzekł niepewnie Lucas
- Jak dla mnie to tu za dużo tych zbiegów okoliczności - mruknęłam
- Musimy zawołać jakiegoś nauczyciela - westchnęła Emma
- Emma i Shawn idźcie po profesora Davisa i dyrektora, a my będziemy tu czekać na wypadek gdyby ktoś chciał usunąć dowód - zaproponowałam, Emma i Shawn zgodzili się i szybko pobiegli po profesorów, a nasza trójka siedziała w swoich myślach. Po jakiś dziesięciu minutach przybyła Emma z Shawnem i również zaniepokojony dyrektor z profesorem Davisem i profesor Smith.
- A teraz opowiadać co się wydarzyło - powiedział dyrektor stojąc przed nami , szybko streściliśmy im nasza historię. Dyrektor zaczął coś omawiać z profesorami, pani Smith podeszła do otwartych drzwi i zaczęła coś sprawdzać różdżką.
- Czuć tu czarną magię bez dwóch zdań, a zapach zgnilizny to skutek uboczy czegoś co tam żyje lub kryje - wyjaśniła nam profesor Smith
- Czyli jednak coś tam było - zapytałam, a ona pokiwała głową
- Tak, jednak nie mogliście tego zobaczyć - odpowiedziała i się lekko uśmiechnęła
- Baliśmy się znów że wam coś się stało, kiedy profesor Davis powiedział że znów nie wróciliście z labiryntu na czas już się bałem jednak - powiedział dyrektor - Ciszę się że na tym się to skończyło
- Mam dla pana rade aby nie było takich sytuacji- powiedziałam i spojrzałam na dyrektora
- A jaką ?- spytał się uśmiechając
- Nie organizować halloweenowych labiryntów - wszyscy się zaśmiali
- Po prostu masz do nich pecha Snape - powiedział roześmiany Lucas
- Dobrze, a ma pytanie jakiego zaklęcia użyliście ?- zapytała pani Smith
- Cistem Aperio - odpowiedziałam
- Przecież to zaklęcie służy to otwierania skrzyń - zdziwiła się nauczycielka
- Wiem, ale żadne zaklęcie jakie znam na otwieranie drzwi nie zadziałało więc pomyślałam że skoro nie zaklęcie na drzwi nie działa ,dałam na skrzynie - wyjaśniłam profesor, a ona się zamyśliła
- Ciekawe, naprawdę ciekawe - mówiła zamyślona - A może to nie był tunel tylko jakaś wielka skrzynia - mruknęła - Muszę to sprawdzić, bo ta część szkoły jest bardzo tajemnicza - poinformowała nas - Ale nawet nie ważcie się tutaj chodzić i sprawdzać na własną rękę - pogroziła nam palcem
- Na razie nam wystarczy pani profesor - powiedziała ziewając Emma
- Dobrze profesor Davis was odprowadzi do dormitoriów- powiedział dyrektor i pożegnał nas.
- Jak dobrze że to się tak skończyło - rzucił wesoło Shawn
- Tez się cieszę - odpowiedziała mu Emma uśmiechając się do niego
- Hej Duncan, co ty taki nie obecny - zapytałam chłopaka który był nie obecny
- Co?- zapytał i zmarszczył czoło
- Co się z tobą dzieje - spytałam lekko podnosząc głos, reszta popatrzyła się nas
- Nic mi nie jest, naprawdę - starał się zabrzmieć przekonująco, ale mnie nie oszukał
- Idziecie ?- zapytał nas profesor Davis czekając aż się ruszymy.
Kiedy dotarliśmy do dormitoriów Emma od razu padła na łózko, ja w tym czasie poszłam szybko się umyć , kiedy chciałam założyć już bluzkę w lusterku zobaczyłam na brzuchu siniaka na boku, zdziwiłam się że nie zauważyłam go wcześniej , szybko założyłam bluzkę i szybko założyłam opatrunek na moją ranę na głowie, gotowa poszłam się położyć do łózka i próbowałam zasnąć, lecz ktoś nie mógł mi wyjść z głowy - Duncan.
CZYTASZ
Panna Snape / Córka Severusa Snape'a
FanfictionHistoria opowiada o życiu jedynej córki Severusa Snape'a który dla jej bezpieczeństwa zamiast posłać ją do Hogwartu wysyła do Ilvermorny. Czy panna Snape będzie również tam bezpieczna? Czy tajemnice skrywane przed nią ja zabija? Czy spotka prawdziw...