Chifuyu pov:
-Hę?-Popatrzyłem się na chłopaka zdziwionym wzrokiem a on pociągnął mnie za ramię.
-Idziemy stąd-Wypalił dość poważnym głosem.
-Ale przecież-
-Oi! Baji!-Krzyknął z daleka blondyn-Widzę że Chifuyu też przyszedł-Dodał uśmiechnięty powoli do nas podchodząc.
-Tak, ale właśnie zamierzaliśmy stąd iść.
-Spotkanie się jeszcze nie skończyło-Odpowiedział zdenerwowany Mikey.
-Proszę przestańcie-Stanąłem pomiędzy nimi aby nie doszło do kłótni i odwróciłem się w stronę bruneta- Baji powinieneś zostać.
Stał przez chwile w miejscu wymieniając się spojrzeniem z Mikeym aż w końcu podszedł do grupy nastolatków w czarnych mundurach i razem ze mną stanęliśmy z przodu. Podczas gdy lider toman zaczął opowiadać o innych gangach baji był strasznie niespokojny a gdy doszło do tematu nowego kapitana 3 składu, zmarszczył swoje brwi i posłał niebieskookiemu Kaiowi mordujące spojżenie.
-Z powodu zamknięcia Pachina, zostałem zmuszony wybrać nowego kapitana 3 składu.Kai Kobayashi, wystąp z szeregu-Nagle z wielkiego tłumu ludzi wyszedł czarnowłosy 17-sto latek który stanął obok Mikeya oraz powiedział.
-Obiecuję dać z siebie wszystko-Nisko się ukłonił a Baji zacisnął pięść
--------------------------------------
Przepraszam że taki krótki lecz znów mnie boli głowa więc żeby się zrekompensować jutro będą dwa rozdziały <3
![](https://img.wattpad.com/cover/291020479-288-k439880.jpg)
CZYTASZ
{Wspomnienie z przeszłości}-Bajifuyu
Teen Fiction"Gdy miałem 17 lat opuściłem mojego najlepszego przyjaciela...teraz tego żałuje" Hejka! <3 Chciałabym przekazać wam kilka informacji zanim zaczniecie czytać moją książkę ^^ -To moja pierwsza książka więc jak coś będzie niezrozumiałe proszę pisać...